Twoja stara i inne ścierwa czyli masterwentyl bezpieczeństwa

[est]

Nie, nie pomyślałem tak. Ale oczywiście są imiona, które mi się podobają bardziej, mniej,albo wcale. Normalna sprawa.

Krzysztofa np. :)

Znam Krzysztofę Krawczyk.

[Morph]

Lepsze okulary niż końska twarz i wytrzeszcz oczu ;)

[empir]

No przecież to nie ma znaczenia jak ktoś ma na imię.

Może i nie ale znam kolesia który dał swojej córce na imie Faustyna. Pytanie: czy można bardziej skrzywdzić dziecko?

[Wódz 10]

A Sabina?

[Heretyk]

No przecież to nie ma znaczenia jak ktoś ma na imię.

Może i nie ale znam kolesia który dał swojej córce na imie Faustyna. Pytanie: czy można bardziej skrzywdzić dziecko?

chyba można, np Dżesika, albo coś takiego. wieś jak chuj

[Riven]

Brajan.

[empir]

chyba wolałbym Jessiice niż Faustyne. Chociaż nie, jedno i drugie chujowe. Tylko te drugie bardziej moherowe.

[Morph]

Ej, Faustyna to od Fausta - dobre imię ;)

[DCI Hunt]

Brajan.

Znam typa co mu dali imię Majkel, tak ma napisane w dowodzie.

[Riven]

o kurwa :D

[Heretyk]

ja gdzieś czytałem, że dali dziecku Jezus na imię.... kurwa....

[Baton]

ja gdzieś czytałem, że dali dziecku Jezus na imię.... kurwa....

Da się tak u nas? Bo w Hiszpanii i krajach latynoamerykańskich to chyba nic nadzwyczajnego z tego co kojarze.

Znałem kiedyś jednego Kewina. Chory klimat, takkie amerykańskie - polskie imiona, tragicznnie to brzmi.

[Heretyk]

najwidoczniej się da :/

[Riven]

stare, ale zawsze bawi

[pr0metheus]

w podstawowce u mnie byl chlopak o imieniu Róża. gralismy w szkolnej druzynie koszykowki. dobry byl i chyba tylko dlatego nikt sie do niego nie przypierdalal. ale no kurwa...nieszczescia chodza po ludziach:)

[nightspiryt]

to na pewno był ON? Sprawdziliście dla pewności? ;)

[pr0metheus]

hehe,chyba nikt nie sprawdzal ale wygladal na chlopaka. punktow duzo rzucal wiec nikt sie go nie czepial:)

[byrgh]

za dzieciaka czesto chadzalem na plac zabaw u dziadkow, mielismy tam wlasna grupke. cale osiedle podzielone bylo na dwa place z czego za jednym stal plot, za ktorym mieszkal dzieciak o imieniu... Natan :) przelotnie znalem tez kiedys goscia, ktorego imienia za cholere nie pomne, ale po polsku znaczylo tyle co Jablko :D

[Baton]

za dzieciaka czesto chadzalem na plac zabaw u dziadkow, mielismy tam wlasna grupke. cale osiedle podzielone bylo na dwa place z czego za jednym stal plot, za ktorym mieszkal dzieciak o imieniu... Natan :)

Rzadkkie imię, ale to akurat jeszcze brzmi jakoś znośnie. A w ogóle to:

dobra ksiązka była, jak o natanach mowa, poletzam.

[empir]

Ja ostatnio poznałem kolesia o imieniu Justyn. Niby nie ma tragedii ale jakoś tak dziwnie. Zastanawiałem się czy się z cipką nie urodził. Jakieś 20 lat temu gdzieś słyszałem że ktoś dał córce na imię Antena. A więc łatwo skrzywdzić własne dziecko na całe życie.