powiedzcie-jak sie nazywa najlepszy zespol rockowy na ziemi?

[Triceratops]

Hehe napisz cos na temat moze sikucie Wiem, wiem nie masz co, artykul w Encyklopedii przemadzrzalego Studenta konczyl sie na wymienianiu tylko nazw

[Triceratops]

Hehe napisz cos na temat moze sikucie Wiem, wiem nie masz co, artykul w Encyklopedii przemadzrzalego Studenta konczyl sie na wymienianiu tylko nazw

[Scaarph]

a gdzie fragment o zapinaniu w kakao przez starego? był tu jeszcze przed chwilą

[KreatoR]

a gdzie fragment o zapinaniu w kakao przez starego? był tu jeszcze przed chwilą

to nie stary:

Kiedyś na clubbingu poznałem fajna dziewczynę,zgrabna blondyna z dużym cycem,pamiętam jej fascynację doorsami coż z tego skoro nie lubiła w kakao,zdecydowanie chujowa kapela.

[Triceratops]

Almodovar lubi mieszanie w kakao a to ambitny tworca jak Bergman i Tarkowski, to pewnie bylo nawiazanie do ambitnej sztuki, nie dla szwajcenegerow rocka.

[Scaarph]

a gdzie fragment o zapinaniu w kakao przez starego? był tu jeszcze przed chwilą

to nie stary:

Kiedyś na clubbingu poznałem fajna dziewczynę,zgrabna blondyna z dużym cycem,pamiętam jej fascynację doorsami coż z tego skoro nie lubiła w kakao,zdecydowanie chujowa kapela.

oj co się wpierdalasz? harry harry napisał, że triceps jest użyteczny, gdy stary go zapina w kakao, ale szybko wyedytował posta, stąd moje pytanie, bo widziałem w tej dyskusji spory potencjał

[Scaarph]

a właśnie, swoją drogą ten temat przypomniał mi jak bardzo nienawidzę tej spierdoliny almodovara pedryla, dzięki.

[Triceratops]

Byl,ale nie ma.Nie bede sie znizal do do poziomu tego tępaka ani wdawal w jakies przepychanki na poziomie kibolskim,bo to do niczego nie prowadzi,duran duran nie jest dla mnie partnerem do rozmowy na zadnej plaszczyznie, z KAZDYM tutaj potrafie rozmawiac i czesto nawet ostre rozmowy cos wnoszą,w tym przypadku serio jest to dla mnie od dawna męczące.Kolo nie przejawia chocby odrobiny inteligencji,jest tępy jak cep,jak dotąd nie bylo ani jednej ciekawej wymiany zdan.Niech on wystawia wizytowke sobie i temu forum.Ja z burakiem juz skonczylem.

No ale dlaczego sie niezdrowo podniecasz, nie udawaj kogos, kim nie jestes przeciez juz pare razy sie skompromitowales i wtedy twoje odzywki na poziomie kibolskim ci jakos nie przeszkadzaly. Jak np w temacie o The Orb , gdzie nie potrafiles slowa wydukac wiec od razu przechodziles do wyzwisk Z Duran Duran nikt ci nie kaze dyskutowac, oni pewnie maja lepsze zajecia niz dyskusje akademickie ze studencikami a takiemu zajebistemu gosciowi jak Simon Le Bon mozesz buty pucowac spodnica swojej starej

A moja wypowiedz byla nota bene do ultravoxa a nie do ciebie tlumoku. Tak czy srak, twoja percepcja jest ograniczona, twoja optyka zawezona tylko do tzw "ambitnej muzyky" a twoj mozg to chyba wytwor science fiction, nie istnieje. Nie potrafisz zrozumiec, ze jest muzyka do kontepmlacji i do zabawy, do picia browara i do analizy w samotnosci, dla ciebie jeden chuj i wpierdalasz sie z tym swoim brudnym chujem gdzie sie da, ale zapytany o konkrety milczysz.
Wywalic sterte nazw i poszpanowac swoja urojona zajebistoscia moze kazdy, moge cie zapytac ciolku dlaczego nie wymieniles Magmy, Heldon, Vortex, Shub Niggurath, Eider Stellarie czy Khan, Egg, National Health, Caravan, Tonton Macoute, Matching Mole i tez bedziesz malutki a ja zajebisty ale co z tego? Nikt nie slucha tego kiedy sie napierdoli (z reguly) i chce sie pokiwac , pospiewac czy sie ogolnie pobawic. Ty tego nie czaisz bo jestes kurwa normalnie wyciety z gazety, jestes stad do tamtad i nigdzie dalej, bo nie daj boze przypadkiem mainstreamem albo jakims tanecznym popem sie ubrudzisz. I juz nie bedziesz elitarnym studencikiem.

[KreatoR]

oj co się wpierdalasz? harry harry napisał, że triceps jest użyteczny, gdy stary go zapina w kakao, ale szybko wyedytował posta, stąd moje pytanie, bo widziałem w tej dyskusji spory potencjał

LOL! myślałem, że miałeś na myśli kakademona
ja też chętnie dalej poczytałbym tę solówkę między Johnem Wayne'm a Dirty Harry'm w reżyserii Almodovara

[Triceratops]

a właśnie, swoją drogą ten temat przypomniał mi jak bardzo nienawidzę tej spierdoliny almodovara pedryla, dzięki.

Idz oglondac szwajcenegera i rambo, ambitne kino nie dla ciebie

[Scaarph]

namówiłeś mnie

[KreatoR]

a właśnie, swoją drogą ten temat przypomniał mi jak bardzo nienawidzę tej spierdoliny almodovara pedryla, dzięki.

Idz oglondac szwajcenegera i rambo, ambitne kino nie dla ciebie

raczej ambitne inaczej

[Triceratops]

a właśnie, swoją drogą ten temat przypomniał mi jak bardzo nienawidzę tej spierdoliny almodovara pedryla, dzięki.

Idz oglondac szwajcenegera i rambo, ambitne kino nie dla ciebie

raczej ambitne inaczej

Wg mnie szwajcenegera i stallona o brak ambicji trudno posadzic

Niedawno zainspirowany linkami do soundtrackow wklejonymi przez Manka obejrzalem sobie Cobre z 1986. Znakomite kino, nie ma tych spedalonych metroseksualnych ciot z zelem na glowie, jest stallone i ten drugi napakowany czubek, konkluzja jest taka, ze prawa czlowieka sa tylko dla ludzi, pelne zadowolenie, na koniec odjezdza motorkiem zeby bzyknac swoja przyszla zonke.

Wyluzowalem sie przy paru browarkach i butelce zoladkowej, zapalilem papierosa, a przy tych kurwa ambitnych musialbym sie skupic, myslec, spocilbym sie caly, piwo by zwietrzalo, zreszta pewnie ambitne sie oglada przy kawie i ciasteczku, w berecie zawadiacko przesunietym na boczek wg najnowszych zalecen jacykowa.

[KreatoR]

Niedawno zainspirowany linkami do soundtrackow wklejonymi przez Manka obejrzalem sobie Cobre z 1986. Znakomite kino, nie ma tych spedalonych metroseksualnych ciot z zelem na glowie, jest stallone i ten drugi napakowany czubek, konkluzja jest taka, ze prawa czlowieka sa tylko dla ludzi, pelne zadowolenie, na koniec odjezdza motorkiem zeby bzyknac swoja przyszla zonke.

kierwa, Cobra = KVLT!

[Triceratops]

Od kiedy Almodovar to ambitne kino?Myslalem,ze to raczej rzecz dla fanow brazylijskich telenoweli.Stawianie Almo obok Tarkowskiego-takie rzeczy tylko na masterfulu:)

A ty kurwa jestes jakas wykladnia ambitnego kina czy co? Ambitne jest tylko to co napisali w jednej gazecie czy ambitne jest to co napisali w pieciu?

Czy w ogole mozna mowic o ambitnym kinie w kontekscie rezysera? Czy Scott to ambitne kino czy nie? Z jednej strony Bladerunner a z drugiej GI Jane. Czy Bergman nagrywal same ambitne filmy i czy ogladales je wszystkie? Kaluzynski jebal go mocno, moze Kaluzynski sie chuja znal?

[Triceratops]

"Jakis czas temu" jak to szumnie brzmi, raptem paredziesiat minut temu, moge ci pomoc obliczyc jak masz problemy z matematyka. Nie potrafisz napisac najmniejszej pierdoly zeby nie bylo patetycznie i doniosle ciolku hehe.

Harry pedal hehe, harry to prawda, ze dajesz dupy przebrany za tirowke?

[Riven]

większości nie znam, co mi nie przeszkadza stawiać the doors BARDZO nisko, lekceważyć nawet.
i żeby uniknąć zjebanych pytań i innych prawd życiowych - tak, ja naprawdę słyszałem większość ich płyt. nie wiem, czy nie wszystkie, no ale mnie to nie interesuje.

po chuj sie chwalisz gluchota, powiedz mi?

[Scaarph]

a co, mam się najebać, podniecić i założyć temat JAKI ZESPÓŁ METALOWY JEST NAJLEPSZY I DLACZEGO SLAYER LOLOLO?

[Riven]

ja pierdole, mam nadzieje, ze udajesz, ze nie kumasz o co chodzi w tym temacie...
albo ze to taki malo wyszukany trolling

eot

[longinus696]

Faust,Can,Amon Duul I i II,The Velvet Underground,Swans,This Heat,Cabaret Voltaire,Joy Division,Neu!,The Stooges,The Birthday Party,Pink Floyd (pierwsze 3),The Residents,Soft Machine,Gong,Art Zoyd,Henry Cow,Cpt.Beefheart & The Magic Band,Zappa,.Naprawde nie znacie tych zespolow?Bo nie wierze,ze stawiacie wyzej The Doors.

Znam większość z tych zespołów i niektóre z nich kocham, ale wpisywanie ich w temacie o najlepszym zespole rockowym uważam za nieporozumienie - nawet jeśli wszystkie można zaliczyć do szeroko pojętego rocka. Jedyny prawdziwie rockowy zespół z tego zestawu to The Stooges... no może jeszcze The Birthday Party, ale też nie do końca.

A moim skromnym zdaniem, poziom rebelii i awangardowości tych kapel jest bardzo podobny. Nie ważne czy gra się rozwrzeszczanego, garażowego rocka a'la The Stooges czy proto-gotyckie smuty typu The Doors, dadaistyczną meta-muzykę The Residents czy wreszcie zgrzytliwy łomot w stylu wczesnego Swans - to tylko różne sposoby oddziaływania na słuchacza. Natomiast tkwi w nich ten sam impuls wyrywający odbiorcę z przyzwyczajeń w odbiorze muzyki.

Zupełnie nie wiem dlaczego mielibyśmy gitarowy luz przeciwstawiać na przykład takiej muzyce aleatorycznej - obie rzeczy mogą być równie transgresywne. Trzeba tylko obie odpowiednio zrozumieć, wyłapać z jakiego podłoża wyrastają.