LULU - LULU [2011]

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: LULU - LULU [2011]

23-10-2011, 23:22

twoja_stara_trotzky pisze:nie znacie się, Ride the Lightning to taka tam nudna posklejana z koślawych riffów płyta, posłuchajcie sobie LIK, to jest muzyka...
Wolę ostatni ACCUSER.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: LULU - LULU [2011]

23-10-2011, 23:22

twoja_stara_trotzky pisze:nie znacie się, Ride the Lightning to taka tam nudna posklejana z koślawych riffów płyta, posłuchajcie sobie LIK, to jest muzyka...
Bez przesady, ale po huj tam ta ogniskowa ballada to nie wiem.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: LULU - LULU [2011]

23-10-2011, 23:27

[V] pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:nie znacie się, Ride the Lightning to taka tam nudna posklejana z koślawych riffów płyta, posłuchajcie sobie LIK, to jest muzyka...
Wolę ostatni ACCUSER.
Oby ostatni. :D
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: LULU - LULU [2011]

23-10-2011, 23:29

lol:D
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5330
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: LULU - LULU [2011]

23-10-2011, 23:32

twoja_stara_trotzky pisze:
[V] pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:nie znacie się, Ride the Lightning to taka tam nudna posklejana z koślawych riffów płyta, posłuchajcie sobie LIK, to jest muzyka...
Wolę ostatni ACCUSER.
Oby ostatni. :D
Obrazek
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12604
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 07:17

koreaniec pisze:
Drone pisze:Abstrahując zupełnie od tego, o czym i gdzie pisał, w wypadku METALLIKI ma 100% racji. Kompozycje są niespójne i posklejane.
Ja pierdole co za brednie, kurwa. Bo na chwilę w Orion zatrzymuje się muzyka i następuje zmiana klimatu? Drone w którym momencie na 4 pierwszych, weź mi to wytłumacz, rozpisz minuta po minucie. Słucham tej muzyki od 20 lat i niewiele jest przykładów lepiej zaaranżowanego metalu. Może kawałki Slayer są bardziej prostolinijne i lepiej walą w mordę. Ciekawe jak Wiesiek określiłby kompozycje Morbidów z Blessed, bo już w tym wypadku łatwiej byłoby mi sobie wyobrazić, że ktoś, kto nie słucha na co dzień takiej muzyki czuje ją trochę kanciasto.
Czasami też miałem wrażenie, że niektóre piosenki Mety są niespójne, a ta jest doskonałym przykładem na to: - utwór najbardziej niespójny chyba w dziejach całej muzyki metalowej, przecież tam nie ma żadnych zmian klimatu, tylko dość nieudolne próby połączenia kompletnie różnych motywów.
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
koreaniec
w mackach Zła
Posty: 888
Rejestracja: 24-10-2009, 21:06

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 08:59

Drażniły zawsze te zapędy zespołów thrashowych do balladek. Ten utwór zdefiniował na jakiś czas to czym ma być ballada w thrash metalu. Panowie z Mety sami po kilku latach uznali, że założenia były błędne (naiwne?) i zmienili je komponując genialne One. Ktoś to do dzisiaj przebił?
Lefthandpathyoga
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18127
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 09:01

Xapapote pisze:Weiss to poziom muzycznego dziennikarstwa nieosiągalny dla 90% pismaków w Polandzie. lista artystów, z którymi robił wywiady jest powalająca. i zdarza mu się dość często wychodzić poza mainstream. to nie jest facet, który zwykł pisywać recenzje po jednym, jak to się tutaj mawia, odsłuchu.
tjaaa.....
jeszcze w 2000r. przez ponad miesiąc wieczorami poprawiałem towarzyszowi Wiesławowi maszynopis jego pierwszego tomu Encyklopedii Rocka ; razem ustalaliśmy ilość tych jego ‘gwiazdek’ i ‘kropek’; poza tym to ja wypisałem mu listę mało znanych wykonawców których powinien umieścić
http://blognawiedzonego.blogspot.com/20 ... -2008.html
W grudniu 1991 roku ukazała się Rock Encyklopedia, w której znalazły się tak kuriozalne hasła jak Sonia, a pominięto tak ważne wówczas dla rocka zespoły jak NIRVANA, która właśnie wydała Nevermind - najważniejszą płytę 1991 roku a może i całej dekady. Wiosną 1992 roku na antenie Trójki Wiesław Weiss tłumaczył się, że NIRVANA to mało znaczący zespół, bo... "pod koniec 1991 roku zrobiliśmy ankietę u naszych czytelników, a oni wśród swoich ulubionych zespołów nie wymienili NIRVANY ani zespołów z Seattle"
między FAITH NO MORE a FALL OUT BOY nie było ani słowa o Falco - największej gwieździe nurtu neue deutsche welle. Cóż, widocznie nieodżałowany Austriak znany z hitów Jeanny czy Rock Me Amadeus, który trafiał na szczyt brytyjskich i amerykańskich list okazał się dla Weissa mniej istotny, niż zespół KARAT z NRD.
http://andrzejbuda.blog.onet.pl/2,ID286 ... index.html
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1114
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 09:14

Nadal nikt mnie nie przekonał, że Metallica ma w swoim dorobku płyte lepszą od "Horrorscope", który jest wulkanem energii i znakomitych pomysłów, płytą agresywną i przejrzystą jednocześnie, a do tego zawiera genialną interpretację instrumentalną. Jak ma się to do subiektywnego, naładowanego sentymentem postrzegania rzeczywistości forsowanego przez niektórych z Was? Czy Hetfield jest lepszy technicznie od Blitza?
Żeby nie było: zdaję sobie sprawę z wad w dyskografii Overkill i nie wszystkie ich płyty robią na mnie wrażenie, ale są zdecydowanie bardziej spójne i ciekawsze od płyt M. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie kilkanaście lat. Powiedzcie, czy w tym czasie Metallica nagrała płytę równie miażdżącą co "Bloodletting"? A to przecież nie jest płyta wybitnie reprezentatywna dla stylu, który preferuje Overkill.
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 09:21

W grudniu 1991 roku ukazała się Rock Encyklopedia, w której znalazły się tak kuriozalne hasła jak Sonia, a pominięto tak ważne wówczas dla rocka zespoły jak NIRVANA, która właśnie wydała Nevermind - najważniejszą płytę 1991 roku a może i całej dekady. Wiosną 1992 roku na antenie Trójki Wiesław Weiss tłumaczył się, że NIRVANA to mało znaczący zespół, bo... "pod koniec 1991 roku zrobiliśmy ankietę u naszych czytelników, a oni wśród swoich ulubionych zespołów nie wymienili NIRVANY ani zespołów z Seattle".
Od razu mówiłem żeby zrobić ankietę.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 10:34

[V] pisze:
Xapapote pisze:
[V] pisze:Hetfield to wokalna osobowosc czego nie mozna powiedziec o stadach krzyczących/piszczących gosci z setek innych kapel którzy zesraliby sie gdyby ktos im kazal zaspiewac tak jak James zaspiewał na Load. Tego o Larsie nawet nie skomentuje.zal.pl
Wokalna osobowość to Mike Patton, a nie ten pijaczek z kozim głosem
Pokaz mi na scenie thrash metalowej lepszego wokaliste.


To sie chyba jeszcze lapie pod thrash metal? Niesamowity wokal, szalencza energia na scenie, prawdziwa zywiolowosc - dla mnie chociazby on wciaga Jaymza nosem. Jesli chcemy porownywac:

- ŻENADA
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 10:54

Deathless King pisze:

to sie chyba jeszcze lapie pod thrash metal?
Bardzo daleki jestem od fanatycznego szufladkowania, ale moim zdaniem Pantera pod thrash metal raczej się nie łapie. Ja też uważam, że głos Hetfielda (choć obiektywnie rzecz biorąc trudno go nazwać wybitnym wokalistą) nie ma na scenie thrashowej wielkiej konkurencji i jest jednym z głównych elementów odpowiedzialnych za ich sukces. Większość thrashowych wokalistów brzmi przy nim jak żaby (Mustaine czy Bobby Blitz chociażby).
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 10:56

bo wiekszosc wokalistow thrashowych jest chujowa ;) ale araya czy snake zjadaja go na sniadania. I TAKIE SA FAKTY.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 10:57

Nie mowie o pozniejszej Panterze, ale ten numer (jak i cala plyta) to sie chyba jednak lapie. Hetfield jest w chuj slabym wokalista i ja jestem ostatni od wieszania psow na Mecie, ale robienie z Jaymza teraz jakies wokalnego boga to chyba dowod pomieszania chromosomow.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 11:04

Deathless King pisze:ale robienie z jaymza teraz jakies wokalnego boga to chyba dowod pomieszania chromosomow.
Nie popadajmy w skrajności, żaden z niego wokalny bóg (chyba, że w skali tej sceny). Po prostu nie ma na scenie thrashowej wielkiej konkurencji jeśli chodzi o głos i charyzmę.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 11:10

Deathless King pisze:Hetfield jest w chuj slabym wokalista ,robienie z jaymza teraz jakies wokalnego boga to chyba dowod pomieszania chromosomow.
Obecnie wokalnie juz jest coraz gorzej, ale jeśli Twoja wypowiedz odnosi się do tego co prezentowal na czarnej płycie czy Load albo Reload to własnie skoczyłeś na głowę do pustego basenu.
W ogóle ta lol dyskusja z przyrównywaniem Overkill do Metallici jest niepowazna, to tak jakby przyrównywac Mercedesa do jakiegos obłego kloca polskiej motoryzacji. Overkill jest tam gdzie ich miejsce, czyli w drugiej lidze, mają swoich wiernych fanów, ale thrash metalowy Olimp nie jest dla nich.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 11:17

no kurwa, przeciez chuck billy go zjada chociazby, jesli o thrashu mowa.

czarnej plyty nie lubie, ale uwielbiam Load - zrobil tam fajne wokale, ale powodow do jakiejs extra podniety nie ma. po prostu jest slabym wokalista i tyle. jego maniera meczy na dluzsza mete.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 11:23

lool, wokal na Reload to niby jest zajebisty? i my gadamy o wokalistach thrashowych, co ma Reload wspolnego z thrashem? Jesli cenic Hetfielda za wokal to za jego sciezki na AJFA czy RTL, a nie jakims tam odgrzewanym Reload. Araya w tym czasie zjadal go na sniadanie.
this is a land of wolves now
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 11:24

Deathless King pisze:no kurwa, przeciez chuck billy go zjada chociazby, jesli o thrashu mowa.
po prostu jest slabym wokalista i tyle. jego maniera meczy na dluzsza mete.
Juz sie nie kompromituj moze. ;)
Maniere to ma Mustaine, albo Petrozza.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 11:29

No i o to mi chodzilo.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
ODPOWIEDZ