MITOCHONDRION

[Lykantrop]

A kto to będzie sprowadzał do nas? Wie ktoś?

[Glene]

Mozna podejrzewac, ze jak zwykle Bartdeath no i zapewne Agonia czy Witching Hour.

[Maleficio]

ja tez sprowadze

[Kurt]

Też się cieszę na tę reedycję. Jak tak patrzyłem jakie ceny osiągał debiut na e-bay'u to mi przechodziła ochota na jego kupno :)

[Kurt]

Słucham właśnie po raz kolejny ostatniego krążka i jestem rozjebany tą płytą.

Ona jest po prostu nawiedzona, świetnie zagrana, doskonale skomponowana i misternie skonstruowana (tak, to dobre określenie), a do tego niesamowicie (momentami, rzecz jasna, bo przecież nie brakuje na niej momentów bardziej powiedzmy przestrzennych) skondensowana i intensywna. Najbardziej chyba jednak urzekł mnie monolityczny charakter tej płyty i jej spójność, jest pewną logiczną całością, nie sposób słuchać jej po kawałku czy wyrwać jakiś fragment z niej. Słychać, że całość jest przemyślana, a nie jest workiem przypadkowych pomysłów, przypadkowo poutykanych.

Absolutnie doskonała płyta.

[Maleficio]

juz dostępna w Dark Descent, za 10$ + poczta tylko:)) złe info dla wszystkich frajerów co lubią przepłacać.



Mitochondrion - Archaeaeon CD
$10.00
Dark, chaotic, frenzied; these are some of the words that are often used to describe Canadians Mitochondrion. Originally issued on a self-released CD and limited to 666 copies, "Archaeaeon" finally sees an official issue through Dark Descent Records.

"Archaeaeon" is now presented with a fuller sound thanks to a remaster by Colin Marston and comes complete with an eight-page layout on heavy duty matte stock to further enhance the archaic-like artwork. No longer is there a need to scrounge Ebay for the band's self-release and pay ridiculous secondary prices. Don't miss this version of one of 2008's best albums in all of its improved glory.

[Kurt]

I to jest bardzo dobra wiadomość :)

[Hollowman]

Będzie ktoś robił jakieś większe zamówienie?

[pogodancer]

Bartdeath będzie to miał

[Paysage d'Hiver]

czyli standardowo:)

[DCI Hunt]

Nie wiem czy się różni, bo właśnie kończę pierwszy odsłuch debiutu i jest to mój pierwszy kontakt z muzyką Mitochondrion, ale zostałem nieźle sponiewierany. Z jednej strony gęsto, duszno i diabelsko, z drugiej na swój sposób epicko. Na pewno nie jest to rzecz na kilka przesłuchań i coś czuję, że jej ocena będzie rosła wraz z kolejnymi odsłuchami... Obie płyty stoją na półce już kilka tygodni, ale jakoś nie miałem czasu...

[BadBlood]

a dwójka to dopiero kocioł diabelski

[Kurt]

Właśnie miałem pisać, że dwójka jest dużo lepsza od debiutu. Doskonałe rozwinięcie patentów z tejże płyty.

[Glene]

Przeciez to jest oczywiste, od dawna o tym mowie.

[twoja_stara_trotzky]

da

[Blackult]

Jak wymawiacie tą nazwę? "Majtokandrajon", czy też może pszenno-buraczanie "mitochondrion" jak niesforny gimnazjalista przy tablicy na lekcji biologii?

[ultravox]

Jak wymawiacie tą nazwę? "Majtokandrajon", czy też może pszenno-buraczanie "mitochondrion" jak niesforny gimnazjalista przy tablicy na lekcji biologii?

Pszenno-buraczanie "mitochondrion".

[Havoc]

burackie mitochondrion brzmi groźniej. A swoja drogą wykurwiste płyty.

[Bambi]

Zdecydowanie mitochondrion. A ten split z 2010 fajny jest?

[Kurt]

To ja chyba też jestem pszenno-buraczany i wolę złowieszcze Mitochondrion :D