Wolvhammer-Black Marketeers Of World War III [2010]

[Glene]

Szczerze to tez mi sie wydaje ze Scaarph mial na mysli tego typu zespoly.

[Skaut]

melvins nie znam, neurosis trochę swojego czasu słyszałem, ale żebym znał to w sumie też bym nie powiedział hehe. no ale co to ma do rzeczy? nie moja para kaloszy ten cały sludge i tyle.

no jak co to ma do rzeczy, zarzucasz sludge PIERDOLONĄ NUDĘ nie znając nawet podstaw, bo "coś tam tylko słyszałeś", albo nie znasz w ogóle. Weź się ogarnij i zacznij od początku. Dorzuć jeszcze EYEHATEGOD i zrozumiesz, że SLUDGE to nie tylko długaśne brody rodem z ZZ TOP, czy jakieś ładne fryzury. Przemilczę zarzut gejostwa, bo kurwa Scaarph - czasem dobrej muzyki słuchasz, ale jak już pierdolniesz głupotę, to na całego

[Scaarph]

czuję podskórnie, że Scaarph pisał to wszystko o Isis

o wypraszam sobie panie kolego, z nieukrywaną przyjemnością oświadczam, że isis w życiu nie słyszałem ani sekundy

magik? Isis nie słyszał, a tak pięknie ich scharakteryzował

a wiesz, że możesz mieć trochę racji? tak sobie myślę, że być może faktycznie do tej pory nadziewałem się tylko na jakieś chujstwa, ale z drugiej strony jestem przekonany o mojej genetycznej niezdolności do czerpania przyjemności z takiego grania.

[Scaarph]

no jak co to ma do rzeczy, zarzucasz sludge PIERDOLONĄ NUDĘ nie znając nawet podstaw, bo "coś tam tylko słyszałeś"

dokładnie, właśnie na tej podstawie stwierdziłem, że mnie to nudzi (no bo na jakiej innej miałem stwierdzić, skoro gatunku praktycznie wcale nie znam?) i nawet specjalnie podkreśliłem to w moim poście.

[Skaut]

no jak co to ma do rzeczy, zarzucasz sludge PIERDOLONĄ NUDĘ nie znając nawet podstaw, bo "coś tam tylko słyszałeś"

dokładnie, właśnie na tej podstawie stwierdziłem, że mnie to nudzi (no bo na jakiej innej miałem stwierdzić, skoro gatunku praktycznie wcale nie znam?) i nawet specjalnie podkreśliłem to w moim poście.

no ale przyznasz, że to trochę bez sensu zarzut jest? To tak jakbyś stwierdził, że black metal jest chujowy, bo byłeś na jakichś koncertach Dimmu Borgir, czy COF.

[Scaarph]

ok, zróbmy inaczej. ja się teraz oddalam po browary i różne takie. kolektywnie wybierzcie jedną płytę sludge'ową, która sprawi, że zmienię zdanie, która otworzy mi oczy. jako żem człek światły, skoro tylko powrócę z wyprawy przysiądę sobie na dupie, pierdolnę zimne piwko i włączę coście wymyślili. zobaczymy, czy znam siebie i miałem rację, czy może jestem głupi buc co się kolegów nie słucha i będzie musiał słowa swe publicznie odszczekać

[Nerwowy]

no jak co to ma do rzeczy, zarzucasz sludge PIERDOLONĄ NUDĘ nie znając nawet podstaw, bo "coś tam tylko słyszałeś"

dokładnie, właśnie na tej podstawie stwierdziłem, że mnie to nudzi (no bo na jakiej innej miałem stwierdzić, skoro gatunku praktycznie wcale nie znam?) i nawet specjalnie podkreśliłem to w moim poście.

no ale przyznasz, że to trochę bez sensu zarzut jest? To tak jakbyś stwierdził, że black metal jest chujowy, bo byłeś na jakichś koncertach Dimmu Borgir, czy COF.

A Darkthrone gdzieś tam tylko słyszałeś przez moment.

[Scaarph]

no jak co to ma do rzeczy, zarzucasz sludge PIERDOLONĄ NUDĘ nie znając nawet podstaw, bo "coś tam tylko słyszałeś"

dokładnie, właśnie na tej podstawie stwierdziłem, że mnie to nudzi (no bo na jakiej innej miałem stwierdzić, skoro gatunku praktycznie wcale nie znam?) i nawet specjalnie podkreśliłem to w moim poście.

no ale przyznasz, że to trochę bez sensu zarzut jest? To tak jakbyś stwierdził, że black metal jest chujowy, bo byłeś na jakichś koncertach Dimmu Borgir, czy COF.

poniekąd masz rację, ale tylko poniekąd. myślę, że jestem na tyle bystrym kolesiem, że na podstawie moich dotychczasowych doświadczeń z tą nutą jestem w stanie dopowiedzieć sobie resztę i stwierdzić, że to nie jest moja działka. no, ale: patrz mój poprzedni post.

[Scaarph]

A Darkthrone gdzieś tam tylko słyszałeś przez moment.

no dokładnie, i skoro nie robi to na mnie pozytywnego wrażenia, to co, mam przeć w to wbrew sobie i sam się okłamywać, że mi się to podoba? za stary jestem na takie akcje, sorry.

[ultravox]

ok, zróbmy inaczej. ja się teraz oddalam po browary i różne takie. kolektywnie wybierzcie jedną płytę sludge'ową, która sprawi, że zmienię zdanie, która otworzy mi oczy. jako żem człek światły, skoro tylko powrócę z wyprawy przysiądę sobie na dupie, pierdolnę zimne piwko i włączę coście wymyślili. zobaczymy, czy znam siebie i miałem rację, czy może jestem głupi buc co się kolegów nie słucha i będzie musiał słowa swe publicznie odszczekać

Polecam "Take as Needed for Pain".

[Skaut]

masz trzy na dobry początek:

[longinus696]

Sludge jest zajebisty. Weź sobie zapodaj "Through Silver in Blood".

edit: o właśnie... kolega Skaut już zapodał.

[Nerwowy]

A Darkthrone gdzieś tam tylko słyszałeś przez moment.

no dokładnie, i skoro nie robi to na mnie pozytywnego wrażenia, to co, mam przeć w to wbrew sobie i sam się okłamywać, że mi się to podoba? za stary jestem na takie akcje, sorry.

No ok, tylko nie dziw się, że ktoś może mieć z Ciebie niezły ubaw, bo gdyby wpadł tu jakiś dzieciak i napisał, że bm to nuda słysząc 3 kapele na krzyż, w tym tylko jedną, którą można uznać za reprezentatywna dla tego gatunku to reakcje byłyby pewnie drastyczniejsze niż tylko śmiech politowania.

Edit: Kurwa, naprawdę myślałem, ze na takie Neurosis to już nie trzeba nikogo prać . Fakt, że świetna kapela jeśli chodzi o wypłukiwanie gówna z uszu. Najlepiej pójść sobie na koncert.

[Glene]

No Skaut podal bardzo dobry zestaw startowy!

[Riven]

Isis to faktycznie smęty , ale Neurosis to jebana potega, sztorm i wichura, kto nie lubi ten sie zwyczajnie nie zna! Zreszta..ja bym w ogole do tego samego wora tych 2 kapel nie wrzucal. Nawet bym chyba ich nie skojarzyl ze soba.

zapodaj sobie GIVEN TO THE RISING, bezapelacyjnie jedna z najlepszych plyt mijajacej dekady. dla mnie ta sama liga co Monotheist czy FAS.

[twoja_stara_trotzky]

No Skaut podal bardzo dobry zestaw startowy!

no, zupełnie jak nie on

[Scaarph]

No ok, tylko nie dziw się, że ktoś może mieć z Ciebie niezły ubaw

no nie wiem jak ja sobie z tym poradzę

Edit: Kurwa, naprawdę myślałem, ze na takie Neurosis to już nie trzeba nikogo prać

a co to, kurwa, neurosis to niby jakiś obowiązek znać? kto taki kanon ustala, bo chętnie zamieniłbym z tą osobą kilka zdań?

zaraz otwieram browara i zasiadam do through silver in blood, i żeby nie było, że na odpierdol się, to do tego poprawię jeszcze take as needed for pain. to znaczy jeśli dam radę, bo może być ciężko.

[Riven]

no Neurosis glupio nie znac chyba...nie ma obowiazkow w muzyce, ale Given to the Rising na pewno warto przesluchac. kasuje wiekszosc plyt z ostatnich lat (to akurat fakt obiektywny)

[Morph]

Toooooooooooooooo theeeeeeeeeeeeeeee wiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiind!!!!!!!!!!!!!

[Riven]

no, ale mocarnego riffu z koncowki Water is not enough i tego piszczacego "czegos" w tle nic nie przebije. Ta plyta przenosi gory. Nie wiem czy znam cos ciezszego , chyba nie.