VADER

[pr0metheus]

tajna i w dodatku fajna

[Ritual]

http://www.hmvdigital.com/artist/vader/ ... rbid-reich

Próbki

[nicram]

Słucham tych próbek i uszom nie wierzę! Niezłe to! I wokale Petra jakby mniej chujowe niż zwykle.

[Headcrab]

Dobre ale bez specjalnej podniety.

[kakademona]

dobra płyta się zapowiada.i mój ulubiony kawałek z młodosci decapitated saints

[Nurni Flowenol]

będzie kaka demona

[Maleficio]

Wiedziałem, ze będzie chujnia... kmiołas nie zawiódł i tym razem

[kakademona]

Wiedziałem, ze będzie chujnia... kmiołas nie zawiódł i tym razem

Przestan. Naprawde przestan.

[AroHien]

zajawki dobre i oby płyta taka była.

[Kingu]

Zajebiste brzmienie gitar, nawiązujące do debiutu. Aranżacyjnie też przebłyski z tamtego okresu. Zapowiada się znakomicie.

[evildead]

bardziej to już się nie dało wioseł w miksie schować?

[Block69]

Sample nie robią na mnie wrażenia. Może całość lepiej zagra.

[Maria Konopnicka]

Mam w dupie sample, czekam na całą pytę. Kupię w ciemno w dniu premiery :)

[Block69]

Jeszcze nie tak dawno temu było dla mnie rzeczą nie do pomyślenia by ściągnąć płyte VADER z netu i to przed premierą. Do "Krwawych Impresji" włącznie zawsze w dzień premiery cisnęło sie po CD (do "Revelations" po MC naturalnie). Niestety od bardzo przeciętnej "Necropolis" pozmieniało się (jedyna płyta VADER której nie mam na półce) i "Welcome to the Morbid Reich" też będzie trzeba najpierw sprawdzić z formatu mp3.
Licze na to, że jeszcze kiedyś przynajmniej raz Peter zabłyśnie talentem. Śmierć Docenta i późniejsze zmiany składu wyjątkowo źle wpłynęły na ten zespół. A tu już 46 lat na karku...

[Maleficio]

Śmierć Docenta i późniejsze zmiany składu wyjątkowo źle wpłynęły na ten zespół. A tu już 46 lat na karku...

Docent już nie grał w Vader jak umierał.

[Block69]

Zrobiłeś boota z jego zgonu ?

[Maleficio]

nie, po prostu trzymam się faktologii a boota mam z twoja starą:)

[Stare Schizo]

Kurde ten ziom maleficio to ma nosa, zna się super, bo pewnie ze chujnia, stare jakies aranże walą pierwszą starą słabą nienaumianą jeszcze i niewprawną płytą, brzmienie też jakieś gitar przybrudzone niepotrzebnie starymi niepotrzebnymi zespolami wonieje, perkusista chyba kolejny ćpun za stołkiem bo napierdala za żywo zupełnie jakby się nawąchal jakich ziół energetyzowanych okultystycznie - ergo chujowa perkusja bez bitów stopami, jedno co mi sie podoba to te fajne melodyjne solówki, chociaż w tych samplach to was troche jebią gdyż na płycie jest ich więcej...ach najważniejsze wokalista puchacz małorolny tez do kitu, zapomniałem wam nadmienić.

[empir]

Dobry jesteś. Pierwszym postem chcesz do złotych war trafić.

[Nurni Flowenol]

Nostradamus, a może Super Mario?