SEPULTURA

[[V]]

ja tez jak najbardziej szanuje go jako muzyka/postac, zreszta uwazam, ze w odpowiednim czasie byl jednym z najlepszych frontmanow metalowych. na pewno masz to dvd z koncertem z hiszpanii czy portugalii (??), z trasy Arise. jaki tam jest rozpierdol to brak slow - czysta energia, szalenstwo i do tego niesamowicie precyzyjna praca wszystkich instrumentow.

oczywiscie.mocarny wystep. eh,chyba sobie zrobie dzien z SEPULTURA.



WALKING THESE DIRTY STREETS
WITH HATE IN MY MIND
FEELING THE SCORN OF THE WORLD
I WON'T FOLLOW YOUR RULES
BLAME AND LIES, CONTRADICTIONS ARISE
BLAME AND LIES, CONTRADICTIONS ARISE
NONCONFORMITY IN MY INNER SELF
ONLY I GUIDE MY INNER SELF
I WON'T CHANGE MY WAY
IT HAS TO BE THIS WAY
I LIVE MY LIFE FOR MYSELF
FORGET YOUR FILTHY WAYS
BLAME AND LIES, CONTRADICTIONS ARISE
BLAME AND LIES, CONTRADICTIONS ARISE

[Deathless King]

Do dzisiaj nie mogę odżałować, że tak się z tym zespołem spierdoliło...

[Arisowicz]

Trochę ciekawostek:
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=150369

fajne nazwy padają w tym wywiadzie - beneath the remains, raining blood, arise... zapowiada się zajebista płyta

[Glene]

Wyjdzie to sie zobaczy czy taka zajebista, bo pierwsza ich plyta to weszla jednym a wyszla drugim uchem i nawet nie mam zamiaru do niej wracac

[mad]

Koncercik z 1991 pozostanie w pamięci, podobnie jak płytki - do Arise. Kolekjne dwie to już albo zwiastuny kryzysu albo takie usilne poszukiwanie nowej drogi, że się chłopakom coś poplątało. Kolejne płyty odsłuchałem z poczucia obowiązku, nie kupiłem żadnej. Miałem kiedyś trójkę Soulfly i szybko się jej pozbyłem.

[Melepeta]

W temacie:

Ehhh miło powspominać. Siła, moc, agresja. Wracając do tych nagrań nasuwa mi się jedna myśl. "Roots" powinien być nagrany pod innym szyldem i wcale nie było by w tym nic złego

[[V]]

Wracając do tych nagrań nasuwa mi się jedna myśl. "Roots" powinien być nagrany pod innym szyldem i wcale nie było by w tym nic złego

to najbardziej niedorzeczny argument jakiego mozna uzyc gdy zespól zaczyna robic cos innego.naprawde.

[Melepeta]

Nie było by w tym nic złego - rzekłem

[[V]]

Nie było by w tym nic złego - rzekłem

po co wydawac cos pod inna nazwa jesli mozna nowe pomysly zrealizowac w macierzystym zespole?

[Triceratops]

Trochę ciekawostek:
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=150369

fajne nazwy padają w tym wywiadzie - beneath the remains, raining blood, arise... zapowiada się zajebista płyta

Nie wierze brudasowi w ani jedno slowo.

[Arisowicz]

no więc dlatego dodałem emotę.

[Castor]

Do dzisiaj nie mogę odżałować, że tak się z tym zespołem spierdoliło...

W sumie ja też, ale i tak nagrali tyle wspaniałych płyt i to poniekąd powinno łagodzić nasze rozgoryczenie

Wyjdzie to sie zobaczy czy taka zajebista, bo pierwsza ich plyta to weszla jednym a wyszla drugim uchem i nawet nie mam zamiaru do niej wracac

Wcale nie było tak źle z tą pierwszą płytą. Mnie osobiście Max mile zaskoczył tym, że jeszcze po tylu latach, dał radę nagrać coś sensownego. Ciekaw jestem tej dwójki.

Koncercik z 1991 pozostanie w pamięci, podobnie jak płytki - do Arise. Kolekjne dwie to już albo zwiastuny kryzysu albo takie usilne poszukiwanie nowej drogi, że się chłopakom coś poplątało.

Zwiastunem kryzysu była płyta Aganist, a na następnej, czyli na Nation sięgnęli dna. Poza tym zarówno na Chaos AD jak i na Roots zupełnie nie czuć by nagrywali je na siłę. Każda płyta Sepultury do Roots włącznie jest zajebista, każda z nich była pewnym krokiem na przód, pewnego rodzaju rozwinięciem swego stylu. Mnie się to akurat podoba, poza tym uważam, że każdy w ich dyskografii może znaleźć coś dla siebie i to jest w tym wszystkim najlepsze.

Wracając do tych nagrań nasuwa mi się jedna myśl. "Roots" powinien być nagrany pod innym szyldem i wcale nie było by w tym nic złego

z Roots to rzeczywiście pojechali ostro, ale żeby od razu nagrywać pod inną nazwą, to się nie zgodzę. Roots to najlepsza płyta na zakończenie kariery. Po tej płycie powinni zakończyć działalność, a nie na siłę coś tam klecić, tylko po to by zespół dalej istniał.

[[V]]

Roots to ich najlepsza plyta w ogóle i dla mnie osobiscie jedna z najciekawszych plyt lat 90tych.

zdaje sobie sprawe,ze jestem w przytlaczajacej mniejszosci,ale tak wlasnie sadze.uwielbiam ten album,nawet dzis,w 14 lat po premierze.

[zuo]

roots?
zrzucam taką opinię na karb późnej pory, jesiennej depresji, dawki spożytego alko, bo w racjonalne rozumownie wierzyć mi się nei chce

[[V]]

roots?
zrzucam taką opinię na karb późnej pory, jesiennej depresji, dawki spożytego alko, bo w racjonalne rozumownie wierzyć mi się nei chce

serio.

[zuo]

ale czemu? w sensie pytam z ciekawości i całkiem serio. dla mnie już na chaos ad szli w złą stronę, gdyby brzmienie było inne...

[[V]]

ale czemu? w sensie pytam z ciekawości i całkiem serio. dla mnie już na chaos ad szli w złą stronę, gdyby brzmienie było inne...

wiesz,napomknalem o tym juz tu i tam,mysle zeby moze napisac ksiazke o tym zespole ,pokaze temu szubrychtowi gdzie raki zimuja. na Roots przeznacze specjalny rozdzial

[Pacjent]

Roots to ich najlepsza plyta w ogóle i dla mnie osobiscie jedna z najciekawszych plyt lat 90tych.

zdaje sobie sprawe,ze jestem w przytlaczajacej mniejszosci,ale tak wlasnie sadze.uwielbiam ten album,nawet dzis,w 14 lat po premierze.

Jest to wg mnie najbardziej szokująca opinia na forum Masterfula. Nie twierdzę, że coś z Tobą nie tak, że jesteś UFOludkiem, że nie podałbym Ci ręki itp., ale jeśli to nie jest prowokacja to gdzieś Ty się uchował, człowieku?!

[Arisowicz]

to nie czytaj lepiej recki w encyklice, bo ci pikawa siądzie.

[[V]]

to jest jakas recka Sepultury w encyklopedii?

hehe...a powaznie.nie widze w mojej opinii nic kontrowersyjnego.nie jest to prowokacja.Wielu ludzi sadzi podobnie.

Martin Popoff, author of the book The Collector's Guide to Heavy Metal, ranked Roots as the 11th best metal record of all time. "This is a spectacular metal and futurist hardcore LP", wrote Popoff, "a masterpiece, accomplished by a band with an enormous heart and an even larger intellect". Kerrang! magazine awarded Roots second place in the list of "100 records that you have to hear before dying"; just after In Utero from Nirvana.[13] In 2001 Q magazine named Roots as one of the 50 Heaviest Albums Of All Time


Moze akurat w tym miejscu dominuje troche inny poglad bo faktycznie fan tradycyjnego death/black/thrash metalu na pewno bedzie mial klopoty z asymilacja tego materialu. Wielu ludzi do konca zycia bedzie stawialo na piedestale dwójket,trójke czy Arise. Tamten styl najbardziej do nich trafia i ja to doskonale rozumiem.

Ale jest tez z pewnoscia jakas grupa ludzi,która powtarza jak mantre ,ze jest to gówniany album a tak naprawde nigdy nawet nie dali mu szansy.Podobnie sprawy mialy sie z Load, zmieszano ja z blotem w 1996 roku a widzimy jak w miare uplywu lat zmienila sie percepcja ,postrzeganie tego albumu.