Winyl nad CD?

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 08:03

Sova pisze:bo wolimy forda mustanga od vw golfa ? zalewajke swojej babci od gorącego kubka knorra?
W przypadku cyfrówek to raczej przypomina kupowanie Nissana Patrola na mazowieckie asfaltówki.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
Awatar użytkownika
Czesław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2446
Rejestracja: 08-02-2007, 19:42

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 10:18

Więcej pali, jest większy, ale w zasadzie czemu nie, skoro jeździ się zajebiście? Równie dobrze można pierdolić, że nie ma sensu wywoływać* zdjęć cyfrowych na fotograficznym papierze.
Winyli zupełnie inaczej się słucha niż CD's czy taśm, ja na przykład poświęcam im dużo więcej uwagi i nie puszczam ich tylko jako muzyki w tle, podczas gdy jestem w chacie (a w zasadzie jak jestem w chacie to wieża cały czas grzeje swoje kondensatory). Nie mam jakiegoś wielce zajebistego sprzętu (chociaż z całości gramofon oczywiście najcenniejszy), więc jakieś niesamowitej różnicy w brzmieniu nie ma, ale chyba trzeba być głuchym, żeby nie słyszeć różnicy, nawet jeżeli master na wydanie CD i LP był dokładnie taki sam. Wystarczy zresztą zgrać jakiś materiał na kasetę i porównać brzmienie - w zależności od nośnika i sprzętu może być gorsze z czysto technicznego punktu widzenia, nigdy jednak nie jest takie samo - i powiem szczerze że są pozycje które po takim zabiegu zwyczajnie brzmią lepiej.

*ta, lepsze słowo to drukować
Awatar użytkownika
Duvelor
weteran forumowych bitew
Posty: 1482
Rejestracja: 12-10-2006, 20:16

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 11:02

Morph pisze:No właśnie nie, a ciekawi mnie co skłoniło was do wyboru winyli ;)

U mnie na początku ciekawość, potem estetyka, aktualnie uwarunkowania psychologiczne (it makes me feel at home ;)).
Ja jak zaczynałem kupować winyle, to kierowałem się przede wszystkim tym, że CD nie było, a piracie kasety dopiero wchodziły. :)
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 11:08

Mnie wtedy klocki Lego interesowały. ;)
Give birth to something dead
Give birth to something old
aniola
weteran forumowych bitew
Posty: 1143
Rejestracja: 19-07-2011, 15:06

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 11:27

Co do jakosci najlepszym dla mnie przykladem jest "Hammerheart".Mam to plyte na obu nosnikach / oczywiscie pierwsze bicia/ i powiem wam ,ze chyba tylko gluchy nie uslyszalby roznicy w jakosci dzwieku.Nie wiem czym jest to dokladnie spowodowane,ale w stosunku do vinyla na cd nie ma praktycznie basu
Awatar użytkownika
Hellpiss
zaczyna szaleć
Posty: 241
Rejestracja: 26-01-2009, 21:54

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 11:49

Wtedy po prostu płyty winylowe miały jeszcze w pełni analogowy mastering, czego nie można powiedzieć niestety o dzisiejszych winylach, na których cywilizacja odciska swoje niechlubne cyfrowe piętno. Negatywnym przykładem mogą być tu te wszystkie re-edycje wydawane nakładem Back On Black, gdzie jakość dźwięku jest zwykle skrajnie cyfrowa, jednowymiarowa i daleka od świetności ich pierwowzorów z lat 80. Za pozytywny przykład może posłużyć z kolei ostatnia płyta FURZE - Reaper Subconscious Guide, gdzie brzmienie sprawia wrażenie trójwymiarowego, ciepłego i naturalnego właśnie dlatego, że ta płyta ma w pełni analogową produkcję. tyle, że to już taki "rodzynek", bo żeby wyprodukować w czasach powszechnej masowości tak płytę, trzeba zbyt wiele zachodu.

Edit:
Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden przykład. Diabolus In Musica. Jeśli ktoś z Was miał okazję słuchania tej płyty z winyla, to wie o czym mówię. Większość metalowych produkcji w konfrontacji z tym materiałem na analogowym nośniku może tylko podkulić ogon.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 13:00

Morph pisze:Tak mnie ciekawość zżera, więc pytanie to zadam - czemu wybraliście winyl nad CD? Pytanie do tych, co kupują nowe albumy albo tylko na winylu, albo priorytetowo na winylu.
Kupuję winyle od 12 roku życia. Nawet kaseta była zawsze drugim nośnikiem.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5327
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 13:08

Wole winyl, bo coś takiego się nigdy na CD nie ukaże

Obrazek
Maria Konopnicka

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 13:46

Dla mnie podstawowym i głównym nośnikiem muzyki jest CD. Zakup winyla jest hołdem dla wyjątkowych kapel, wyjątkowych płyt, których mam ochoty posłuchać w wyjątkowy sposób, patrzeć na powiększone okładki itp. Lubię też od czasu do czasu zakupić jakieś specjalne, wypasione wydanie z jakimiś dodatkowymi, nigdy nie publikowanymi utworami lub po prostu cieszy oko.
Nie bez znaczenia są też limity - ego każdy kolekcjonera, miłośnika muzyki miło łechcze fakt, że ma wydawnictwo, które oprócz niego na całym świecie ma zaledwie garstka osób.
Oczywiście nie mam żadnej potrzeby kupowania na LP wszystkiego - wówczas straciłoby to wszystko swoją magię i wyjątkowość.
Awatar użytkownika
Duvelor
weteran forumowych bitew
Posty: 1482
Rejestracja: 12-10-2006, 20:16

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 14:01

Często zaznaczasz, że winyl rezerwujesz dla wyjątkowych płyt. Ma to w sumie sens, jeśli ograniczasz kolekcję do CD.
Jednak nieraz różnica w cenie bywa niewielka (vide REPUGNANT, ostatni DECEASED), co wtedy?
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗
Awatar użytkownika
Hellpiss
zaczyna szaleć
Posty: 241
Rejestracja: 26-01-2009, 21:54

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 14:06

Maria Konopnicka pisze:Oczywiście nie mam żadnej potrzeby kupowania na LP wszystkiego - wówczas straciłoby to wszystko swoją magię i wyjątkowość.
Z tym stwierdzeniem bym się nie zgodził, chociaż to zapewne kwestia indywidualnego podejścia. Wynika z tego, że kupowanie przez Ciebie płyt CD, których masz tysiące też musiałoby stracić swoją magię i wyjątkowość, więc po co? U mnie jest przeciwnie, posiadanie wszystkiego, czego słucham, dopiero w formacie LP zyskuje swoją magię i wyjątkowość, dlatego też nie chcę mieć kilku wybranych tytułów na tym nośniku, ale chcę mieć je wszystkie.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 14:49

ja w ogóle nie mam potrzeby kupowania wszystkiego. więcej, nie mam potrzeby słuchania wszystkiego. oprócz może ze 30 płyt, na LP mam to co już wcześniej miałem, albo znam z kaset/cd
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 15:13

a ja lubie w winylach te charakterystyczne zgrzyty. o !
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 15:20

mam "In Search of Space", na której są takie zgrzyty, że dostałbyś orgazmu :))) ale nie jestem w stanie wyrzucić tej płyty
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 15:52

Dodam jeszcze, ze dlaczego winyl > cd?

Starczy zobaczyc wydanie najnowszego Bestial Raids.

no i ja bardzo lubie tez 7"
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 15:57

maciek z klanu pisze:no i ja bardzo lubie tez 7"
Sie wie. Kiedyś miałem ok 1k 7''. Człowiek siedział pół godziny i wybierał żeby przez 10 minut posłuchać muzy. Piękne. :)
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 591
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 16:23

Plyta winylowa wprowadza do odtwarzanego dzwieku duzo znieksztalcen harmonicznych, przy czym sa to glownie harmoniczne parzyste. Czlowiek odbiera tego rodzaju znieksztalcenia jako przyjemne, ''cieple''. Stad tez bierze sie przekonanie o wyzszosci winyla nad CD u osob korzystajacych z czarnej plyty, Taki przyjemny i cieply, bo znieksztalcony, dzwiek ma jednak mniej wspolnego z realizmem, niz to co mozna wydobyc z plyty CD.
Inna sprawa, ze mozliwosci, jakie daje nosnik CD, sa w znikomym stopniu wykorzystywane przez realizatorow i inzynierow dzwieku i prawda jest, ze wiekszosc obecnie tloczonych kompaktow rzeczywiscie brzmi koszmarnie.
In God We Trust
nightspiryt

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 18:31

pomijając kilka innych względów, o których pisał Góral - w ostatecznej ocenie liczy się subiektywny odbiór dźwięku niż jakieś parametry techniczne i w tym względzie winyle bardziej mi pasują
Awatar użytkownika
Hellpiss
zaczyna szaleć
Posty: 241
Rejestracja: 26-01-2009, 21:54

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 18:38

W ogóle to wszystko jest subiektywne, dlatego też każdy wybiera dla siebie optymalny nośnik. Nigdy nie starałem się przekonać nikogo o wyższości winyla nad CD, ale - co ciekawe - nie spotkałem się też nigdy z tym, żeby ktoś próbował mnie przekonać o wyższości CD nad winylem. Powiem więcej, zbieracze CD zwykle bardzo łaskawie patrzeli na miłośników płyt LP. :-)
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2288
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Winyl nad CD?

29-10-2011, 19:03

Agony pisze:Taki przyjemny i cieply, bo znieksztalcony, dzwiek ma jednak mniej wspolnego z realizmem, niz to co mozna wydobyc z plyty CD..
no chyba, że jakiś zespół robi mastering na zasadzie tłoczenia na bieżąco na winyl tego co im wychodzi i poprawia sound odsłuchując materiał z adaptera - kurwa.. to by było true-vinyl-kult'owe podejście :)
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
ODPOWIEDZ