Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Oto nadeszla i zmiazdzyla! Druga plyta holenderczykow, po fajnym debiucie nie pozostawia zludzen, kto rzondzi i dzieli w pewnych kwestiach. O ile debiut Behold mial jeszcze sporo bardziej tradycyjnych stonerowych nalecialosci i nieco przykurzone brzmienie to tutaj jest czysta arcyzyleta w kwestii brzmienia. Mozna gdybac czy to dobrze czy niedobrze ale panowie nieco przesuneli tez strzalke z kierunku istrumentalnego stoner/sludge w strone sludge-metalu. Calosc brzmi zdecydowanie ciezej i bardziej monumentalnie momentami przypominajac czasy Metalliki i Call Of Cthulhu zas brzmieniowo Tank teraz przypomina nieco Intronaut z czasow Prehistoricism, a co za tym idzie sporo w tym tez slychac brzmienia Gorefest. Sa momenty kiedy moze sie wydac, ze to fragmenty jakiegos nowego Gorefest tak to zapierdala precyzyjnie i kruszy. Z racji nieco metallikowatej influencji mozna tez spokojnie dopisac Bison B.C. i takie nazwy jak High On Fire. Po prostu Tank86 nie pozostawia zadnych zludzen, ze nagral zajebista plyte, teraz ty tez mozesz byc zajebisty, wystarczy posluchac i napisac pochwalnego posta. That's all folks.
walnal minute z tuby i napisal :) na dobra sprawe o kazdej instrumtnalnej mozna powiedziec, ze przepitolona ale pamietam ze trocki sluchal czyt kupowal kiedys Dysrhythmie, tam to bylo dopiero pitolenie
Triceratops pisze:walnal minute z tuby i napisal :) na dobra sprawe o kazdej instrumtnalnej mozna powiedziec, ze przepitolona ale pamietam ze trocki sluchal czyt kupowal kiedys Dysrhythmie, tam to bylo dopiero pitolenie
Triceratops pisze:walnal minute z tuby i napisal :) na dobra sprawe o kazdej instrumtnalnej mozna powiedziec, ze przepitolona ale pamietam ze trocki sluchal czyt kupowal kiedys Dysrhythmie, tam to bylo dopiero pitolenie
no gdzie niby tam takie melodyjne gitary były?
od poczatku do konca? a ze poprzetykane siekana sekcja to co za roznica, Dysrhythmi blizej do powerproga niz Tank86 do jakiegokolwiek proga.
no kurwa a call of cthulhu to heavy metal czy nie ?:) i do kiedy to heavy cie brzydzi ?:P slucha sie calosci a formula instrumentalna niestety wymusza granie solowek np. w stosunku do calosci to jest ulamek niezbedny niemal
masz heavy, zaczyna sie jak gorefest zmiksowany ze stara meta, monumentum posongum metallikum
Cos ci sie z deka pojebalo, bo Tank nigdy nie gral zadnych barbarzynskich klimatow a tym bardziej nie spiewaja o zadnych cymmeryjskich pierdolach, bo zwyczajnie nie maja nawet wokalisty, tak ze nie porownujmy telewizora z samochodem. To ze cos jest monumentalne nie musi od razu oznaczac bobrowych gaci i pedixa w oliwie
KelThuz pisze:Masz źle podpisane barbarzyńskie klimaty. Kluczem jest właśnie monumentalność i pewien tycheiczny fatalizm.
A mi sie wydaje, ze ty masz zle nadpisane. Czy monumentalnosc Metallikowego Call Of Cthulhu swiadczy o barbarzynskim klimacie i potrzebie kucia cymmeryjskiego zelaza? Czy monumentalizm Gorefestowego State Of Mind swiadczy o barbarzynskim klimacie i potrzebie kucia cymmeryjskiego zelaza? Monumentalnych jest wiele rzeczy z roznych gatunkow, ale nie przesadza to o barbarzynskich klimatach i nawet nie jest to zadna podstawa do klasyfikowania tego w kategoriach barbarzynskosci. Tak samo jest z Tank86.