BEHERIT
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- black_lava
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2031
- Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
- Lokalizacja: O.
Re: Beherit to...
Engram to jedna z niewielu ostatnio wydanych płyt, na której czuć diabła. mówię o samej kreacji dźwiękowej, nie wiem czy H. nadal jest mrocznym szatanistą zjadającym niemowlaki na śniadanie, ale dźwięki przez niego stworzone mają to coś złego w sobie.
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9928
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Beherit to...
Bieda trochę ten piąty/'pierwszy' BEHERIT, może jak ktoś brandzlował się przy demówkach i 'Oath...' to się podnieci, zresztą ile tam jest premierowych kawałków - raptem dwa. To już nawet wolę 'Engram' :)
Yare Yare Daze
- Realista
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18-12-2009, 11:13
Re: Beherit to...
Dla mnie "Engram" jest przećpanym transowym stuffem, mrocznym, ale Diabeł na niej w stosunku do jedynki to koleś ze zwiniętym banknotem wciągający kokę, a nie śmierdzący siarką. Tak czy siak bardzo dobry materiał!black_lava pisze:Engram to jedna z niewielu ostatnio wydanych płyt, na której czuć diabła. mówię o samej kreacji dźwiękowej, nie wiem czy H. nadal jest mrocznym szatanistą zjadającym niemowlaki na śniadanie, ale dźwięki przez niego stworzone mają to coś złego w sobie.
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Beherit to...
Jak by się ktoś nie załapał na LP At the Devil's Studio z HHB albo nie chciał płacić nieco wygórowanej ceny za europejskie tłoczenie, to właśnie się ukazała.. re-edycja czy jak to kurwa nazwać tego materiału: http://www.shop-hellsheadbangers.com/it ... &PID=20737
Strona wizualna jak była chujowa, tak jest dalej chujowa.
Strona wizualna jak była chujowa, tak jest dalej chujowa.
- Wolfkhan
- postuje jak opętany!
- Posty: 548
- Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
- Lokalizacja: Szambolewo Wielkie
Re: Beherit to...
Dla mnie bułeczki i masełko. Bardzo dobry? To jeden z najlepszych powrotów w historii metalu ever. Nie bądź taki skromny, bo zostaniesz bezdomnym.Dla mnie "Engram" jest przećpanym transowym stuffem, mrocznym, ale Diabeł na niej w stosunku do jedynki to koleś ze zwiniętym banknotem wciągający kokę, a nie śmierdzący siarką. Tak czy siak bardzo dobry materiał!
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: BEHERIT
I jak się widzi "At the Devil's Studio"? Warto sobie zawracać głowę czy olać gęstą strugą moczu?
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- metalized
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1292
- Rejestracja: 24-08-2009, 23:18
- Lokalizacja: Bobolice i okolice
Re: BEHERIT
Ja tam jestem szczęśliwy jak świnia w gnojowisku. A samo "At The Devil's..." widziałem jeszcze wczoraj w LSS za 20 złych. Ale widzę że już nie widzę, co mnie nie dziwi wcale, heh. Ale nadal wisi np. zacny Embalmed za 18. :D
P.J.E.C.
- mrwth
- zaczyna szaleć
- Posty: 164
- Rejestracja: 08-03-2011, 22:14
- Lokalizacja: Podniebo
Re: BEHERIT
Brzmi to bardziej jak zremasterowany reh. niż studyjne nagranie, ale niech będzie. Nic dziwnego, że nie wydali im tego materiału jako debiut tylko uciekli się do podstępu : )
Jeśli o mnie chodzi, to bombowo się tego słucha. Każda pozycja Beherit solidnie rozpierdala na swój sposób.
Jeśli o mnie chodzi, to bombowo się tego słucha. Każda pozycja Beherit solidnie rozpierdala na swój sposób.
-= Pasażer Balonu =-
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: BEHERIT
Właśnie ta cena spowodowała, że zanim pomyślałem to już dokonałem zakupu. :-) Trudno, jak się okaże pospolitą chujnią to wytłumaczę to sobie tak, że chciałem mieć kompletną dyskografię Beherit. Btw. ostatni rzucony sort przez LSS'a to nie w kij dmuchał - Embalmed, Abscess, Nunslaughter, Bestial Mockery... No i w końcu udało mi się ustrzelić Ghosts of Breslau "Sacred Places". Nic tylko przywdziewać brunatne koszule i na Jasną Górę w akcie dziękczynnym. :-)metalized pisze:Ja tam jestem szczęśliwy jak świnia w gnojowisku. A samo "At The Devil's..." widziałem jeszcze wczoraj w LSS za 20 złych. Ale widzę że już nie widzę, co mnie nie dziwi wcale, heh. Ale nadal wisi np. zacny Embalmed za 18. :D
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- shagwest
- zaczyna szaleć
- Posty: 264
- Rejestracja: 01-10-2011, 01:38
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5327
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
- shagwest
- zaczyna szaleć
- Posty: 264
- Rejestracja: 01-10-2011, 01:38
Re: BEHERIT
Pierwszy kawałek to ostatnie z Engrama, a drugie to nie wiem. Chyba nowe, bo nie kojarzę tytułu.
So say we all.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: BEHERIT
Skoro sprzedaje i wydaje KVLT to odpada wersja, że jest to czystej wody boot.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- shagwest
- zaczyna szaleć
- Posty: 264
- Rejestracja: 01-10-2011, 01:38
Re: BEHERIT
So say we all.
- Sova
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: 13-01-2010, 23:16
Re: BEHERIT
BEHERIT - Celebrate The Dead MLP zamówiony ( tylko winyl, na CD to nie wyszło )
ceny jeszcze nie podam ale powinna być ok,
rezerwacje: malignantvoices@gmail.com
aa, no i jeszcze dostane z KVLT Pseudogod CD/LP
ceny jeszcze nie podam ale powinna być ok,
rezerwacje: malignantvoices@gmail.com
aa, no i jeszcze dostane z KVLT Pseudogod CD/LP
- Mistrz
- postuje jak opętany!
- Posty: 430
- Rejestracja: 20-08-2005, 15:13
Re: BEHERIT
Luz, wolisz MAYHEM - mogę zrozumieć, wolisz DT - to już trudniej mi zrozumieć, ale to twoja sprawa. Coś jednak jest na rzeczy z tym albumem i nie są to moje urojenia.Alsvartr pisze:Zdążyłem się juz przyzwyczaić do Twoich kontrowersyjnych opinii więc nie będe się wdawał w wymianę zdań które niechybnie skończyłaby się na inwektywach. Dla mnie jedno uderzenie werbla na którejkowliek płycie Mayhem czy Darkthrone znaczy więcej niż cała dyskografia Beherit, na czele z kultowym the Oath of the Black Blood i, nie wiedziec czemu, jednym z najczęściej kowerowanych black metalowych kawałków czyli The Gate of Nanna.
Przyznam się - o ile demówkę "The Lord Diabolous" znałem od bardzo dawna (na tyle dawna, bym miał do niej naprawdę wielki sentyment), tak DDTM kupiłem i poznałem dopiero... rok temu, w sierpniu. Już przy pierwszym odsłuchu byłem totalnie porażony, to było jak grom z jasnego nieba, słuchając go po raz pierwszy szczękę miałem cały czas na podłodze, a gdy rozbrzmiały echa ostatniego utworu autentycznie szkoda mi było, że to już koniec. MNIE - muzyki ekstremalnej słucham już od 10 lat i pewne związane z tym zblazowanie, zmęczenie materiału dało już mi się we znaki. Od dłuższego czasu nie byłem w stanie naprawdę zachwycić się jakimś nowo poznanym albumem (black) metalowym (nie licząc oczywiście DsO [swoją drogą - podobnie intensywne emocje przeżywałem podczas poznawania jebanego tutaj "Paracletusa" w maju tego roku]), muzyka ta jawiła mi się jako ciągłe powtarzanie tych samych schematów, kopiowanie riffów z recyklingu wykorzystujących dawno wyświechtane rozwiązania harmoniczne itd. I nagle rok temu "Drawing Down The Moon" - album z 1993 roku, który teoretycznie na osobie znającej dziedzictwo tamtych lat nie powinien zrobić piorunującego wrażenia (a przynajmniej tak sądziłem wsuwając płytę do odtwarzacza), wywołał u mnie taką samą euforię, jaką przeżywałem słuchając za gówniarza starych albumów KREATOR, BATHORY itd. - euforię, której nie spodziewałem się już doświadczyć. Rozjebał mnie ten album w drobny mak swoją niesamowitą pomysłowością, bo nie sądziłem, że można w tak perfekcyjny sposób połączyć cholernie dziki nakurw z wyrafinowaną psychodelą. To jest muzyka inna od czegokolwiek, co słyszałem w tym gatunku, a wrażenie to dopełniają totalnie oryginalne brzmienie gitar które doskonale pasuje do tej muzyki i jeden z najlepszych wokali jakie słyszałem w BM. I odjazd, trans, kwas, deks, zioło, kosmos, szatan. W moim TOP10 albumów black metalowych ów na pewno znalazłby miejsce.
Przyjmuję do wiadomości, że ktoś może nie zrozumieć geniuszu tego albumu, ale jeszcze nic straconego. Można to zrozumienie osiągnąć, wystarczy tylko dużo chęci i/lub narkotyków.
Re: BEHERIT
Od zawsze (dla tej płyty) lubię ten materiał, ale "top 10 albumów"? "Kasowanie niemal całej Norwegii"? "Jedne z najlepszych wokali"? Trochę bogata, ta laurka.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: BEHERIT
Nie wiem czy "kasowanie" to dobre słowo, ale jak dla mnie ta płyta Beherit (podobnie jak pierwsze dwa, czy nawet trzy krążki Impaled Nazarene) to taki sam poziom jak najlepsze płyty z Norwegii (kusi mnie nawet trochę, żeby napisać, że wyższy ;) ). I wcale nie ze względu na (kowerowany do wyrzygania) "The Gate of Nanna", bo są na tej płycie lepsze utwory. Także "top 10 albumów" jeśli chodzi o black metal nie brzmi jakoś kontrowersyjnie w moich uszach.
Re: BEHERIT
Zakładając, że duet Mayhem + Darkthrone zajmuje swymi płytami siedem miejsc, to ciasno się w tym "top 10 albumów" robi. Burzum stoi w przedpokoju, a Mysticum na wycieraczce. Chyba, że zaczynamy ulubione w pewnych kręgach polowanie na czarownice i demaskowanie kto jest true, a kto nosi na plecach tornister z farbkami.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Z perspektywy czasu to się zastanawiam, czy Burzum w ogóle na to przyjęcie zapraszać ;]535 pisze:Zakładając, że duet Mayhem + Darkthrone zajmuje swymi płytami siedem miejsc, to ciasno się w tym "top 10 albumów" robi. Burzum stoi w przedpokoju, a Mysticum na wycieraczce. Chyba, że zaczynamy ulubione w pewnych kręgach polowanie na czarownice i demaskowanie kto jest true, a kto nosi na plecach tornister z farbkami.
Coś tam było! Człowiek!