
Ready to fight and to make it all right
He's the undisputed heavyweight champion of the world
Taking the prize to dismiss and demise
He's the undisputed heavyweight champion of the world
The undisputed heavyweight champion of the world




Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
posłuchałem, rzeczywiście z klasą, chociaż ja go jeszcze widzę jako takiego Dżonego Kesza. jeszcze ascetyczniej. sama gitara i wyjący rozpaczliwie Roślnka. musiałby go chyba Rubin przechwycićMaleficio pisze: vide Robert Plant z nową płytą)
jezu, powiedzcie, ze to fakeAlsvartr pisze:Juz chuj z tytułem, ale ta okładkaaaaa, ja jebe
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Prawda po 100kroć.twoja_stara_trotzky pisze:właśnie mi przypomniałeś, aby tego Planta obadać, bo ponoć zajebista, jak się lubi spokojniejsze oblicze Trójki, prawda li to czy fałsz szkaradny?
Ale to już nawet nie chodzi o formę wokalną, bo zdarza mu się jeszcze zabrzmieć całkiem przyzwoicie szczególnie w niższych i średnich rejestrach i nie stracił do końca tej charyzmy w głosie, ale musiało mu się chyba nieźle we łbie popierdolić, bo to co nagrał w ciągu ostatnich kilku lat solowo czy to pod szyldem Judas Priest (Nostradamus) to skrajna żenada niezależnie już kto by to zaśpiewał. No i dochodzi do tego najwyraźniej zerowe poczucie estetyki, bo nie rozumiem jak można firmować swoim logo taką tandetę jak okładka czy teledysk do nowego krążka. I pomyśleć, że Crucible było naprawdę dobre, ale kiedy to było...Maleficio pisze:No właśnie, był najlepszy i już niestety nie jest i nigdy nie będzie... próby przejścia na troszkę wyższe tony kończą się totalną porażką... już nie te lata Panie Halfordzie...nie te lata.
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.