SADIST, VIRGIN SNATCH, CRIONICS 30.09-10.10-2010

[Deathless King]

w Bydgoszczy Tehace zagralo niezle, Sadist zabil. Reszte olac.

[Sineater]

Co grali z pierwszych dwóch płyt? Kupiłem bilet a nie zdążyłem dojechać...

[Edinazzu]

Co grali z pierwszych dwóch płyt? Kupiłem bilet a nie zdążyłem dojechać...

z jedynki "Sometimes They Come Back" z dwójki pierwsze trzy + tytułowy

[Edinazzu]

Koncert z Krakowa 10.10.:

1 Aput
2. Broken And Reborn
3. Season In Silence
4. Escogido
5. India
6. From Bellatrix To Betelgeuse
7. Christmas Beat
8. Tearing Away
9. Tribe
10. Sometimes They Come Back
11. Jagriti
12. One Thousand Memories
13. The Attic And The World Of Emotions

Chyba tak to wygladało, spisuje z pamięci...

[manieczki]

Co ty tutaj z setlistą jakiś leszczy.... lepiej napisz co virgin snatch grali

[Edinazzu]

Same klasyki. Byłem tak podniecony,że nie zapamiętałem które
A pisząc serio to supporty wyraźnie odstawały poziomem od "technicznych makaronów" (czego sie spodziewałem) Zresztą Virgin Snatch nie zagrał tak źle, w porównaniu z np Crionics (Behemoth dla ubogich), Saratan zagrał tak sobie, a reszty nie widziałem. Dziwie sie takim co uciekali na "ostatni" po 2 kawaku Sadista....

[manieczki]

hehe dobrze że mi przypominałeś o saratanowych leszczach oni jakis klip krecili se obejrze

edit

to jest kower szlagieru azarath?

[Deathless King]

Szkoda ze na zywo to zupelnie inny zespol, nie poznalbym na koncercie gdybym nie wiedzial ze to oni.