VITAL REMAINS

[metalized]

resurrecturis czy coś takiego ze Speckanem w jednym kawałku na wokalizach. Coś takiego było.

Dokładnie Resurrecturis , nie pamiętam tylko gdzie widzialem jakiś drugi Portal - na tej trasie czy innej jakiejś . Mam jeszcze bluzę VR z tej trasy kupioną od Szpekmana za całkiem spore pieniomdze ale trzyma się konkretnie mimo intensywnego użytkowania.

[Riven]

No, ja dzisiaj sobie zrobiłem dzień z wszystkimi płytkami vitali. Co do tej trasy to bylo to w 2005r. Grała jeszcze trauma i chyba dissenter + 2 zagraniczne słabawe supporty

Tak, dokladnie. Trauma chyba grala wtedy jakies covery Slayera - Silent Scream moze? Zajebisty gig to byl.

[est]

resurrecturis czy coś takiego ze Speckanem w jednym kawałku na wokalizach.

Tak, w Katowicach grali Funeral Bitch.

[Nasum]

2 zagraniczne słabawe supporty

No słabawe, słabawe, niektórzy zastanawiali się jakim cudem dostali się na tę trasę. popatrzyłem dwa kawałki i wróciłem na dół do ekipy walnąć parę browarów.

[Realista]

D i na zamku w poznaniu razem z rebealliun po prostu morderstwo!!!!!

zajebisty koncert obu kapel ale Vitale wtedy TOTALNIE ROZKURWILI !

[Nasum]

W Poznaniu mnie nie było, ale koncert w mega też wspominam ciepło. Zagrali konkretnie, nie brali jeńców, podobał mi się motyw jak w pewnym momencie wokalista wszedł do młyna z mikrofonem o ile dobrze kojarzę. Rozpierdol był, nie ma to tamto.

[Nurni Flowenol]

podobał mi się motyw jak w pewnym momencie wokalista wszedł do młyna z mikrofonem

W Toruniu było podobnie. Najlepiej jednak wypadli w Poznaniu. Miazga; prawie tak jak nieodżałowane Rebaelliun.

[Realista]

Rebaelliun i Vitale wypadli wtedy najlepiej, o dziwo Vader który grał jako gwiazda wypadł strasznie cieniutko, w zasadzie jak dla mnie to od tego momentu zaczęło się bardziej krytyczne spojrzenie na ten zespół...

[gelO]

2 zagraniczne słabawe supporty

No słabawe, słabawe, niektórzy zastanawiali się jakim cudem dostali się na tę trasę. popatrzyłem dwa kawałki i wróciłem na dół do ekipy walnąć parę browarów.

Też byłem na tym koncercie tyle, że w Warszawie. Wtedy chyba na wokalu był Geremia. Ten koncert zapamiętam na zawsze. Pojechaliśmy we dwóch z kumplem, cała noc na PKP w Wawie. Kumpel dostał chyba 3 mandaty tej nocy. :-) Sam koncert rozkurwił, lało się ze ścian, a to jeszcze było w tej malutkiej Progresji.

[Nurni Flowenol]

Vader który grał jako gwiazda wypadł strasznie cieniutko.

nie wyszedł na bis:) nawet Pandemia zagrała z większym kopem

[Wolfkhan]

Dla mnie dwie ostatnie płyty zajebiscie mi się podobaja. Jeśli ktoś wychwala Forever Underground a icons dla niego jest hujowa to jest głuchy. Na icons jest w hujem klimatu i podobnych riffow z forever... nawet niektóre zerzniete. Miazga jak hujem dla mnie. Koncertowo widziałem ich w katowicach i na zamku w poznaniu razem z rebealliun po prostu morderstwo!!!!!

hój tam. a propos Forever Underground to brzmieli tam dosyć old-schoolowo, fajnie się tego słucha tylko to nie jest jedna z tych walcowatych, ciężarnych produkcji które robi się teraz. retro jak hój!

[ultravox]

Po dłuższym czasie odkurzyłem sobie wczoraj "Let Us Prey" i szczęka mi opadła do samej ziemi. Jaka to jest potężna płyta! Death metal czarny jak smoła (w zasadzie śmiało można uznać tę płytę za black metalową), bez kanonady blastów i technicznych popisów znanych z ich późniejszych albumów - za to z klimatem, o jakim tabuny obwieszonych łańcuchami metalowców z śmierdzącej pleśnią piwnicy mogą jedynie pomarzyć. Doskonałe, powalające death metalowe hymny w rodzaju "War in Paradise" czy "Uncultivated Grave" gwałcą uszy nie gorzej niż nagrania największych klasyków gatunku. Słuchało mi się tego tak dobrze, że nawet ta koszmarna okładka zaczęła mi się podobać ;)

[Maria Konopnicka]

Po dłuższym czasie odkurzyłem sobie wczoraj "Let Us Prey" i szczęka mi opadła do samej ziemi. Jaka to jest potężna płyta! Death metal czarny jak smoła (w zasadzie śmiało można uznać tę płytę za black metalową), bez kanonady blastów i technicznych popisów znanych z ich późniejszych albumów - za to z klimatem, o jakim tabuny obwieszonych łańcuchami metalowców z śmierdzącej pleśnią piwnicy mogą jedynie pomarzyć. Doskonałe, powalające death metalowe hymny w rodzaju "War in Paradise" czy "Uncultivated Grave" gwałcą uszy nie gorzej niż nagrania największych klasyków gatunku. Słuchało mi się tego tak dobrze, że nawet ta koszmarna okładka zaczęła mi się podobać ;)

To dlaczego death metalowe jak black metal? :)

[Riven]

tez odswiezylem ja sobie jakis czas temu i bardzo mi sie podobala , tylko te klawisze :(

[ultravox]

To dlaczego death metalowe jak black metal? :)

Oj tam, oj tam... Najlepsze kapele to takie, do których pasuje i jedna i druga szufladka. Tutaj tak właśnie jest.

tez odswiezylem ja sobie jakis czas temu i bardzo mi sie podobala , tylko te klawisze :(

Akurat na tej płycie te klawiszowe akcenty bardzo mi się podobają, choć w kilku miejscach są za mocno wysunięte do przodu w miksie.

[Jimmy Boyle]

nawet ta koszmarna okładka zaczęła mi się podobać ;)

okładka to mały chuj w porównaniu ze zdjęciami z tamtego okresu, KVLT ;)

[Nasum]

tez odswiezylem ja sobie jakis czas temu i bardzo mi sie podobala , tylko te klawisze :(

Mam podobne zdanie co @Ultravox, na tej płycie klawisze pasują mi jak najbardziej, kwestia czy są za bardzo wysunięte do przodu czy nie, jest dla mnie drugorzędna. Zajebisty klimat, mocna, ciężka, mroczna płyta.

[Death in another way]

Tony Lazaro potwierdził mi w mailu, że w styczniu zagrają trasę razem z Krisiun i Malevolent Creation,
a koncert w ramach tej europejskiej trasy odbędzie się najprawdopodobniej w Jego Ulubionej Progresji!!!:-)))

[Nasum]

Jeżeli to nie jest dowcip, no to już wiem jaki będzie mój prezent urodzinowy!!! Zależy jeszcze dokładnie kiedy, ale taki zestaw to baaaaardzo chętnie zobaczę, zwłaszcza Malevolent Creation, bo jak ostatnio grali w Krakowie to z przyczyn niezależnych nie dane mi było ich zobaczyć.

[Death in another way]

Ja zobaczę sobie Vital Remains na żywo po raz czwarty, Malevolent Creation po raz piąty, a Krisiun chyba po raz
szósty albo któryś tam więcej-dokładnie nie pamiętam!!!:-)))

ps. kto z forumowiczów tak w woli ścisłości był na koncercie Malevolent Cration, kiedy zagrali u Nas po raz pierwszy
z Blachowiczem na wokalu w Lublinie w 1995-tym roku u boku Vadera, a kto na drugim, jak zagrali w Proximie
kilka lat później!?