
SALOME - Terminal [2010]
Wyobraźcie sobie całe plugastwo, patologię i brud EyeHateGod przeniesione w dzisiejszą rzeczywistość muzyczną i opatrzoną wokalami... drobnej blondynki i (jakby nie patrzeć) gardłowej Agoraphobic Nosebleed, które zresztą brzmią jak wszystko, tylko nie jak wokale drobnej blondynki. Wyobraźcie sobie korzenny, umoczony zarówno w tradycji Black Sabbath, jak i Hellhammer / Caltic Frost, monumentalny sudge-doom, zagrany jednak na minimalistyczną modłę lo-fo (tylko perkusja, gitara, wokal i hałasy, nawet basu tu nie ma żywego). Wyobraźcie sobie do tego, że co chwila przechodzi to płynnie a ataki wściekłego gitarowego noise-u na modłę Skullflower. I wyobraźcie sobie, że za ostateczne brzmienie tego całego jazgotu odpowiada nie kto inny, jak James Plotkin.
Albo sobie zwyczajnie tego posłuchajcie ;)