Nader Sadek

[Kurt]

Sadze ze Rivenowi chodzilo bardziej o to, ze to raczej wiele z tych wszystkich kapel inspirowaly sie takimi MA, Mayhem czy Cryptopsy, a patrzac na to kto gra w Nader Sadek, to ciezko ich oskarzac o kopiowanie, przeciez oni graja SWOJE.

Szczególnie riffy Ericksena, ja przynajmniej nie miałem wątpliwości kto je gra :) I czy naprawdę można komuś robić zarzut z tego, że brzmi jak on sam ? Szczególnie, jeśli robi to tak dobrze.

[Riven]

czy naprawdę można komuś robić zarzut z tego, że brzmi jak on sam ?

no moim zdaniem nie, ale sa tacy co uwazaja inaczej :)))))

[Scaarph]

no posłuchałem trochę tego nader sadeku - dobra płyta, nawet bardzo dobra. nie wiem, czy kiedykolwiek do niej wrócę.

[Deathless King]

nikt nie twierdzi ze to przelom w death metalu, ale czy wszystkie plyty musza byc przelomowe? dla mnie to swiezy, porzadny death metal ktory moze nie zmieni mojego postrzegania muzyki i nie zapisze sie w historii muzyki, nie wytyczy nowego trendu, ale swietnie sie tego slucha.

[0ms]

porzadny death metal ktory moze nie zmieni mojego postrzegania muzyki i nie zapisze sie w historii muzyki, nie wytyczy nowego trendu, ale swietnie sie tego slucha.

pod tym sie moge podpisac

[longinus696]

Sadze ze Rivenowi chodzilo bardziej o to, ze to raczej wiele z tych wszystkich kapel inspirowaly sie takimi MA, Mayhem czy Cryptopsy, a patrzac na to kto gra w Nader Sadek, to ciezko ich oskarzac o kopiowanie, przeciez oni graja SWOJE.

No i co z tego? Na kiego grzyba kolejny zespół tych samych panów grający to samo, co inne zespoły? To rzekomo wszystko wyjaśnia? Zresztą to, co niby jest ICH rozpleniło się w świecie death metalu do tego stopnia, że stało się zwyczajną formułą pożyczaną przez dowolny zespół - powtarzalnym modułem (żeby było jaśniej), prefabrykatem, a nie czymś co należy do nich.

Z tych prefabrykatów natomiast należy zbudować dobrą architekturę - to jest właśnie zadanie artysty - no i tutaj zaczynają się schody, bo chałupa typowa jak w masowym blokowisku.

[Deathless King]

Ale nie każdy musi mieszkać w zamku.

[FENIKS]

wy tak naprawdę lubujecie się rozmieniac na drobne przy słuchaniu muzyki?
Nie można już po prostu słuchać tylko kombinować co ci goście przemycają ze swoich macierzystych kapel.
Dla mnie ta kapela jest dość oryginalna i dobry album nagrali i trzeba go wysłuchać wiele razy.

[0ms]

szczegolnie oryginalny nie jest, ale mi osobiscie to nie przeszkadza

[Riven]

Z tych prefabrykatów natomiast należy zbudować dobrą architekturę - to jest właśnie zadanie artysty - no i tutaj zaczynają się schody, bo chałupa typowa jak w masowym blokowisku.

O_O
nie mam slow ani czasu - jutro moze sie do tego szerzej odniose :)

[est]

Niezmierny teren, na którym uprawia się drzewka owocowe - Nader Sadek. Wszyscy wiedzą jak te owoce smakują, ale i tak jest przyjemnością wrąbać parę soczystych jabłek podczas przechadzki;)

[Xapapote]

ta płyta ma wszystko to co cenię. koncept, spójność, znakomite kompozycje i świetne wykonanie. poza tym kopie w ryj. i sąna niej skrajności.

Misz-masz cudzych pomysłów, zestawionych w dodatku w przewidywalny sposób. Słyszałeś w życiu 1000x lepszą muzę.

słyszałem lepszą muzą? tak. bez 2 zdań.

mój dziadek mawiał, że wszystko co najlepsze było przed wojną. ja też jestem już tak stary, że generalnie najlepsza muza została już nagrana, ale kurwa! ta płyta mnie zamiotła i nie musi być niczym odkrywczym.

[Kurt]

Zaraz, czy to nie Ty napisałeś, że Bolt Thrower to rzemieślnicy, bardzo dobrzy ale ciągle tylko rzemieślnicy, co najwyżej ? Bo jeśli to Ty, to rozumiem skąd się bierze Twój opór.

I jeśli tak się do tego odnosisz, to Nader Sadek nie będzie blokiem a raczej zgrabną kamienicą. Czworak to to już nie jest, pałac jeszcze nie ;)

[Xapapote]

Zaraz, czy to nie Ty napisałeś, że Bolt Thrower to rzemieślnicy, bardzo dobrzy ale ciągle tylko rzemieślnicy, co najwyżej ? Bo jeśli to Ty, to rozumiem skąd się bierze Twój opór.

I jeśli tak się do tego odnosisz, to Nader Sadek nie będzie blokiem a raczej zgrabną kamienicą. Czworak to to już nie jest, pałac jeszcze nie ;)

piszesz pode mną bez cytatu. jeśli to do mnie to nie ja. nie zabierałem głosi w temacie BT. bardzo lubię. zdecydowanie nie tylko rzemieślnicy, aczkolwiek na ich płytach słychać wspaniałe rzemiosło.

[Kurt]

Słusznie, moja wina. Pytanie się odnosiło do Longinusa.

[Xapapote]

Słusznie, moja wina. Pytanie się odnosiło do Longinusa.

co nie zmienia faktu, że dobre rzemiosło się broni. i takie jest BT :)

[Pteroczłek]

Przyjemny ten materiał, ale póki co jednym uchem wlatuje, drugim wylatuje i nic w głowie nie zostaje. Coś w deseń ostatniego Hate Eternal. Miło słyszeć, że panowie nadal potrafią grać, ale patrząc po samych nazwiskach moje oczekiwania były trochę większe :)

Mam wrażenie, że te początkowe głosy pełne ekscytacji mają jednak dużo wspólnego z rozczarowaniem, jakie przyniosła publikacja tracklisty Morbid Angel ;)

[Xapapote]

może to i racja. suchar Morbid Angel sprawił, że przaśna bułka Nader Sadek wydaje się nam niemal wykwintną kolacją z winem. kto wie?

[Modeus]

I po powrocie do tego materiału po jakimś czasie z tej początkowej fajności mało co zostaje. Trochę fajnych przyspieszeń, a reszta wydaje mi się jakimś jałowym mieleniem.

Jak ja lubię takie "jałowe mielenie" w wykonaniu Flo Mouniera:))).

[hcpig]

Jak można zarzucać NS wtórność. Bardzo świeża płyta, zwłaszcza jak na tak hermetyczny gatunek. Szkoda tylko, że wpływy MAYHEM są wręcz śladowe (ze 2 riffy) i Blasphemer gra tu bardziej jak wyrobnik (oprócz solówek), prawda że mogliby pojechać bardziej po bandzie ale ogólnie przysłowiowe "mnóstwo ok", kapitalny dream team.