SEPULTURA

[gelO]

Obecna Sepultura na żywo zajebiście, z płyt niestety gorzej. Dwie ostatnie są złe, ale dużo im brakuje do "starej" Sepy. Soulfly na żywo, na samym początku bardzo ok, teraz straszna lipa. Płyty odwrotnie, pierwsze były raczej kiepskie, ostatnie już lepiej. Sepultury z Maxem niestety nie widziałem, w tamtym okresie na bak niszczyli.

[Block69]

ej ale

nie lubibice "ARISE"?

Ostatnimi czasy tak se. Kiedyś mi sie dużo lepiej tego słuchało.

[Deathless King]

Obecna Sepultura na żywo zajebiście, z płyt niestety gorzej. Dwie ostatnie są złe, ale dużo im brakuje do "starej" Sepy. Soulfly na żywo, na samym początku bardzo ok, teraz straszna lipa. Płyty odwrotnie, pierwsze były raczej kiepskie, ostatnie już lepiej. Sepultury z Maxem niestety nie widziałem, w tamtym okresie na bak niszczyli.

Chyba zartujesz... Max pierwsze co powinien zrobic, to wejsc do wanny i sie porzadnie umyc. Nie liczac jedynki Soulfly nie ma tam NIC fajnego.

[Buła]

Dark Ages jest przecież lepsza niż jedynka

[H-K44]

Sepultura z Max'em


>

Sepultura z Derrick'iem

[Deathless King]

Dark Ages jest przecież lepsza niż jedynka

Nie zgadzam sie. Jedynka to bylo uzupelnienie, kontynuacja roots. Dark Ages to koniunkturalna, nudna i mialka plyta.

[Buła]

no właśnie jedynka to jest jak twierdzisz uzupełnienie Roots
a że Roots to kupa to uzupełnieniem kupy jest też kupa

[Deathless King]

No właśnie Roots kupą nigdy nie była. To świetna płyta, tylko wiele osób ma na nią jakieś skrzywione spojrzenie.

[gelO]

Roots jest ok, mniej nudzi w chwili obecnej niż Chaos A.D. Jedynka Soulffy, nie wiem nie pamiętam nie słuchałem kilka lat i nie posłucham, bo nie mam czasu na tą płytę. Ino ostatnie płyty są lepsze nie pierwsze. Każdy ma swoje zdanie. Nie żartuję.

[Deathless King]

Po prostu wielu ludziom kojarzy sie Roots z jakimś jump-madafaka-skejt klimatem (za co w duzej mierze odpowiedzialny jest pozniejszy Soulfly), ale po odrzuceniu tej calej otoczki okazuje sie ze mamy przed plyte, ktora na swoje czasy byla na pewno przelomowa.

[Mol]

moze byla, moze nie, wracamy do wartosci obiektywnej?

[Arisowicz]

chlopaki, zapodajcie sobie lepiej PRIMITVE FUTURE na zgode, a nie rozwodzicie czy lepszy bambus czy podstarzaly skejt

albo Desperate Cry, tudzież Subtraction.

[Riven]

ogolnie Arise jest slabsze niz BTR, ale te dwa numery rzadza, zwlaszcza Subtraction. lepszy niz tytulowy

[Mort]

jak to słabsze? obie sa rownie zajebiste

[Arisowicz]

zgadzam się, z tym, że uważam tytułowy za zajebisty.

[Riven]

jak to słabsze? obie sa rownie zajebiste

no normalnie, przejadlo mi sie. ale z przyjemnoscia do niej wroce bo i tak uwazam, ze to plyta na 8/10

[zuo]

btr=morbid v./bestial d.=schizo>(minimalnie)arise>>>chaos ad>>>>>>>>>>> roots>>>>>>>>>>>reszta, łącznie z soulfly.
tak to widzę.

[Castor]

ja chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu Roots

bo to podprogowa zrzyna z Korna

głupoty gadasz, nie z Korna, tylko ze Slipknota

[[V]]

ja chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu Roots

bo to podprogowa zrzyna z Korna

głupoty gadasz, nie z Korna, tylko ze Slipknota

chyba nie kapuje dowcipu

[Deathless King]

A to był dowcip? Bo ja się już bałem że on na poważnie