Mam szczerze nadzieję, że masz rację, choć nie wiem czy to "nowe gówno dla amerykańskiej młodzieży" będzie lepsze od tego. Teraz jest oczywiście inna sytuacja pod tym względem, że metal jako taki nie ma ledwie kilkunastu lat na karku tylko ci którzy zaczynali ten gatunek są już dziś dziadkami, no i pojawiło się naprawdę MASĘ odłamów, w każdym z odłamów masz kilka różnych szkół i niektóre z nich potrafią być skrajnie inne. Teraz zależy czy metalcore rzeczywiście za "kilka lat" pójdzie w niebyt jako jakaś chwilowa ciekawostka, czy jest to jednak nowe oblicze muzyki ekstremalnej, dostosowane do dzisiejszego środowiska młodzieży. Zauważ jak wyglądały pewne kwestie w latach 80. - kiedyś młodzieżowe 'podziemie' to był głównie punk i metal, dziś to jest hip-hop i dj-ing. W tym otoczeniu metalcore ma jakieś wspólne punkty odniesienia z tą współczesną sceną garażową. Zauważ też co kiedyś nazywało się rockiem, a co jest nim dziś - dawniej ikoną rocka było np. AC/DC, dziś jest to Muse. Niestety, ale pewne 'uciotowienie' muzyki gitarowej jest obecnie faktem - nie jest ono jednak tak odbierane.Riven pisze:Po prostu nie uwazam, zeby mozna bylo zastosowac taka analogie jaka zapodal Olo, to jednak troche inna sytuacja. Zreszta, abstrahujac juz od opinii o jakosci, death metal to konkretny kawal historii, a co do metalcore to jestem przekonany, ze za kilka lat nikt juz o tym nie bedzie pamietal, bo pojawi sie jakies nowe gowno dla amerykanskiej mlodziezy.
METALCORE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2287
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: METALCORE
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9907
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: METALCORE
Dokładnie, sam założyłem topik również w celu samoedukacji np. czy ktoś dokopał się do fajnych płytek. Jakbym ograniczał się tylko do klipów KSE albo p2p2wek BDM to pewnie bym się wyrzygał i olał nurt, a tak trójka Shadows Fall, masa metalowa płytka mocno zakorzeniona w thrashu - a poznałem w ten sposób, że przepalił mi ją w roku premiery (2003) kumpel, polecając to... jako dobry thrash właśnie. I w życiu nie wrzuciłbym tego do jakichś emoworków z którymi nie ma to nic wspólnego. Tak samo skrajnie odmienny, czerpiący z death/blacku HSB, nawet docenię wczesny Devildriver. Normalnie w życiu nie tknąłbym tego jako kapeli, którą jara się mój sąsiad ukierunkowany na szwedzki melometal, na szczęście posłuchałem po rekomendacji Tricepsa i dostałem kopa w mordę potężnym deathcorem. Tak samo Chimaira czy Lamb of God - te mi się z kolei w ogóle nie podobają, ale słychać, że tworzą to ludzie wychowani w dobrej tradycji muzycznej, więc jakiś szacun się należy, a zrównywanie takiego grania z linkinparkami to zwykła ignorancja. Żeby ocenić ten nurt trzeba jednak przerobić przynajmniej po kilka płytek czołowych kapel bez uprzedzeń, a nie lać z pedalskich fotek, bo pewnie większość ogranicza się do ich obejrzenia na Metal Archives, zwłaszcza że nurt ten jest dość różnorodny, a sam termin bardzo umowny.antek_cryst pisze:Większa część tego wątku kojarzy mi się z sądem kapturowym nad Nirvaną, gdzie gros rozmówców jebało na czym świat stoi wyżej wymienionych i cały nurt grunge, po czym okazało się, że mało kto słyszał coś więcej ponad "Smells..." w emtivi, a opinię wyrabiano na bazie naszywek na plecakach nastolatków.
Yare Yare Daze
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: METALCORE
Niestety to są nowi idole dzisiejszej młodzieży: Devil Driver, Chimaira, Black Dahlia Murder. To oni teraz królują wśród gówniarzy i trzeba się z tym pogodzić.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: METALCORE
Nie!!! Ludzie słuchający tego gówna zasługują na śmierć przez rozkurwienie. :)
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: METALCORE
Walnij Perlenbacha i ci przejdzie.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: METALCORE
Wątpię, w zasadzie w dupie mam co kto słucha, ale mało jest rzeczy, które aż tak mocno działają na mnie jak płachta na byka.
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: METALCORE
Ja tam szczam na te metalcory, ale jakby mi jakiś taki szczoch zalazł za skórę to bym mu skórę wygarbował po same jaja.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
- antek_cryst
- postuje jak opętany!
- Posty: 571
- Rejestracja: 25-02-2011, 23:01
- Lokalizacja: stolnica
Re: METALCORE
Stawianie w jednym rzędzie: Chimaira, Lamb of God i Linkin Park, czy inny Bizkit to jak postawienie w jednym rzędzie Cradle Of Filth i Anaal Nathrakh. Zarówno Kredki jak i Anal mają tę samą blackową "bazę", ale efekt końcowy jest biegunowo różny. To samo tyczy się cośtam-core (sam już nie wiem, jak to się obecnie nazywa, bo słabo śledzę tryndy, ot, czasem kumpel coś podrzuci do posłuchania). Jeśli ktoś nie słyszy różnicy pomiędzy tymi zespołami to znaczy, że albo jest kompletnie głuchy albo wypowiada się na temat o którym nie ma bladego pojęcia. Znaczy się pierdoli bez sensu.
uważam, że cudownie być pijanym. Nawet chyba lepiej niż oświeconym.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: METALCORE
Jakaś tam różnica jest, tyle, że dla mnie i Chimaira i Linkin Park są gówniane po prostu.
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: METALCORE
Wszystkie te kapele to takie boysbandziki, kierowane przez wytwórnie, takie pacynki.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: METALCORE
Kawa i herbata robi z ciebie szmatę!Drone pisze:A propos straight edge, kto kojarzy to cudo:
Pijesz herbatę, bo jesteś słaby,
teina nie rozwiąże twoich problemów.
Jeszcze jedna wiśnia w czekoladzie
nie doda ci odwagi
?
CymeonX?
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: METALCORE
Nie jest to zatem takie nowe, skoro można z łatwością powiedzieć skąd się te elementy wzięły w tej muzyce. ;) Chociaż oczywiście przesadzam, bo jak słyszę jakieś Chimairy i inne Calibany i jakie mierne to jest to mię ręce opadają.ultravox pisze:@Kurt - na tyle na ile kojarzę takie granie, to jednak dzisiejszy metalcore brzmi zupełnie inaczej niż kapele łączące HC i metal z lat 90. typu Biohazard czy Dog Eat Dog, że już nie wspomnę o pionierach z Agnostic Front czy Cro-Mags. Więcej w tym wpływów death metalu (At the Gates na przykład, choć to chyba bardziej w deathcore) i panteropodobnego grania, oraz elementów "miękkich" typu czyste zaśpiewy.
Natomiast jeżeli Agnostic Front będzie grało metalcore (chociaż dla mnie zawsze napierdalali, nie wiem, crossover i bardziej punk po prostu, ale ok) czy Biohazard, to zwracam honor.
The madness and the damage done.
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: METALCORE
Cały ten metalcore to jak dla mnie dość "wybajerzone", płytkie, naiwne i infantylne dźwięki przeznaczone dla i tworzone przez estetyczne niedorajdy o muzycznej wrażliwości troglodytów z jednej strony, z drugiej zaś o dość wybujałej i egzaltowanej emocjonalności. Chyba właśnie dlatego te kurwy z grzywkami tak chętnie piszą teksty i śpiewają o swoich uczuciach. Muzycznie jest to oczywiście nic więcej jak produkt obliczony na sprzedaż, noszący pozorne znamiona prawdziwej ekstremy i undergroundowej autentyczności. Puść takim debiut Napalmów to zrobią miny jakbyś im posunął pod nos talerz z gównem. Wiem, bo akurat mam (minimalny, bo minimalny, ale zawsze), kontakt z młodzieżą i tego teraz się słucha. A zestawienie tego zjawiska z (jak to się mówi) "nu-metalem" nie jest może bezpodstawne, ale jednak takie "Life is Peachy" albo "Iowa" przy gównie pokroju Lamb of God to pierdolony ARTYZM.
Edit. Kurwa, ciężko się to ogląda, a żeby słuchać to trzeba być już kompletnie pojebanym?
Edit. Kurwa, ciężko się to ogląda, a żeby słuchać to trzeba być już kompletnie pojebanym?
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: METALCORE
Nigdzie nie napisałem, że te zespoły to metalcore. ;) Miałem na myśli to, że kiedyś muzyka będąca połączeniem metalu i core'a brzmiała zupełnie inaczej. Może dzisiejszy metal i HC są tak słabe, że z ich połączenia muszą wyjść jakieś muzyczne potwory? ;)Kurt pisze:Natomiast jeżeli Agnostic Front będzie grało metalcore (chociaż dla mnie zawsze napierdalali, nie wiem, crossover i bardziej punk po prostu, ale ok) czy Biohazard, to zwracam honor.
Swoją drogą zespoły typu Biohazard czy Pantera też były darzone nienawiścią w latach 90. Szczególnie przez fanów black metalu, którzy myśleli, że właśnie takie kapele miał na myśli Euronymous pisząc o "hardcoreowych świniach". ;))))
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
- Lokalizacja: WLKP
Re: METALCORE
Odnośnie tematu - nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem... I raczej nie warto się wysilać, żeby poznać.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: METALCORE
Metalcore to taka trochę świnka morska - ani świnka ani morska. ;))
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead