
"The chances of anything coming from Mars are a million to one, he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one - but still they
come!"
Z okazji rocznicy tak mnie naszlo, jako czlowieka niezwykle sentymentalnego i z muzyka laczacego konkretne wydarzenia, okolice i czasy oraz czasoprzestrzenie.
Gwoli historycznego aspektu wspomne, ze Wojne Swiatow Herberta George'a Wellsa z 1898 roku chyba zna kazdy fan s-f. Opowiadanie o napasci Marsjan na ziemie to bylo jedno z pionierskich opowiadan science-fiction. W 1938 roku amerykanskie radio CBS wyemitowalo audycje oparta na tej nowelce a zrobilo to tak realistycznie, ze wprowadzilo w panike miliony
amerykanow. Czterdziesci lat pozniej Jeff Wayne, dziennikarz z zawodu a muzyk z zamilowania skomponowal muzyczna wersje tej noweli czyli rock opere. Oparl ja na znakomitym, wrecz genialnym i wzorcowym narratorstwie Richarda Burtona nadajac forme audycji radiowej i sluchowiska uzupelnionego muzyka. Lista gosci wygladala imponujaco. Oprocz Richarda Burtona wystepujacego jako narrator zaprosil sporo znanych osobistosci takich jak Julie Covington, David Essex, Justin Hayward, Phil Lynott, Jo Partridge, Chris Thompson. Wcielaly sie one w roznych uczestnikow wydarzen uzyczajac swoich glosow i umiejetnosci. Wykonanie niesamowite a te np Justina Haywarda (Moody Blues) do dzisiaj powoduja opad szczeki.
Dwa przeboje wykrojone z tej plyty naleza do scislego kanonu najbardziej rozpoznwawalnych i charakterystycznych tematow filmowych wszechczasow z takimi tematami jak Bladerunner, Axel F Czy Miami Vice. Mowa oczywiscie o The Eve Of The War i Forever Autumn. Sama muzyke jak i samo przedswiewziecie spokojnie mozna nazwac majstersztykiem. Rozmach wykonawczy i kompozycyjny zadziwia do dzisiaj. Balansuje to momentami na granicy kiczu i patosu ale wykonanego z takim perfekcjonizmem wykonawczym, ze mozna to spokojnie wybaczyc, taki czas i taka forma. I co najwazniejsze wogole sie nie zestarzala, ani o jote. Partie instrumentalne potrafia zadziwic do dzisiaj, jak tak proste rzeczy mozna zagrac tak genialnie.
Znam to od ponad 20 lat i jeszcze nigdy sie nie znudzilo. Mozna tego sluchac w nieskonczosnosc i ciagle cos odkrywac, ciagle przezywac opowiadanie, to tak jakby ogladac po raz kolejny ulubiony film. Fenomenalna dykcja Burtona zastapi najlepszy kurs jezyka angielskiego. Dla samego Richarda Burtona warto posluchac.
Obrazki z wkladki
Program glowny:
1. Eve Of The War
2. Horsell Common And The Heat Ray
3. The Artilleryman And The Fighting Machine
4. Forever Autumn
5. Thunder Child
Jest jeszcze drugi cd.