BESTIAL RAIDS
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Mental
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1768
- Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
- Lokalizacja: anus mundi
Re: BESTIAL RAIDS
zajebicho.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
And salute the leech that you are
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: BESTIAL RAIDS
Świetna płyta. Tak jak z reguły nie trawię kapel obracających się w tej stylistyce czyli próbujących grać jak Blasphemy, albo grających jak Blasphemy tylko gorzej, to Bestial Raids wydał mi się wręcz porywający. Następne odsłuchy będą już z CD i czuję że jeszcze bardzo dużo zostało na tej płycie do odkrycia.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: BESTIAL RAIDS
Bo to nie jest diabeł w starym stylu. To diabeł, który umył się, ogolił, uczesał i włożył porządną koszulę. Bo ten diabeł wie, że w obdartym stroju i z przetłuszczonymi włosami nie ma się tej siły przebicia.
Messieur Voland na salony wkracza, wypastował buty, użył perfum, ale w głębi duszy to dalej pomiot piekła.
Messieur Voland na salony wkracza, wypastował buty, użył perfum, ale w głębi duszy to dalej pomiot piekła.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: BESTIAL RAIDS
weź tak nawet nie pierdol, bo zamiast strzygi sadist będzie cię dziś w nocy we śnie łańcuchem dusił :D
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: BESTIAL RAIDS
Diabeł o którym piszesz to siedzi raczej w Doombringer, chociaż nie do końca - no ale to w sumie będzie zależeć od ich pełnej płyty, a konkretnie od jej brzmienia, póki co znamy tylko demówki.
Tu ( w BR) jest czysta dzicz i w środku i na pokaz. To jest po prostu lepiej zagrane i ciekawiej skomponowane niż te wszystkie Black Witchery, Conquerory i Proclamationy. Ta muzyka to nie tępe, płaskie łupanie ona posiada dynamikę godną piewowzoru. Szału jak w przypadku Teitanblood jeszcze nie ma bo Hiszpanie zaszli z tą stylistyką dalej niż jej twórcy, ale nasi rodacy są na dobrej drodze jak sądzę.
Tu ( w BR) jest czysta dzicz i w środku i na pokaz. To jest po prostu lepiej zagrane i ciekawiej skomponowane niż te wszystkie Black Witchery, Conquerory i Proclamationy. Ta muzyka to nie tępe, płaskie łupanie ona posiada dynamikę godną piewowzoru. Szału jak w przypadku Teitanblood jeszcze nie ma bo Hiszpanie zaszli z tą stylistyką dalej niż jej twórcy, ale nasi rodacy są na dobrej drodze jak sądzę.
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: BESTIAL RAIDS
Toś się Pan zagalopował.Herezjarcha pisze:To jest po prostu lepiej zagrane i ciekawiej skomponowane niż te wszystkie Black Witchery, Conquerory.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: BESTIAL RAIDS
o ile sporo masz racji, tak nie zapędzałbym się zbyt daleko z tym tępym, płaskim łupaniem w bw czy conqueror.
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: BESTIAL RAIDS
Może to być kwestia odsłuchu z oryginału, ja niestety takiej możliwości nie posiadam, i w przypadku Black Witchery wcale mi do niej nie śpieszno. Conqueror może jeszcze kiedyś swoją szansę dostanie. Jeszcze jeden zaspół tego typu budzi moje pozytywne skojarzenia mianowicie Archgoat, tylko nie wiem czy ich do tej kategorii w pełni zaliczać, a to ze względu na staż, a to ze względu że na takiej "Whore of Bethlehem" jest jednak kilka takich antycznych-klimatycznych momentów które ni diabła nie pasują do war metalu.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: BESTIAL RAIDS
ale ten war metal to chyba jednak bardziej mentalność i pewne podejście do black metalu, niż jakieś wzorce nutowe. według mnie archgoat wpisuje się w ten nurt równie dobrze, co black witchery czy inne conquerory, przy czym każda z tych kapel gra po swojemu nie oglądając się na boki. prezentowana przez te zespoły muzyka to kompletnie różna filozofia grania, dla niewprawionego tylko ucha jawiąca się jako ten sam hałas.
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: BESTIAL RAIDS
Te klawisze w "Dawn of the Black Light" (wzorcowe, podręcznikowe wręcz) czy skoczne rytmy w "Desecration" to zupełnie inne podejście, niż typowy war metalowy (nawet jeśli traktujemy tę nazwę jako pewien skrót myślowy) rozpierdol. To właśnie czyni muzykę Finów wyjątkową. Słychać że są z innego pokolenia i że Blasphemy byli dla nich raczej kolegami po fachu niż bożyszczami.
- Góral
- w mackach Zła
- Posty: 957
- Rejestracja: 10-08-2009, 19:25
Re: BESTIAL RAIDS
Skoro znasz Conqueror i Black Witchery jak zgaduję po łebkach i to dodatkowo z chujowej jakości mp3, to zaprawdę jestem ciekaw, po co się w ogóle wypowiadasz o tych zespołach. Najlepiej wszystko sprowadzać do: "ten gra jak Blasphemy w 90%, a tamten w 40%". Aż chciałoby się zacytować tekst Impuratha z dokumentu o amerykańskiej scenie BM.Herezjarcha pisze:Może to być kwestia odsłuchu z oryginału, ja niestety takiej możliwości nie posiadam, i w przypadku Black Witchery wcale mi do niej nie śpieszno. Conqueror może jeszcze kiedyś swoją szansę dostanie. J
Trust no one is the absolute Law.
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: BESTIAL RAIDS
daj linę ;)Góral pisze:Aż chciałoby się zacytować tekst Impuratha z dokumentu o amerykańskiej scenie BM.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: BESTIAL RAIDS
Na pewno powiedział "Jezus Chuj"
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Góral
- w mackach Zła
- Posty: 957
- Rejestracja: 10-08-2009, 19:25
Re: BESTIAL RAIDS
Scaarph pisze:daj linę ;)Góral pisze:Aż chciałoby się zacytować tekst Impuratha z dokumentu o amerykańskiej scenie BM.
Trust no one is the absolute Law.
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
- Sova
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: 13-01-2010, 23:16
Re: BESTIAL RAIDS
he heMorph pisze:Na pewno powiedział "Jezus Chuj"
Ale troche prawdy w tym jest co Herezjarcha napisał powyżej. Ja nigdy nie byłem wielkim fanem takiego rodzaju BM, a nowy Bestial Raids przesłuchałem juz pewnie kilkadziesiat razy, czyli na bank wiecej niz np. nowy Black Witchery, który tez jest zajebisty, owszem - ale nie mam na niego takiego wewnętrznego parcia jak własnie na nowy BR. Pewnie brak Moyena też ma na to wpływ. ;)
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: BESTIAL RAIDS
Po łebkach jak po łebkach, słyszałem po jednej płycie z mp3, no dobra powiedzmy że po łebkach, nie załapało więc tematu nie drążyłem, nie mam zwyczaju zmuszać się bo ktoś tam mówi że kult, odsłuchiwać po 20 razy płytę która mnie nie przekonuje, a potem jeszcze dla pewności wywalać na nią kasę. Zespoły wymieniłem jako przykład na tle którego rozbłysła gwiazda Bestial Raids. I nie sprowadzam wszystkiego do tego że ktoś tam gra w iluś tam procentach jak Blasphemy, tylko że jest kilka zespołów które poruszają się w obrębie stylistyki wypracowanej przez Kanadyjczyków, jedni ją wałkują inni rozwijają, jedni robią to lepiej inni gorzej.Góral pisze:Skoro znasz Conqueror i Black Witchery jak zgaduję po łebkach i to dodatkowo z chujowej jakości mp3, to zaprawdę jestem ciekaw, po co się w ogóle wypowiadasz o tych zespołach. Najlepiej wszystko sprowadzać do: "ten gra jak Blasphemy w 90%, a tamten w 40%". Aż chciałoby się zacytować tekst Impuratha z dokumentu o amerykańskiej scenie BM.Herezjarcha pisze:Może to być kwestia odsłuchu z oryginału, ja niestety takiej możliwości nie posiadam, i w przypadku Black Witchery wcale mi do niej nie śpieszno. Conqueror może jeszcze kiedyś swoją szansę dostanie. J
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: BESTIAL RAIDS
ale na nowym black witchery też nie ma moyena ;)
- Sova
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: 13-01-2010, 23:16
Re: BESTIAL RAIDS
to był oczywisty ogólnik ;)Scaarph pisze:ale na nowym black witchery też nie ma moyena ;)
- Góral
- w mackach Zła
- Posty: 957
- Rejestracja: 10-08-2009, 19:25
Re: BESTIAL RAIDS
Oczywiście nie mam zamiaru do niczego zmuszać czy wmawiać jakim kultem jest "War Cult Supremacy". Po prostu zawsze mnie zastanawiało podejście na zasadzie, że ktoś przesłucha materiał z raz czy dwa, przeważnie w wątpliwej jakości, dodatkowo ze stylistyki, której raczej nie faworyzuje. A mimo to wydaje osądy.Herezjarcha pisze:Po łebkach jak po łebkach, słyszałem po jednej płycie z mp3, no dobra powiedzmy że po łebkach, nie załapało więc tematu nie drążyłem, nie mam zwyczaju zmuszać się bo ktoś tam mówi że kult, odsłuchiwać po 20 razy płytę która mnie nie przekonuje, a potem jeszcze dla pewności wywalać na nią kasę. Zespoły wymieniłem jako przykład na tle którego rozbłysła gwiazda Bestial Raids.
Z tym sprowadzaniem to było uogólnienie. Ten przyjmijmy tu umownie ze względu na sytuację "podgatunek" BM, to nie ma co ukrywać swoista nisza. Rzecz od maniaków dla maniaków. Zacytowałbym tu jednego posta, ale po czystkach jest to niemożliwe. Szedł on mniej więcej tak: "Dla fanów Blasphemy nie jest problemem by wydać kilka tygodniówek, byle tylko zobaczyć ich na żywo" - było to odnośnie ich koncertu z okazji 20-Lecia "Blood Upon The Altar" w Helsinkach. Blasphemy jednak nie jest tu wyjątkiem, jest więcej niemal równie szanowanych zespołów jak Conqueror, Revenge, Beherit, Goatpenis, Archgoat, Von, Bestial Warlust, Abominator, Black Witchery etc. czy z nowszych m.in. Diocletian, Blasphemophagher, Necroholocaust czy Bestial Raids. A to tylko parę z wielu przykładów.Herezjarcha pisze:I nie sprowadzam wszystkiego do tego że ktoś tam gra w iluś tam procentach jak Blasphemy, tylko że jest kilka zespołów które poruszają się w obrębie stylistyki wypracowanej przez Kanadyjczyków, jedni ją wałkują inni rozwijają, jedni robią to lepiej inni gorzej.
Generalnie sprowadza się to wszystko do tego, że jest to granie dla maniaków, często wręcz fanatyków. Większość jęczenia, syczenia i marudzenia przeważnie pochodzi z ust ludzi, którzy z takim graniem mają mało wspólnego, odpalą od święta "Fallen Angel Of Doom" czy "Drawning Down The Moon" i na tym opierają całe swoje wywody, odpalając jakieś nowsze zespoły i traktując je z miejsca jako chujowy/mniej chujowy klon Blasphemy/Beherit. Nie da się oczywiście zaprzeczyć, że przede wszystkim Blasphemy odcisnęło ogromne, wręcz nieocenione piętno na tego typu stylistyce, wszystko to jednak kwestia odpowiedniej ilości przesłuchań. Jak ktoś jest szalony na punkcie tego typu grania, to bez problemu potrafi odróżnić Black Witchery od przykładowo Bestial Raids i znaleźć w nich dodatkowo cechy charakterystyczne, coś "swojego", a nie tylko durne jebanie po instrumentach, które nieraz wymaga niemałych umiejętności, wystarczy choćby posłuchać/zobaczyć co wyczynia J.Read za swoim zestawem perkusyjnym. Są oczywiście kapele, które autentycznie rżną dość otwarcie jak Proclamation na debiucie i demówkach czy niedawno wydany Antichrist. Problemu w tym jednak nie widzą zespoły (polecam poczytać wywiady z Blasphemy czy nawet wpisy Forstera na ten temat na forum NWN!), ani tym bardziej fani. Zarzuty mają zawsze osoby postronne, które powinny się trzymać od tego typu zespołów z daleka, skoro z miejsca podchodzą z podejściem "klon i nic więcej, do tego kapeli, która mało dla mnie znaczy". Takie jest moje zdanie, nie kieruję tego bezpośrednio do ciebie. Ot, naszła mnie taka refleksja.
Trust no one is the absolute Law.
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: BESTIAL RAIDS
Ja dzis jak wiesz dostalem pake od Ciebie ogromna hehe BR jeszcze nie sluchalem, ale z BW mam tak, ze kurwa moge sluchac non stop. ostatni krazek jest tak zajebisty ze czapki z glow, jedyne co mnie wkurwia to ze na sprzecie audio moim nie da sie zapetlic tego i musze wciskac po kilkanascie razy play. :)Sova pisze:heheMorph pisze:Na pewno powiedział "Jezus Chuj"
Ale troche prawdy w tym jest co Herezjarcha napisał powyżej. Ja nigdy nie byłem wielkim fanem takiego rodzaju BM a nowy Bestial Raids przesłuchałem juz pewnie kilkadziesiat razy, czyli na bank wiecej niz np. nowy Black Witchery, który tez jest zajebisty, owszem - ale nie mam na niego takiego wewnętrznego parcia jak własnie na nowy BR. Pewnie brak Moyena też ma na to wpływ ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo