zresztą posłuchajcie, jak brzmi główny riff w The horny and the Horned - jak Mayhem grające Napalm Death. lub jak Mysticum, jak ktoś woli
IMPALED NAZARENE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: IMPALED NAZARENE
z tym industrialem to nie róbcie z nich aż takich pionierów. ja bym się bardziej doszukiwał w ich muzyce z pierwszych dwóch krążków wpływów grind core. co zresztą, biorąc pod uwagę, jak się w 1993 roku prezentowały aktualne dokonania głównych twórców grind core, także się z tym industrialem łączy.
zresztą posłuchajcie, jak brzmi główny riff w The horny and the Horned - jak Mayhem grające Napalm Death. lub jak Mysticum, jak ktoś woli
zresztą posłuchajcie, jak brzmi główny riff w The horny and the Horned - jak Mayhem grające Napalm Death. lub jak Mysticum, jak ktoś woli
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: IMPALED NAZARENE
a tak poza tym, to w sumie zabawne, ale zajebistość IN pokrywa się dokładnie z okresem, gdy mało znaczącą rolę basisty pełnił w zespole niejaki Jarva 
-
DCI Hunt
Re: IMPALED NAZARENE
W sumie to dość oczywiste zważywszy na fakt nagrania coveru Extreme Noise Terror juz na pierwszym demie.twoja_stara_trotzky pisze: ja bym się bardziej doszukiwał w ich muzyce z pierwszych dwóch krążków wpływów grind core.
Jarva miszcz.twoja_stara_trotzky pisze:a tak poza tym, to w sumie zabawne, ale zajebistość IN pokrywa się dokładnie z okresem, gdy mało znaczącą rolę basisty pełnił w zespole niejaki Jarva
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: IMPALED NAZARENE
no knypowi to mówią, natomiast, jak ktoś zamiast Metal-Archives użyje do porównania ich muzyki własnej wiedzy - to stwierdzi, że Mysticum elektroniki, sampli i klawiszy używało już 1992 roku jako Sabazios. Zanim wyszła U-K, ekipa z Mysticum wydała 3 dema - jedno jako Sabazios, dwa jako juz Mysticum. Polecam sie zapoznać, zanim pierdolniesz kolejną głupote.Lykantrop pisze:Tak czy owak, podobieństwo chyba jest duże, a roczniki wydania "U-K" i "In the Streams..." mówią za siebie.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10422
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: IMPALED NAZARENE
No właśnie m.in. o tym numerze pisałem mówiąc o łączeniu podniosłej atmosfery z brutalnością, tak samo jest w przypadku "Hate". Ale największy przekurw z tej płyty to "Cyberchrist", bawiąc się w te fikuśne krzyżówki - Filosofem + Fallen Angel of Doom.twoja_stara_trotzky pisze:zresztą posłuchajcie, jak brzmi główny riff w The horny and the Horned - jak Mayhem grające Napalm Death.
Co do reszty postów IN nie jest wybitne jako całość, jest za to cholernie równym bandem na bdb poziomie z 1 wybitnym krążkiem. Nie trawię głupiej masówki w metalu na zasadzie byle stale wypuszczać zrobiony na odpierdol nowy album co 2-3 lata i tutaj szczerze, mimo tylu nagranych krążków nie sądzę żeby ML&Co się tym skalali.
Yare Yare Daze
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: IMPALED NAZARENE
Już dostępne.
ROAD TO THE OCTAGON is 11th studio album from these Nuclear metal masters and contains 13 songs pure in-your-face hate-filled metal. Absolutely no compromise! If you do not know Impaled Nazarene, then you don´t know shit!
ROAD TO THE OCTAGON is 11th studio album from these Nuclear metal masters and contains 13 songs pure in-your-face hate-filled metal. Absolutely no compromise! If you do not know Impaled Nazarene, then you don´t know shit!
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: IMPALED NAZARENE
podoba mi się ta nowa płyta. co jest dość dziwne, bo mi się ich żadna nowa płyta od kilkunastu lat nie podobała.
- Sebol
- zaczyna szaleć
- Posty: 203
- Rejestracja: 11-08-2007, 16:36
- Lokalizacja: Dublin
Re: IMPALED NAZARENE
Nowka wchodzi calkiem przyjemnie, napewno bedzie czestym gosciem odsluchow w najblizszych dniach...
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10422
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: IMPALED NAZARENE
Raczej zawód ten nowy ImpNaz, mimo że dalej zachowują +/- równy poziom to będzie to jednak jeden z tych nieco słabszych albumów, gdzieś na poziomie Nihil/Rapture (dalej nie słyszałem Manifest) czyli solidnie z plusem i nic więcej. Najlepsze wałki "Reflect on this" i "Gag Reflex", ale też bez rewelacji.
Yare Yare Daze
-
DCI Hunt
Re: IMPALED NAZARENE
Przecież poza pierwszą trójką, "Rapture" to jeden z tych lepszych.hcpig pisze:to jednak jeden z tych nieco słabszych albumów, gdzieś na poziomie Nihil/Rapture
btw, nie wiedziałem, że Jarno Anttila już nie gra w IN. Lipa w sumie, bo w tej chwili poza Miką nie ma tu już nikogo kto odpowiadał za ich najlepsze płyty.
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10301
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: IMPALED NAZARENE
W ostatnich produkcjach IN brakuje mi tego brudu i niechlujstwa, którym charakteryzowały się pierwsze ich płyty. Nie słyszałem jeszcze Oktagona, nawet mnie nie ciągnie;)
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10422
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: IMPALED NAZARENE
IMHO jest trochę zbyt monotonna.Conflagrator pisze: Przecież poza pierwszą trójką, "Rapture" to jeden z tych lepszych.
Yare Yare Daze
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: IMPALED NAZARENE
a ja kupiłem (odruch bezwarunkowy), przesłuchałem kilka razy, odłożyłem na półkę i...nie pamiętam ani sekundy z tej płyty (pamiętam jedynie, że to 100% IN w IN, od pierwszej sekundy rozpoznawalny styl). kurwa, przecież to jest pierdolone IMPALED NAZARENE! aż się boję... muszę lecieć do półki i słuchać octagon dopóty, dopóki nie będę znał jej na pamięć. nie będzie tak, że IN wydało nijaką płytę!est pisze:W ostatnich produkcjach IN brakuje mi tego brudu i niechlujstwa, którym charakteryzowały się pierwsze ich płyty. Nie słyszałem jeszcze Oktagona, nawet mnie nie ciągnie;)
-
DCI Hunt
Re: IMPALED NAZARENE
Fajny ten nowy Impaled Nazarene, ale na dobrą sprawę z uwielbianymi przeze mnie płytami to ma niewiele wspólnego. Dobrze skrojony rozpierdol, ale tej dziczy i specyficznej melodyki, za które uwielbiam trzy pierwsze płyty zostało tu niewiele. No, ale i tak jest git, a przebojów nie brakuje.
- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
Re: IMPALED NAZARENE
Mam podobnie. Wg mnie szczyt osiągnęli na "Suomi Finland Perkele" - później było nadal dosyć OK, lepiej lub gorzej, ale nie wróżę, żeby kiedykolwiek przebili trójkę.est pisze:W ostatnich produkcjach IN brakuje mi tego brudu i niechlujstwa, którym charakteryzowały się pierwsze ich płyty. Nie słyszałem jeszcze Oktagona, nawet mnie nie ciągnie;)
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5437
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: IMPALED NAZARENE
Dwójka i trójka najlepsza. Potem było ledwie dobrze.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: IMPALED NAZARENE
Nie no, na "All that you fear" jeszcze nieco więcej mocy z siebie wykrzesali.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11266
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: IMPALED NAZARENE
Zgadzam się w 100%, nic dodać nic ująć. Chociaż na każdym wydawnictwie znaleźć można solidne petardy, mimo obniżki formy nie skundlili się jednak do reszty.est pisze:W ostatnich produkcjach IN brakuje mi tego brudu i niechlujstwa, którym charakteryzowały się pierwsze ich płyty. Nie słyszałem jeszcze Oktagona, nawet mnie nie ciągnie;)
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
Re: IMPALED NAZARENE
Fajna płytka, ale słuchając wtedy (gdy wyszła) miałem wrażenie, że mogliby ją skrócić o gorsze momenty tak do 30 minut - wtedy byłaby dużo lepsza. Z późniejszych podobła mi się też "Absence of War..." - miała sporo niezłych momentów.Lykantrop pisze:Nie no, na "All that you fear" jeszcze nieco więcej mocy z siebie wykrzesali.
- antek_cryst
- postuje jak opętany!
- Posty: 571
- Rejestracja: 25-02-2011, 23:01
- Lokalizacja: stolnica
Re: IMPALED NAZARENE
Moim zdaniem szczytu nigdy nie osiągnęli. Suomi było niezłe, miało przebłyski geniuszu w stylu ghettoblaster, genocide, czy Let's fuckin die, ale było tam też kilka bzdetów w stylu Winter war, Blood is thicker than water, Quasb, Oath of the goat. Płyta jest wchuj nierówna i jest to przypadłość chyba wszystkich płyt IN - są kawałki które urywają jajca przy samej dupie a miedzy nimi jakieś odpady bez pomyślunku.PrzemoC pisze:Wg mnie szczyt osiągnęli na "Suomi Finland Perkele" - później było nadal dosyć OK, lepiej lub gorzej, ale nie wróżę, żeby kiedykolwiek przebili trójkę.
Największym atutem IN jest Mika i jego, nazwijmy to "rozrabiactwo". Muzycznie mogliby wydawać co drugą płytę - wówczas mieliby w dyskografii same longi na 4+/5.
Co nie zmienia faktu, że każdego nowego albumu tych pojebów wypatruję z ciekawością ;)
uważam, że cudownie być pijanym. Nawet chyba lepiej niż oświeconym.











