Ja się wybieram.
Bilety: 80/100
Hatebreed 28.06.2011 Warszawa, Proxima
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3283
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Hatebreed 28.06.2011 Warszawa, Proxima
O w mordę - to jakieś gwiazdy, że lepiej od Sodom się licza? o.O
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Hatebreed 28.06.2011 Warszawa, Proxima
No nie da się ukryć, że są trochę bardziej popularni niż Sodom ;)Karkasonne pisze:O w mordę - to jakieś gwiazdy, że lepiej od Sodom się licza? o.O
Re: Hatebreed 28.06.2011 Warszawa, Proxima
Słyszałem o nich raz przy knock out feście i widziałem pewnie w mystic art logówkę. Nie słyszałem o nich prawie nic, więc cena rodem z kapel mających po 40 lat mnie trochę zdziwiła.ultravox pisze:No nie da się ukryć, że są trochę bardziej popularni niż Sodom ;)Karkasonne pisze:O w mordę - to jakieś gwiazdy, że lepiej od Sodom się licza? o.O
Re: Hatebreed 28.06.2011 Warszawa, Proxima
Raczej trochę bardziej modni niż SODOM. Za parę lat nikt już o nich nie będzie pamiętał, a SODOM będzie nagrywał kolejne płyty i wychowywał kolejne pokolenia. :)ultravox pisze:Nie da się ukryć, że są trochę bardziej popularni niż Sodom ;)
Specjalnym fanem Hatebreed nie jestem, ale gdyby nie fakt, że akurat wyjeżdżam na urlop to pewnie bym ich na żywo chętnie zobaczył.
-
- starszy świeżak
- Posty: 26
- Rejestracja: 27-06-2009, 11:36
Re: Hatebreed 28.06.2011 Warszawa, Proxima
moda na nich juz minela w Polsce, 2 lata temu Stodoła byla by pelna a teraz...
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
Re: Hatebreed 28.06.2011 Warszawa, Proxima
racja spóźnili się z wizytą u nas o kilka lat w sumie to troche dziwne że omijali Polskę tyle czasu, a teraz cena biletu dosyć wygórowana ale grają w Proximie to mniej ludzi się pomieśći a ze Stodołą to chyba ktoś się bał zaryzykować
In a world of compromise...some don't