
wspaniały
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Ale że jak0ms pisze:do tego wydaje sie bardziej przystepny niz jego poprzednik
mam dokladnie tak samo.0ms pisze:Nie mam pojecia. Zwyczajnie nie moglem przez nia przebrnac, z dwojka zero problemow. Musze sobie przesluchac jedna po drugiej to zobaczymy
Uważam, że płyty z pierwszego okresu są arcygenialne. Po "Let love In" (wspaniały album! "Red Right Hand" to arcydzieło muzyczne i tekstowe) jakoś straciłem emocjonalny stosunek do twórczości Nicka*, a po rozwodzie z Blixą jestem z nią na bakier. Dobrze znam w sumie tylko Grindermana (bardzo lubię!).Morph pisze:Co powiecie na taki temat?
Wymowne. Urocze. Zero pedaliady. Mam nadzieję, że jeszcze razem coś zdziałają, bo obaj stracili na rozwodzie. W sensie artystycznym. :)Morph pisze:Róże z Blixą na wokalu jakby ktoś nie słyszał:
A "Your Funeral... My Trial" to co, nie łapie się już? Praktycznie nie odstaje od dwóch pierwszych longów. Jak dla mnie zdecydowana czołówka.Nurni Flowenol pisze:Jak dla mnie najlepsze płyty Australijczyka to:From Her To Eternity,Firstborne Is Dead,Henry's Dream,Let Love In,The Boatman's Call,No More Shall We Part.
Xapapote pisze:Ich "Weeping Song" - niesamowity kawałek. Najlepszy Cave'a chyba. Ever. :)
Hmmm... czy ja wiem. Owszem, kawałek fajny, ale żeby go od razu obwoływać najlepszym dziełem Cave'a? Szczególnie w gąszczu zajebistych utworów, jakie ten koleś i jego ekipa popełnili. Myślę, że na pierwszych 3 płytach jest od zarąbania równie dobrych, albo lepszych - chociażby "From Her to Eternity", "Saint Huck", "Tupelo", "The Carny", "Long Time Man".Nurni Flowenol pisze:The Weeping Song to również dla mnie najlepszy utwór Nicka.Są takie dni,gdy slucham tylko tego utworu.Po prostu MAGIA!