
ASCENSION - Consolamentum [2010]
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
a aj jestem już śmiertelnie znudzony takim graniem. nie ma tu za grosz oryginalności. owszem, jest to poprawne, zapewne nawet sobie to kupię i postawię na półce, ale zapewne często wracać nie będę. ot, kilka zajebistych patentów, kilka mniej zajebistych i kilka wkurwiających na maksa. obawiam się, że moja diagnoza z początku zeszłego roku sprawdza się co do joty i nurt pt. religijny black metal powoli dogasa. w każdym razie od czasu Chaining The Katechon / Maranatha / Fourth Reich nie było żadnego tego typu albumu, który by mi zrobił naprawdę wielkie kuku. co gorsza, nawet czołowi przedstawiciele nurtu z DsO na czele gdzieś się zaczynają gubić. dzieje się dokładnie to samo, co z innymi gatunkami wcześniej - jest eksplozja, jest wysyp płyt, ich ilość nie idzie niestety w parze z jakością, tępi się ostrze, muzyka staje się zwyczajnie oswojona. jest źle, krótko mówiąc. ten album jest wręcz akademickim przykładem takiej płyty schyłkowej. ma wszystkie grzechy charakterystyczne dla gatunkowej degeneracji i pierdolenie Drone'a nic tu niestety nie zmieni. pomnicie moje słowa. tymczasem wracam do słuchania nowego EARTH, przy którym to coś powyżej W OGÓLE nie istnieje. ba, wracam słuchać GHAMOREAN, który jest dziesięć razy bardziej świeży, ożywczy i po prostu lepszy, chociaż też nie jest jakimś przełomowym tworem. dziękuje za uwagę 

- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
ja pierdole, mistrzDrone pisze:Teraz, nocną porą, gdy rozum zasypia, gdy budzą się do życia pierwotne, psychoidalne żądze, a spoglądając w lustro widzę pokrytą gadzią łuską twarz fanatyka, jasne staje się dla mnie, jakiego kalibru jest "Consolamentum". Odrzuciłem precz zeszyt wzorowego ucznia podpisany GHAMOREAN, odrzuciłem precz pozytywistyczną gimnastykę umysłu i teraz, w środku nocy, słucham się tylko serca.
ASCENSION!

OWNED KURWA - już w pierwszych 2 dniach roku, pojawił się cytat, który weźmie jakąś statuetkę w podsumowaniach
co do wypalania się nurtu to mam dokładnie takie same przemyślenia, nie wiem tylko, czy takie wypalanie się to wina zespołów, czy może tego, że każdy nurt nawet najbardziej "elitarny" w miarę czasu przyciąga coraz mniej wymagającą publikę (jak Watain , ale i w sumie DsO), na pewno, są to wzajemne oddziaływania, coraz więcej naśladowców, muzycy nawet najbardziej wpływowych zespołów, nie do końca często potrafią wytrzymać presję ze strony konkurencji (nawet tej najbardziej gównianej, ale za to popularnej)
Lefthandpathyoga
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6576
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
Wszystko prawda niestety...twoja_stara_trotzky pisze:a aj jestem już śmiertelnie znudzony takim graniem. nie ma tu za grosz oryginalności. owszem, jest to poprawne, zapewne nawet sobie to kupię i postawię na półce, ale zapewne często wracać nie będę. ot, kilka zajebistych patentów, kilka mniej zajebistych i kilka wkurwiających na maksa. obawiam się, że moja diagnoza z początku zeszłego roku sprawdza się co do joty i nurt pt. religijny black metal powoli dogasa. w każdym razie od czasu Chaining The Katechon / Maranatha / Fourth Reich nie było żadnego tego typu albumu, który by mi zrobił naprawdę wielkie kuku. co gorsza, nawet czołowi przedstawiciele nurtu z DsO na czele gdzieś się zaczynają gubić. dzieje się dokładnie to samo, co z innymi gatunkami wcześniej - jest eksplozja, jest wysyp płyt, ich ilość nie idzie niestety w parze z jakością, tępi się ostrze, muzyka staje się zwyczajnie oswojona. jest źle, krótko mówiąc. ten album jest wręcz akademickim przykładem takiej płyty schyłkowej. ma wszystkie grzechy charakterystyczne dla gatunkowej degeneracji i pierdolenie Drone'a nic tu niestety nie zmieni.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
a np Wormwood? Mirium Occultum (+ kolejne materiały) ?twoja_stara_trotzky pisze:w każdym razie od czasu Chaining The Katechon / Maranatha / Fourth Reich nie było żadnego tego typu albumu, który by mi zrobił naprawdę wielkie kuku
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2406
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
ja właśnie nie kumam, jak Trotz mógł nie załapać bakcyla na "Mirium Occultum"?!boroowa pisze:a np Wormwood? Mirium Occultum (+ kolejne materiały) ?twoja_stara_trotzky pisze:w każdym razie od czasu Chaining The Katechon / Maranatha / Fourth Reich nie było żadnego tego typu albumu, który by mi zrobił naprawdę wielkie kuku

... no chyba, że przesłuchał płytkę z 2-3 razy i odstawił ją na regał

Ja po skatowaniu jej byłem/jestem wręcz zachwycony tym krążkiem i uważam go za czołówkę zeszłego już roku;
co do ASCENSION ..
wczoraj sobie przesłuchałem ten krążek na spokojnie dwa razy, wiem że do niego spokojnie wrócę jeszcze w dniu dzisiejszym oraz zapewne jak się ukaże na CD zakupię sobie ten krążek. Ciężko mi na razie coś więcej napisać poza tym, że jest to więcej niż dobry krążek, na pewno można tu dostrzec naleciałości DsO oraz SotM, ale nie jest to jakaś tania kopia, która mdli po dwóch-trzech minutach, wręcz przeciwnie, krążek jak najbardziej warty głębszego przestudiowania.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Jak napisałem w playliście - napompowana sterydami Szwedzizna. Drone dobrze to ujął (choć tych ciągotów w stronę "post-wszystko", w ogóle nie widzę) tylko nie powiedział wszystkiego. Nic oryginalnego, raczej bombastyczny blackmetal idący śladem VBE, Virus, tyle że niby groźniej. I na nic się zda ekwilibrystyka gitarowa, skoro wokalnie ten album jest po prostu komiczny, na siłę "zły". Niby tak trocak chce wszędzie bezbłędnie "czytać" perksuję, a na "Terra Ruina" nie da się jej po prostu słuchać - koszmar.twoja_stara_trotzky pisze:to nie jest VBE worship. on to źle ujął, albo nie dosłuchał. oczywiście są pewne nawiązania, ale to dość oryginalna muzyka. posłuchaj.beastov23 pisze:Brzmi zachęcająco. Trzeba będzie sprawdzić, choć mało który "VBE worship" się broni.Drone pisze:GHAMOREAN - VBE worship z ciągotami w stronę "post-wszystko". .
ASCENSION bez dwóch zdań lepsze.
Coś tam było! Człowiek!
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
jakie to reaktywne 
na szczęście twoje opinie, drogi skaucie, są dla mnie od zawsze jak opisy obrazów spisane przez ślepego - czasem trafisz, częściej nie, co kilka twoich lat na tym forum ewidentnie pokazuje

na szczęście twoje opinie, drogi skaucie, są dla mnie od zawsze jak opisy obrazów spisane przez ślepego - czasem trafisz, częściej nie, co kilka twoich lat na tym forum ewidentnie pokazuje

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
Wormwood bardzo dobre, ale ja ją traktuję jako dopiski do Marynaty.boroowa pisze:a np Wormwood? Mirium Occultum (+ kolejne materiały) ?twoja_stara_trotzky pisze:w każdym razie od czasu Chaining The Katechon / Maranatha / Fourth Reich nie było żadnego tego typu albumu, który by mi zrobił naprawdę wielkie kuku
Mirum Occultum - już z pięć razy pisałem, co sądzę o tym krążku - jest ok, ale nic ponad to. zbyt wiele irytujących rzeczy na nim jest. kolejne ich materiały są dla mnie asłuchalne.
- Only_True_Believers
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3324
- Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
- Lokalizacja: planeta małp
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
To Ascension jakby zbytnio sie wzoruje na FM, ale da sie tego słuchać i nawet trochę mi się podoba.
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
ze niby Funeral Mist ?? no ja slysze cos zupełnie innegoNif pisze:To Ascension jakby zbytnio sie wzoruje na FM
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Only_True_Believers
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3324
- Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
- Lokalizacja: planeta małp
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
Adrian696 pisze:ze niby Funeral Mist ?? no ja slysze cos zupełnie innegoNif pisze:To Ascension jakby zbytnio sie wzoruje na FM
Wypowiadam sie tylko nt. sampla z MS bo niechce mi sie sciagac całej płyty.
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
ja też nei wiem, gdzie tam FM.
- Only_True_Believers
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3324
- Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
- Lokalizacja: planeta małp
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
to posłucham potem ponownie i powiem co wtedy usłyszę
może vładka 


Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
Ascension to sideproject członków Warmagedon? na garach Mistrz we własnej osobie
http://images3.wikia.nocookie.net/__cb2 ... llface.png
http://images3.wikia.nocookie.net/__cb2 ... llface.png
Lefthandpathyoga
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
Niektóre z wolniejszych fragmentów na Consolamentum przypominają mi, ...że dawno nie słuchałem Amebix.
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
poważnie podchodząc do tematu - oprócz wspomnianych SotM, w bardziej wyciszonych partiach słychać, że ktoś z NCh musiał tam maczać palceDrone pisze:Nie, to nie ten
Ostatnio zmieniony 03-01-2011, 22:27 przez koreaniec, łącznie zmieniany 1 raz.
Lefthandpathyoga
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6576
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
No fajne to nawet, ale momentami ta cała "religijność" zdaje mi się zbyt nachalna, odpustowa wręcz
.

De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
lol no to jest właśnie reaktywne. Zamiast skupić się na muzyce robisz jakieś, żałosne jak zwykle, osobiste podjazdy. Mogę być ślepy. Ty za to jesteś głuchy, wyskakując z jakimś nibyoryginalnym ghamorean. A wydawało mi się, że Twój gust drogi trocku się choć trochę wykrystalizował przez te lata.twoja_stara_trotzky pisze:jakie to reaktywne
na szczęście twoje opinie, drogi skaucie, są dla mnie od zawsze jak opisy obrazów spisane przez ślepego - czasem trafisz, częściej nie, co kilka twoich lat na tym forum ewidentnie pokazuje
Coś tam było! Człowiek!
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2198
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: ASCENSION - Consolamentum [2010]
Kurwa, niby wszystko na miejscu, niby fajnie grają, są pomysły, w ogóle och, ach i szczytowanie, a ja tylko wzruszam ramionami. Na razie mi to nie robi. Nie ze złe, ale wyczuwam jakieś zmęczenie i wymuszenie w tej płycie. Posłucham dalej, może jednak zgodnie z wola grajków otworzę serce
.
