SATURNALIA TEMPLE

[manieczki]

co jest tak apetyczne czyzby moja laga?

[Karkasonne]

ROTFL

[Skaut]

tyle pierdolenia o niczym w tym wątku,tylko Morph uchwycił sedno:

Jest dobrze, nawet bardzo dobrze.

Nawet bez żadnego "nawet". To powinna być następna płyta Electric Wizard. Dwa razy dopiero przesłuchałem, ale potencjał jest i to srogi. Mam nadzieję, że szybko gdzieś w Polszy będzie można to kupić.

[Glene]

Moim zadniem tez po dwoch przesluchaniach jest lepsza od ostatniego EW. Wedlug mnie nie powinna byc to nastepna plyta EW bo oni ida inna droga i dla mnie powinni eksplorowac dalej lata 60 i 70 /

[BadBlood]

o do chuja wafla, ledwie odpaliłem i już w "Black Magic Metal" jest GRUBO. to będzie jedna z płyt roku, tyle powiem.

[manieczki]

dla mnie black magic metal najsłabszy numer na płycie - im dalej tym smaczniej

[BadBlood]

no to na koniec spodziewam się orżniętej jesionki ;)

[Bezdech]

Nie podchodzi mi to do końca niestety. Całkiem fajnie zagrane, ale coś za mało szatyna w tym wszystkim, głównie od strony brzmienia. Za mało psychodelii, katakumb i mrocznych rytuałów. Jak zaczną słuchać więcej "Dopethrone", a mniej jedynki EW, to będzie dobrze.

[Baton]

+1
Niby fajne, ale coś nie bangla. Za sztywne to to, nie ma iskry dyjabelskiej. Acz słucha się miło w zasadzie.

[Glene]

Ja sie ewidentnie nie zgodze. Szatan jest, tylko tutaj ciezar jest polozony na rytualnosc, sprowadzanie zla, a nie na sama jego istote. :D A co do psychodelicznosci tego albumu, jest on bardzo psychodeliczny, tak w niemieckim stylu. Duzo tez na nim slychac klasycznego doom metalu spod znaku Candlemass i obecnego wokalisty Szwedow z Solitude Aeturnus.

[Bezdech]

Ja sie ewidentnie nie zgodze. Szatan jest, tylko tutaj ciezar jest polozony na rytualnosc, sprowadzanie zla, a nie na sama jego istote. :D

Ty słyszysz tam rytualność, a ja dosyć przeciętny doommetal. Rytualność to masz na płytach Moss.

A co do psychodelicznosci tego albumu, jest on bardzo psychodeliczny, tak w niemieckim stylu.

??? Że niby jakiś kraut tam usłyszałeś o_O

Duzo tez na nim slychac klasycznego doom metalu spod znaku Candlemass

Tak, chociaż poziom nie ten.

i obecnego wokalisty Szwedow z Solitude Aeturnus.

SA to gówno, a Robert Miłość zjebał Candlemass.

[Karkasonne]

SA to gówno, a Robert Miłość zjebał Candlemass.

Srutututu majtki z drutu.

[Bezdech]

Świetne podsumowanie twórczości bendu i Miłosnego Wyjca.

[Karkasonne]

Mają się doskonale - nigdy nie lubiłem tego napuszonego grubasa :)

[Bezdech]

Mesjasz, Längqvist, Flodkvist>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>(aaaaaaaaaa!!!!!!)>>>>>>>>>>>>>>>>doktor Miłość

[BadBlood]

SA to gówno, a Robert Miłość zjebał Candlemass.

o, kolego, na żywca grając numery z wczesnych płyt piękna sprawa. a Lowe, mimo, że ewidentnie nadęty buc, na scenie rozdaje karty.

[Bezdech]

Nie wykluczam, słuchając go z płyt słyszę tylko bucowatość ;)

Chyba tylko w Last Chapter daje radę go znieść.

Btw. Sprawdź sobie Marchafunebre z chile. Wydali w zeszłym roku zajebisty kawał klasycznego cmentarnego doomowca. Myślę, że ci podejdzie. Ja się jaram.

[Morbid Marcin]

ech, troche jednak meczybulstwa jest na tej plycie dlugograjacej. zdecydowanie bardziej mi pasowalo w postaci s/t ep.

[BadBlood]

ech, troche jednak meczybulstwa jest na tej plycie dlugograjacej. zdecydowanie bardziej mi pasowalo w postaci s/t ep.

aye, captain. po początkowym opsraniu trochę mi powietrze zeszło i już mi ta płyta tak miodnie jak na początku nie wchodzi. niemniej bardzo fajna lektura, z przyjemnością się latem pogibię pod sceną jak będą hałasować.

[Oracle]

Wywiad z Tommy Ericssonem, nie najświeższy, ale może kogoś zachęci ;)

http://chaosvault.com/wywiady/saturnali ... bralo-nas/