DEAD INFECTION

[antek_cryst]

DI to grind, można powiedzieć, klinicznie czysty. Można ich puszczać jako przykład klasycznego staroszkolnego europejskiego grindowania.
Do mnie bardziej trafia "grindowanie poszukujące", lubię jak ten grind z czymś się miesza, jest w tym jakiś "fikołek".
Ideałem jest dla mnie Pig Destroyer i płyta "Terrifyer".

[shitfun]

ano własnie, bo to już inne granie. DI jako grind w czystej formie to moim zdaniem klasa sama w sobie

[megawat]

Uwielbiam, kurwa, ten zespół, serio. I zaliczyli jeden z bardziej udanych powrotów w historii grindu.

[Nasum]

Uwielbiam, kurwa, ten zespół, serio. I zaliczyli jeden z bardziej udanych powrotów w historii grindu.

co do uwielbienia to nie ma to tamto:) Ich powrót na scenę rzeczywiście ucieszył niemiłosiernie każdego fana tego typu dźwięków, chyba tylko Brutal Truth ucieszył bardziej:)

[Self]

A Corpses of the Universe jak się wam widzi? Dla mnie ścisła czołówka wszelkich materiałów DI obok Chapter i pierwszych demówek (a propos to na Human Slaughter till Remains remasterowano je? bo chyba nie). Niezłego zonka zaliczyłem, otwierając książeczkę z Corpses, a tu teksty. :D

[megawat]

"Corpses of the Universe" bardzo OK. A co do Brutal Truth, to powiem, że na początku ich powrót mnie zaniepokoił. Moje obawy potwierdziły się po wydaniu płyty. Niby wszystko fajnie, ale zaginęła ta chemia.

[Nasum]

A słuchałem właśnie przed kilkoma chwilami więc mogę po odświeżeniu sobie tego materiału z ręką na sercu powiedzieć, że to jeszcze jeden doskonały materiał w ich dyskografii. Mięsiste brzmienie, proste w budowie kawałki, jedyny minus aczkolwiek znowu nie tak wielki to wokal - przydałby się bardziej głęboki, coś na poziomie Chapter. Co do tekstów - ja tam wole Dead Infection jedynie z tytułami utworów, no ale skoro chcieli coś popisać to nie będę psioczył tylko słuchał.

[Mort]

A Corpses of the Universe jak się wam widzi?

Przesłuchałem dwa razy i od tamtej pory nie zdejmuje jej z półki. Na Brain Corrosion zajebali tak mocno, ze ostatniego MCD nawet nie poczulem.

[Blackwinged]

Właśnie wyszło na lp `A Chapter Of Accidents` w Selfmadegod.Trzeba będzie się zaopatrzyć w białą kopię.

[Nasum]

A Corpses of the Universe jak się wam widzi?

Przesłuchałem dwa razy i od tamtej pory nie zdejmuje jej z półki. Na Brain Corrosion zajebali tak mocno, ze ostatniego MCD nawet nie poczulem.

A słyszałeś split z Haemorrhage? Trudno stwierdzić czy lepszy czy gorszy od MCD ale na pewno okaleczy Twoje bębenki.

[Mort]

Mam go, poleciał raz i półka. Nie dlatego, że słaby, ale miałem coś innego do słuchania. Dobrze, że mi przypomniałeś, jako, że to krótki materiał włączę go dzisiaj więcej niż raz.

[Nasum]

Polecam - materiał na pewno słaby nie jest, wart kilkukrotnego wałkowania.

[Mort]

Czesc Dead Infection jest dobra ale blastów jest za mało wokal za to brzmi wulgarnie i to lubie. Kawałki Haemorrhage są ok. Najlepszy na całym splitcie jest cover Terrorizer.

A teraz garść newsów z obozu DI:

odszedł Hal, zespół pracuje nad nowym pełnym albumem:
http://www.deadinfection.info/index2.html

na inne wydawnictwo planują nagrać kilka piosenek z wczesnych lat, mozecie głosować które to mają być piosenki:
http://www.myspace.com/deadinfection/blog/539599955

[shitfun]

newsy leciwe trochę ;)
Hal w Vader gra od jakiegoś czasu co w sumie też wiadome

[Nasum]

Może leciwe, ale mi jakoś umknęły więc dzięki:)

[ultravox]

Bardzo mnie ostatnio kręcą ich demówki i debiut.

[yossarian84]

DEAD INFECTION i Carcass to wszystko, czego można słuchac w grindzie. A właściwie to tylko Carcass na "Reek of putrefaction", która jest płytą genialną i zawiera wszystko co powinno być w takiej muzyce. Po co słuchać więcej grindowych płyt?

[ultravox]

Pewnie... Z thrashu warto słuchać tylko wczesnego Slayer, a z black metalu jedynie Bathory. Daj spokój...

[hcpig]

Jeżeli chodzi Ci o sam goregrind to piona.

[ultravox]

Posłuchajcie sobie "Necrology" na otrzeźwienie.