GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]

[Riven]

o kurwa :DD
eee...nie.... chujowe ; (

[Glene]

Swietna plyta czego na niej nie ma, totalny odjazd w lata 70 i to zrobiony ze smakiem, a ta aluzja do Morricone rozklada . W latach 70 spokojnie by sobie ta plyta poradzila.

[Heretyk]

opętała mnie ta płyta. nie zliczę ile razy już słuchałem

[twoja_stara_trotzky]

no trafia w punkt, trzeba to sobie jasno powiedzieć. goście znaleźli idealne proporcje. w zasadzie podoba mi się tu WSZYSTKO. niczego bym nie zmieniał. pasuje mi wszystko: od każdego jednego numeru (łącznie z zajebistym bunusem) po OPTYMALNE i IDEALNE brzmienie i aranże. no po prostu w punkt.

[Sodomix]

opętała mnie ta płyta. nie zliczę ile razy już słuchałem

Mam podobnie, to są TE melodie ;)

[Realista]

Doskonały album, whisky, skręt i kurwa niech płynie muza! Świetny album, brzmienie rzuca na kolana!

[HAL_9000]

...Hisingen Blues zdecydowanie trafia w punkt G słuchacza;) Kolesie z GRAVEYARD wiedzą dokładnie, gdzie ten punkt jest:)

Ja nie posiadam tego punktu, płyty nie słyszałem, ale senior Trocki, to albo zajmuje się PRem za grubą kasę, albo prowadzi sieć pralni.

[twoja_stara_trotzky]

w sumie nie rozumiem, dlaczego mi nikt za to pranie nie płaci, poszukuję menago, który zapełni moje konto.

[evildead]

a ja klasycznie poczekam sobie z rok i posłucham na spokojnie, jak wrzawa minie

[maciek z klanu]

muzyka dla hipisow.

[Glene]

I o to chodzi. Dlatego jest taka zajebista. Wlasnie leci u mnie debiut Wishbone Ash, ile aluzji do tego zespolu jest na plycie Graveyard. Piekna sprawa.

[Nerwowy]

Dla hipisów czy nie - grunt, że ma pierdolnięcie.

[Raf]

a ja klasycznie poczekam sobie z rok i posłucham na spokojnie, jak wrzawa minie

Ale do ostatniego Morbid Angel już takiego klasycznego podejścia nie miałeś ;)

[Scaarph]

to nie może być muzyka dla hipisów, bo ja muzyki dla hipisów nie lubię i mam na nią uczulenie, a graveyard mi się nawet podoba.

[longinus696]

Nie pierdol, hipisowska muza to moc straszliwa. W końcu takie AMON DUUL II też można nazwać muzyką dla hipisów.

[twoja_stara_trotzky]

generalnie muzyka dla hipisów >>>> muzyka dla głupich metaluchów ;)

[evildead]

a ja klasycznie poczekam sobie z rok i posłucham na spokojnie, jak wrzawa minie

Ale do ostatniego Morbid Angel już takiego klasycznego podejścia nie miałeś ;)

No nie miałem ;) ale akurat Graveyard (pomimo, że poprzedniczkę lubię i mam na półce) nie jest u mnie zespołem na tyle rozpalającym emocje, żebym miał uczestniczyć w tym przeciąganiu liny. ;)

[Scaarph]

no ale co nie pierdol, słońce to też moc straszliwa a są ludzie, którzy mają na nie alergię.

[evildead]

generalnie muzyka dla hipisów >>>> muzyka dla głupich metaluchów ;) ale zaraz pospuszczam się nad Slayerem i Celtic Frost, no nie omieszkam pochwalić Evangelion

Ano.

[twoja_stara_trotzky]

Dla GŁUPICH metaluchów, Slayer i Celtic Frost są dla MĄDRYCH metaluchów. ;)