Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
[quote][i]Wysłane przez stary[/i]
heheh wysłalismy dwa posty jednoczenis eheheh tez widze piszesz o Flabby.to był vinyl, z czarno białą pomazana okładką ( Pesten masz to?) ..tak a propos to Cabalic.... był kultowy i to była pierwsza rzecz jaką usłyszałem [/quote]
Nie jestem Pesten , ale miałem tego singla (a gramofonu nie:), okładka była rzeczywiście cz/b. Gdzieś kiedyś za coś wymieniłem, może nawet na kilka browarów. W każdym razie na allegro poszłoby dziś za max 15 zł bo taką mamy młodzież, że woli wydać 250 zł na boota pierdzącego Mutiilation.
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
kiedyś był to zespół który cieszył sie sporym poważaniem w podziemiu, na długo przed erą chłopców z twarzami pomalowanymi na cz-b , mam do nich szacun za całokształt, co do ich dyskografii to sami pewnie nie wiedza ile płyt,splitów już nagrali
Z Flabby miałem tylko demo polskiego Nuclear Death. Potem się label przekształcił na coś bardziej industrialnego (była tam kapela Collapse BI, czy jakoś tak) a potem toto padło (entuzjazm się skończył?). Piszę bo ktoś wspominał, a 7" AGx stamtąd nie pamiętam. No i chuj.
[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
- nie lubię
- znam i nie lubię od tak dawna, że nie pamiętam od kiedy
- są w 100% prawdziwi w swojej głupocie
- zakładam, że są na świecie tacy idioci [/quote]
Ja mam to samo w 101%. To przede wszystkim lewactwo przez duze "L" i juz za to kwalifikuja sie do utylizacji.
[quote][i]Wysłane przez PrzemoC[/i]
że mam pojebane poczucie humoru? nic nie poradzę, hehe) [/quote]Minęłoby Ci zapewne,gdybyś stal w kolejce do pieca...A bardziej w temacie-sentyment ze starych czasow pozostał-ktos tu wspomnial o 'Theatric...' wydanym na piracie-mam do dziś:]
Nawet niegłupie to 'Humarrogance' (nawet riff Rolingstonsom podkradli), wcześniej słyszałem tylko 'Razor Sharp Daggers' kilka lat temu i za ch** mi nie podeszło.
"Razor Sharp Daggers" i "Humarrogance" to ich najlepsze płyty. Dodałbym jeszcze "To Serve... To Protect" album inspirowany starymi kapelami raw-punkowymi. Jak ktoś nie zna to naprawdę radzę posłuchać, można się nieźle zdziwić. Tak się składa, że jest to wg mnie ich ostatni dobry album a tutaj akurat odchodzą od typowej dla siebie sieki. Poza tym zespół idzie na ilość nie na jakość. Ze względu na stary sentyment zawsze badam ich nowe wypociny, ale na żadną metę nie da sie tego słuchać. Ich nowe propozycje coraz to bardziej mnie żenują.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
No jakichś epek też słuchałem i syf był, czuję tu nosem casus Nunslaughter czyli dobre regularne płytki i masa byle czego defekowana na pomniejszych wydawnictwach celem rozdymania dyko, dobrze kombinuję?
Nie do końca. Nie wiem czy Nunslaughter jest tak płodny jak ekipa z Agathocles, ale na pewno nie tak chujowy. Bo AGx jak dla mnie od 2000 r. "niewiele" dobrego nagrał, wliczając w to kilka pełnych płyt.
Wspominałem o "To Serve... To Protect", naprawdę zajebista sprawa, tutaj tytułowy utwór.
Z tego co pamiętam z kasetowej wkładki całość była nagrana na magnetofonie ośmiośladowym. :D
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Ja tam najbardziej sobie cenię "Theatric Symbolisation of Life", ale to pewnie sentyment z kasetowych czasów. Co by nie mówić - legenda sceny grindcore'owej...
Heh, kiedyś (89-90) kolosalne wrażenie zrobiło na mnie demo 'Cabbalic Gnosticism'(chyba taka nazwa, Metal Archives nie działa). No, totalny wykurw, czyste szaleństwo, masakra piłą mechaniczną... a to wszystko na na taśmie 100x przegrywanej. Włosy za uszy i pierwsza wóda z gwinta u kumpla w domu.
Potem były dorywczo jakieś EP's (w tym jedna z polskiego labelu, Flabby bodajże), potem "Theatric.." na piracie i to wszystko.
Jakiś tam sentyment ze starych czasów pozostał, ale kompletnie mnie nie interesują (obecnie jak i przez ostatnie 15 lat)
boroowa to żyje jeszcze ? czy jest derektorem w Azotah czy innej Podstawówce i nie wypada się na syfie dla brudasów
wypowiadać wuvczas XD ?