PRIMORDIAL

[Wódz 10]

U mnie największe zniszczenie robi Judas. :)

[lucass]

Zniszczenie to wszystkie numery u mnie zrobiły, bez wyjątku. Ale jak pierwszy raz poszedł #2 to o żesz kurwa. Słuchałem kilkanaście razy pod rząd. Naprawdę stawiam ten album na równi z dwoma poprzednimi.

[Self]

Przedwczoraj przesłuchałem jednym uchem połowę płyty i było OK. Dzisiaj pełna degustacja, już szykuję szklankę Ballantinesa.

[Kurt]

Też się podłączę do spustów, bardzo zacny krążek, zajebiste wokale, kompozycje, mimo że długie, nie nudzą, a wręcz przeciwnie, każdy utwór potrafi czymś innym zainteresować. A przy tym jest taki specyficzny, refleksyjny klimat (o czym ktoś wyżej już wspomniał). No wciąga strasznie ta płyta.

[0ms]

dobra, to ja tez sobie wlacze, skoro tak zachecacie

[Realista]

Płyta bardzo ok dla fanów Primordial (czyli i dla mnie) ale ludzie którzy liczą na ich rozwój powinni dac sobie spokój, płyta w przewidywalnym do bólu ich stylu i... mi się to podoba:) taki Motorhead Pagan Metalu (?).

[panthyme]

Ja bym siebie ich fanem nie nazwał, ale od czasu do czasu lubię sobie puścić. Najnowszy album mi wpasował się idealnie. Lubię takie długie kawałki, które jak się kończą, to mam wrażenie, że coś za krótkie były, he he...

[Wódz 10]

Podejrzewam, że gdyby te utwory miały po 3-4 minuty (a dałoby się to zrobić) to album by stracił cały swój klimat. Pięknie się snują.

A czy album jest taki przewidywalny? Znam większość ich dyskografii i fakt, faktem jakiegoś wielkiego eksperymentu tu nie ma, ale nieco odświeżyli swój styl przez co album różni się na przykład od dwóch poprzednich (chociażby wokalnie).

[panthyme]

I co by nie było, jak dla mnie jest to zmiana na plus.

[Wódz 10]

Oczywiście. Już nie mogę się doczekać wyjazdu do Szwecji, na ryby. Coś czuję, że ten album będzie mi przez większość czasu towarzyszyć. Będzie epicko!

[Block69]

A czy album jest taki przewidywalny? Znam większość ich dyskografii i fakt, faktem jakiegoś wielkiego eksperymentu tu nie ma, ale nieco odświeżyli swój styl przez co album różni się na przykład od dwóch poprzednich (chociażby wokalnie).

Bo chop był fest przeziębiony jak te wokale nagrywał. :)

[Wódz 10]

Wiesz, Gillan na "Made In Japan" też podobno nie był w dobrej formie. ;)

[choronzon14]

Zasiadam do przesluchania.

[Realista]

Z każdym przesłuchaniem ten album coraz bardziej mnie zachwyca.

[Kurt]

Mam dokładnie odwrotnie. :)

[panthyme]

A ja mam jeszcze odwrotnie. :)

[Wódz 10]

Ja mam tak samo. :)

[Kurt]

Mam dokładnie odwrotnie. :)

Wróć, przeczytałem "nie zachwyca" :)

W takim wypadku mam dokładnie tak samo ;)

[Skaut]

piękna płyta

[Silent_Sea]

Od wczoraj tłukę cały czas - po tych kilku przesłuchaniach już wiem - '' Redemption at the Puritan's hand '' to mój typ na album roku ! Teksty i wokale Alana = CIARY , muza perfekcyjna = ALBUM NISZCZY OBIEKTY !