BIOHAZARD
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
					Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
	Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Bloodcult
 - mistrz forumowej ceremonii
 - Posty: 7641
 - Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: BIOHAZARD
o to to ! ten w Stodole w 2008 był tak zajebisty że aż mi słów brakuje !
            
			
									
									
						- KAKAESIAK
 - rasowy masterfulowicz
 - Posty: 2458
 - Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
 - Lokalizacja: KALISZ
 
Re: BIOHAZARD
na Brutal Assault w zeszłym roku zamietli zamietli
            
			
									
									In a world of compromise...some don't
						- Gore_Obsessed
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 5447
 - Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
 
Re: BIOHAZARD
Only SŁUCHANIE płyt is real!
						- gelO
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 3343
 - Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
 - Lokalizacja: Lublin
 
Re: BIOHAZARD
No ciekawy jestem tej nowej płyty. Koncert w Warszawie zajebisty, to samo na BA. Mogli by przyjechać znowu. Najlepiej z Life Of Agony 
            
			
									
									
						- lucass
 - weteran forumowych bitew
 - Posty: 1005
 - Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
 - Lokalizacja: lublin
 
- Maleficio
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 5345
 - Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
 - Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
 - Kontakt:
 
Re: BIOHAZARD
Mi też, a szczególnie jak się czekało na hardkorowćow po koncercie żeby im wpierdol. Grał z nimi wtedy Flapjack... pamiętam he heGore_Obsessed pisze:http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=151606
Przypomina się '94 rok...
- Gore_Obsessed
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 5447
 - Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
 
- 
				est
 - mistrz forumowej ceremonii
 - Posty: 10300
 - Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
 - Lokalizacja: Trockenwald
 
- megawat
 - weteran forumowych bitew
 - Posty: 1354
 - Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
 - Lokalizacja: mathplanet
 
Re: BIOHAZARD
Mam do nich duży sentyment za "Urban Discipline", ale to  jest już trochę przesadzone. Gdyby powstało teraz uznałbym to za srogi żart. Te piruety Bobby'ego, yeah. :)
            
			
									
									"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
						- Gore_Obsessed
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 5447
 - Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
 
Re: BIOHAZARD
Do końca życia nie zapomnę jakie wrażenie zrobił na mnie ten teledysk, kiedy go widziałem pierwszy raz, siedemnaście lat temu, w świetlicy szkolnej, podczas letnich kolonii wypoczynkowych w Międzylesiu pod Warszawą. :D Już się takich teledysków nie kręci, czy raczej: od lat się nie kręci. Może wkrótce taka estetyka powróci, na fali nostalgii za/mody na lata 90.
To były najlepsze lata tej kapeli, szczytowy moment. Potem jak u VENOM wszystko się bezpowrotnie posypało wraz ze zmianą pierwszego słynnego, optymalnego składu.
            
			
									
									To były najlepsze lata tej kapeli, szczytowy moment. Potem jak u VENOM wszystko się bezpowrotnie posypało wraz ze zmianą pierwszego słynnego, optymalnego składu.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
						- morbid
 - rasowy masterfulowicz
 - Posty: 2196
 - Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
 - Lokalizacja: R-G-Z
 
Re: BIOHAZARD
ja uwielbiam Urban Discipline :)
swego czasu 20 razy dziennie puszczełem z vhs ten kawałek:
stare czasy :)
            
			
									
									
						swego czasu 20 razy dziennie puszczełem z vhs ten kawałek:
stare czasy :)
- Gore_Obsessed
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 5447
 - Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
 
Re: BIOHAZARD
To chyba ich najlepsza płyta, ale jeśli nawet, to ze "State.." wygrywa o włos. Tym, że jest bardziej surowa, bezpośrednia, szczera, autentyczna. Ledwie sobie umoczyli nogi w mainstreamowej rzeczce. Przy okazji trzeciej płyty już dali nura na całego.
            
			
									
									Only SŁUCHANIE płyt is real!
						- Mol
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 3573
 - Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
 - Lokalizacja: Chocianów
 
Re: BIOHAZARD
moze i dali nura, ale w swietnym stylu. nie wiem do konca co myslec o nowym numerze, troche te spiewane wstawki w zwrotce mi nie leza. ciesze sie, ze udalo mi sie ich zobaczyc na zywo w najlepszym skladzie, koncert rozpoczety "Urban Discipline" nie moze byc slaby ;)
            
			
									
									
						- Pteroczłek
 - postuje jak opętany!
 - Posty: 505
 - Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
 
Re: BIOHAZARD
Teledysk oczywiście ZAJEBISTY, podobnie jak solówki i ruch sceniczny Hambela :) "A state..." od momentu premiery do tej pory jest dla mnie jedną z płyt 10/10. Mam ogromny sentyment do tych dźwięków, często do nich wracam.megawat pisze:Mam do nich duży sentyment za "Urban Discipline", ale to jest już trochę przesadzone. Gdyby powstało teraz uznałbym to za srogi żart. Te piruety Bobby'ego, yeah. :)
Cholernie napaliłem się, jak zapowiedzieli powrotną płytę po koncercie w Stodole. Oczywiście emocje z biegiem czasu opadły i trochę boję się odpalać ten nowy numer... Z zamieszczonego wcześniej newsa wynika, że w składzie znowu jakieś roszady, okładka koszmarna... No, zobaczymy.
- 
				Maria Konopnicka
 
Re: BIOHAZARD
Zajebisty to był ten w Stodole w 1994 roku, ten z 2008 był tylko dobry.Bloodcult pisze:o to to ! ten w Stodole w 2008 był tak zajebisty że aż mi słów brakuje !
Dobrze, że nie byłem hardkorowcem, upiekło mi się... :)Maleficio pisze:Mi też, a szczególnie jak się czekało na hardkorowćow po koncercie żeby im wpierdol. Grał z nimi wtedy Flapjack... pamiętam he he
- empir
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 5437
 - Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
 - Lokalizacja: silesia
 
Re: BIOHAZARD
Pierwsze 3 najlepsze. Dwójka z trójką chyba na równi. Potem już słabiej.
Pamiętam koncert w Zabrzu gdy promowali trójkę. Nie pamiętam który to był rok ale pewnie '93 lub ' 94. Było zajebiście i w chuj ludzi. Dziś już tyle ludzi na koncerty nie przychodzi :(
Teledyski do Punishment i Tales From The Hard Side ale także do Shades Of Grey zajebiste (dla przypomnienia ).
Bez Evana Seinfelda to już nie będzie to.
            
			
									
									
						Pamiętam koncert w Zabrzu gdy promowali trójkę. Nie pamiętam który to był rok ale pewnie '93 lub ' 94. Było zajebiście i w chuj ludzi. Dziś już tyle ludzi na koncerty nie przychodzi :(
Teledyski do Punishment i Tales From The Hard Side ale także do Shades Of Grey zajebiste (dla przypomnienia ).
Bez Evana Seinfelda to już nie będzie to.
- Gore_Obsessed
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 5447
 - Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
 
Re: BIOHAZARD
Zawsze mnie rozpierdala jaki tam jest amok. Coś niesamowitego. Wszystkie ich stare teledyski są zjawiskowe. A to wyciszanie wulgaryzmów, kiedy na ekranie króluje agresja i przemoc to już szczyt satyry. :)empir pisze:Teledyski do Punishment i Tales From The Hard Side ale także do Shades Of Grey zajebiste (dla przypomnienia ).
Only SŁUCHANIE płyt is real!
						- 
				Pacjent
 - Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
 - Posty: 16546
 - Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
 
Re: BIOHAZARD
Faktem jest, że ówcześni hardcorowcy rekrutowali się z najgorszego, najbardziej pozerskiego elementu.Maleficio pisze:Mi też, a szczególnie jak się czekało na hardkorowćow po koncercie żeby im wpierdol. Grał z nimi wtedy Flapjack... pamiętam he he
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
						- 
				est
 - mistrz forumowej ceremonii
 - Posty: 10300
 - Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
 - Lokalizacja: Trockenwald
 
Re: BIOHAZARD
Zupełnie jak metalowcy dzisiaj. ;)
            
			
									
									
						- 
				Pacjent
 - Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
 - Posty: 16546
 - Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
 
Re: BIOHAZARD
Jeśli chodzi ci o takich "metalowców", którzy chodzą w wełnianych czapkach przy temperaturze +20 stopni i pragną robić za celebrytów to masz rację.
            
			
									
									Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
						











