KILLING JOKE

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18094
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: KILLING JOKE

13-02-2010, 08:43

To mial byc solowy Coleman, ale zdecydowal sie to zrobic pod nazwa KIlling Joke. Zespol wtedy byl w rozsypce a Coleman poszukiwal.
woodpecker from space
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: KILLING JOKE

16-05-2010, 20:36

Skumajcie jakie tany tany!
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7637
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: KILLING JOKE

16-05-2010, 20:48

a na nowej EPce ma się udzielić Broadrick, ale to już pewnie wszyscy wiedzą.
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: KILLING JOKE

16-05-2010, 22:30

streetcleaner pisze:Skumajcie jakie tany tany!
aż się spociłem w kroku, czekam z utęsknieniem.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

27-06-2010, 13:36

http://thequietus.com/articles/03578-wi ... joke-album

dobry wywiad. Rzuca nieco światła na to co możemy znaleźć na nowym albumie:
And then also doing stuff that we’ve never done before. We were jamming to ABBA loops . . .
:)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18094
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: KILLING JOKE

27-06-2010, 18:45

jestem za
woodpecker from space
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: KILLING JOKE

27-06-2010, 19:15

jestem na nie, poza pierwszą wersją tego dubowego kawałka, która jest bardzo fajna.
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KILLING JOKE

28-06-2010, 13:25

Średnio. Tragedii nie ma, ale bez szału, czegoś brakuje w tych kawałkach. Jeśli Feast Of Fools ma prezentować taki poziom, to szykuje się płyta niezła, ale i tak w dorobku KJ najsłabsza od bardzo dawna. Oby nie.
SIę zobaczy się za dwa miesiące.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: KILLING JOKE

01-07-2010, 13:03

Jestem na tak. Pierwszy numer jedynie odstaje.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: KILLING JOKE

02-07-2010, 14:42

streetcleaner pisze:Jestem na tak. Pierwszy numer jedynie odstaje.
ostatecznie mam podobne wrażenia, chociaż jest słabiej niż na dwóch poprzednich.
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: KILLING JOKE

03-07-2010, 11:05

Ja się wstrzymuję od głosu, poczekam na długograja, ta ep-ka jakaś taka nagrana została na odczepnego, mam wrażenie że Coleman i spółka trochę to w pośpiechu sklecili.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4949
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: KILLING JOKE

20-08-2010, 14:00

Z okładką to trafili:

Obrazek
PENIS METAL
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: KILLING JOKE

20-08-2010, 19:09

co tam jest na tym symbolu zniewagi ludzkiej godnosci? glosniki ?
wyglada OK
this is a land of wolves now
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KILLING JOKE

05-10-2010, 21:57

W sumie niezła płyta, ale od dwóch poprzednich słabsza. Częściowo powrót do czasów "Night Time". Trochę nośnych numerów, ale jakieś to wszystko takie, nie wiem, płytkie i niezbyt równe. Chociaż ogólny klimat mi się podoba, zachód słońca z wojną jądrową na horyzoncie i Wielkim Bratem dyszącym ci w kark. Będę osłuchiwał dalej, ale wiele się z tego nie wyciśnie już. raczej.
Mam wrażenie, że po powrocie do oryginalnego składu panowie niezupełnie się ze sobą dogadują jeszcze, całe to zamieszanie z tytułem, tracklista, terminem wydania itp., na muzykę tez się to najwyraźniej przekłada.
"European Super State" --> zajebiste dicho :lol: chociaż miewali i wcześniej odloty w tym kierunku.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: KILLING JOKE

06-10-2010, 13:11

A ja jestem, kurwa, zachwycony, od paru dni nie mogę się uwolnić. Słychać na tej płycie wyraźne echa poprzednich dokonań w zasadzie ze wszystkich okresów, ale jest to podane ze specyficznym, nieco innym niż na ostatnich dwóch albumach nerwem, jest energia, emocje i słychać maksymalne zaangażowanie. Podoba mi się surowość i różnorodność tej płyty i w zasadzie postpunkowy jej charakter. Teraz sobie myślę, że niepotrzebnie tak dużo słuchałem "In Exelsis", tak całość zrobiłaby na mnie jeszcze większe wrażenie ("Ghost of Ladbroke Grove", hehe). Pogodzili nowoczesność i tradycję, jest miód. Jedyną wtopą jest dla mnie wspomniany wyżej "European Super State", podobne rzeczy z lepszym skutkiem zrobili na "Democracy" ("Intellect", "Medicine Wheel"). "European..." przy nich wypada jak dla mnie dość głupio, groteskowo i blado, no.
Odnośnie całej ich twórczości to teraz nie ma już ona dla mnie słabych punktów. Zacząłem od "Night Time", później "jedynka", dwójka" i "Democracy". Długo nie mogłem się przekonać do "Pandemonium", "Brighter Than a Thousand Suns". Kurwa, zajebiście lubię nawet jebany tu przez niektórych "Outside the Gate". Zawsze nienawidziłem "Revelations", dla mnie po mistrzowskich pierwszych dwóch płytach to był znaczny spadek formy. Ale i na tą płytę przyszedł ostatnio czas i teraz się wkurwiam, że przez tyle lat lałem na "Revelations". W ogóle na KIlling Joke patrzę jak na zjawisko, ten zespół jest ponadprzeciętny, mało kto osiąga taką głębię wyrazu. Czytałem kiedyś w "Plus Ultra", że brat Colemana jest ponoć laureatem Nobla a on sam z tego co wiem jest na co dzień kompozytorem / dyrygentem i ma gruntowne muzyczne wykształcenie. Nie wydaje mi się żeby tworzył Killing Joke tylko po to, żeby sobie zwyczajnie pograć muzykę rockową, hehe!
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

06-10-2010, 22:57

jakoś ten album taki zbyt poprawny mi się wydaje i momentami nierówny. Dużo tutaj klimatu "Night Time", ale do poprzedniczki sporo jednak brakuje. Płyta jest dobra, ale jednak jeszcze chyba potrzebuję trochę czasu, aby wgryźć się całkowicie. A "European Super State" - wspaniały. Tak, w ogóle, to sporo tej ABBY musieli się nasłuchać:)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18094
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: KILLING JOKE

10-10-2010, 18:13

Dla tych co nie znają - takie zajebiste połączenie Joy Division, Motorhead i Pantery
woodpecker from space
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: KILLING JOKE

10-10-2010, 20:57

Ten kraj jest zajebisty. Bilety na koncerty Linkin Park czy tam jakiegoś Limp Bizkit wyprzedane grubo przed czasem, podczas gdy koncert KJ się nie odbywa, bo nikt nie chciał na niego iść.
Odpowiedź fana rap-metalu na tę sytuację: "widocznie KJ grają słabą muzę".
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Maria Konopnicka

Re: KILLING JOKE

10-10-2010, 21:22

longinus696 pisze:Ten kraj jest zajebisty. Bilety na koncerty Linkin Park czy tam jakiegoś Limp Bizkit wyprzedane grubo przed czasem, podczas gdy koncert KJ się nie odbywa, bo nikt nie chciał na niego iść.
Odpowiedź fana rap-metalu na tę sytuację: "widocznie KJ grają słabą muzę".
...na Mayhem przychodzi 50 osób, a na Dimmu Borgir 500. Na Sadist ze 150 z czego 110 wychodzi po Virgin Snatch, które grało jako support . Dlaczego na Asphyx mamy pełną salą, a na Master kilkadziesiąt osób? Nigdy bym nie powiedział, że jest tak ogromna przepaść w popularności tych kapel w naszym kraju. Przyjeżdża zdawałoby się zapomniany Exumed i gromadzi na koncercie praktycznie tyle osób, co ich - zdawałoby się bez porównania popularniejsi rodacy z Destruction. Zupełnie niepojętne i bez logiki. Bycie organizatorem koncertów w tym kraju to sprawa bardziej ryzykowna niż wróżenie z fusów od herbaty.
A z tym odwołanym KJ też nie łapię - odwołali na tyle wcześniej, że nie wiem jak Wy, ale ja praktycznie nigdy aż z takim wyprzedzeniem nie kupuję biletu na koncert. Tym bardziej, że to właśnie KJ a nie Slayer więc raczej nie zakładałem, że tych biletów może zabraknąć.
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: KILLING JOKE

10-10-2010, 21:24

obawiam się, że procent zidiocenia i zpizdowacenia populacji w departamencie muzyki (jak i w wielu innych zresztą) w ostatnich latach wzrósł znacznie nie tylko w tym kraju, ale wszędzie na świecie.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
ODPOWIEDZ