METALCORE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: METALCORE
Ja mam od tego Beneath the Massacre. Ale to już przestaje muzykę przypominać, bardziej matematykę.
The madness and the damage done.
- kocurejro
- postuje jak opętany!
- Posty: 381
- Rejestracja: 29-01-2006, 21:43
- Lokalizacja: Sto(L)ica/Progresja
Re: METALCORE
sie mozecie smiac ze sluchajacych tej muzyki ze koszulki w kratke ( sie zapomnialo sie jak to bylo w latach 90 czy same gowniarstwo tu ? ), ze grzywki pedalskie, ze soczki itp.
ale oni pod scena robia taki rozpierdol, ze wstydzic sie moga nawet ci napierdlalajacy przez caly koncert na Exodus czy Hirax ;)
ale oni pod scena robia taki rozpierdol, ze wstydzic sie moga nawet ci napierdlalajacy przez caly koncert na Exodus czy Hirax ;)

- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10087
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: METALCORE
Dobre te Kickbacki, taki thrash z Grisznakiem na wokalu :)Bambi pisze:Generalnie wiadomo, że gówniany podgatunek. Kiedyś słuchałem jakichś tam rzeczy i kilka zespołów nadal jest fajnych. Tak więc, te linki, będą jedynymi w miarę wartościowymi linkami w tym temacie. ;)
http://www.spirit-of-metal.com/album-gr ... -l-pl.html - ale nigdzie nie znalazłem próbek audio :)
Reszta to gówno. :)))
A teraz powiem dlaczego nie podoba mi się Lamb of God abo Chimaira i co jest największą bloczką metalcore'a - kuleje coś co na tym zjebanym porcysiu nazywają 'songwriting', niby dobra technika, porządne riffy i zawodowe brzmienie ale jakoś nie układają mi się w autonomiczne kawałki, hity które po nagraniu zaczynają żyć własnym życiem jak numery Metalliki czy Exodus, do chlubnych wyjątków można zaliczyć właśnie Shadows Fall, którzy nauczyli się pisać dobre, wrzynające się w łeb piosenki takie jak np. 'Stepping Outside The Circle' albo 'Idle Hands' ale już takie God Forbid czy BDM tego nie potrafi (mimo że ci pierwsi są w ogólnym rozrachunku dobrym będem).
A co do fot/image, bo się niektórzy uparli na jakieś emo, co jest złego w:



Pierwsi wyglądają jak Mordred, drudzy jak Entombed a trzeci jak Death Angel więc jak ktoś ma jeszcze zamiar wyskakiwać z jakimś emosremo to niech jebnie baranka o ścianę byle mocno, tak więc warto jebać stereotypy i przekłamania funkcjonujące w obiegowej opinii bo jak widać są naprawdę g... warte.
Yare Yare Daze
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: METALCORE
Z tego co poniektórzy piszą, że S.O.D.czy DRI to Deathcore to normalnie Tupolew :D
Nie jestem co prawda żadnym wielkim znawcą tego nurtu i gardziłem nim jak swego czasu Nu-metalem - "z zasady". A teraz na półce stoi kilka płyt Korna. Ale po kolei.
Mój młodszy kuzyn zasypywał mnie swego czasu metalcore'owymi zespolikami, więc miałem wiadomości z pierwszej ręki "czego tu się spodziewać". No to najpierw odrzuciłem wszystko co brzmiało jak MELODIC metalcore. Z tego co pamiętam omijać szerokim uchem As I Lay Dying, Bullet For My Valentine (emo już jest w nazwach), Chimaira, Diecast, Heaven shall burn (kurwa, szkopy!!!), wspomniany Shadows Fall czy Unearth - to tylko kilka przykładów kompletnej indolencji/wtórności muzycznej, czystych wokali w refrenach i bez przerwy powtarzającego się koniobijstwa.
Potem wziąłem się za mix metalu i HC oparty głównie na breakdown'ach, a więc mocno-szybko-wolno-wolniej itd. I tu mi podeszły: Born From Pain, First Blood, Hatebreed, Terror - bliżej im do starej szkoły z Bostonu czy NYHC.
2 grupa z której mogę coś polecić to już bardziej METALcore: polskie Angst For The Memories, The Agony Scene (tylko s/t), The Black Dahlia Murder, Lamb of God, Slipknot, Sworn Enemy - jest tempo, są solówki, gardłowi drą japę jak należy itp. Nie ma tu oczywiście mowy o rewelacji ale da się słuchać. Teraz wracam do nich od wielkiego dzwona ale wtedy miałem czas na selekcję więc powybierałem to i owo. Do tej pory nie słyszałem nic np. Killswitch Engage czy Dillinger Escape Plan - ponoć flagowe okręty na tym bajorze ale to wystarczyło żeby zaspokoić "kronikarską ciekawość".
Nie jestem co prawda żadnym wielkim znawcą tego nurtu i gardziłem nim jak swego czasu Nu-metalem - "z zasady". A teraz na półce stoi kilka płyt Korna. Ale po kolei.
Mój młodszy kuzyn zasypywał mnie swego czasu metalcore'owymi zespolikami, więc miałem wiadomości z pierwszej ręki "czego tu się spodziewać". No to najpierw odrzuciłem wszystko co brzmiało jak MELODIC metalcore. Z tego co pamiętam omijać szerokim uchem As I Lay Dying, Bullet For My Valentine (emo już jest w nazwach), Chimaira, Diecast, Heaven shall burn (kurwa, szkopy!!!), wspomniany Shadows Fall czy Unearth - to tylko kilka przykładów kompletnej indolencji/wtórności muzycznej, czystych wokali w refrenach i bez przerwy powtarzającego się koniobijstwa.
Potem wziąłem się za mix metalu i HC oparty głównie na breakdown'ach, a więc mocno-szybko-wolno-wolniej itd. I tu mi podeszły: Born From Pain, First Blood, Hatebreed, Terror - bliżej im do starej szkoły z Bostonu czy NYHC.
2 grupa z której mogę coś polecić to już bardziej METALcore: polskie Angst For The Memories, The Agony Scene (tylko s/t), The Black Dahlia Murder, Lamb of God, Slipknot, Sworn Enemy - jest tempo, są solówki, gardłowi drą japę jak należy itp. Nie ma tu oczywiście mowy o rewelacji ale da się słuchać. Teraz wracam do nich od wielkiego dzwona ale wtedy miałem czas na selekcję więc powybierałem to i owo. Do tej pory nie słyszałem nic np. Killswitch Engage czy Dillinger Escape Plan - ponoć flagowe okręty na tym bajorze ale to wystarczyło żeby zaspokoić "kronikarską ciekawość".
- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: METALCORE
Gratuluje uporu, mi by sie nie chcialo przez tyle gowna przebijac:)
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: METALCORE
Stawiac w jednym rzedzie KE i Dillingera - nie ma czego gratulowac :)
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
-
- w mackach Zła
- Posty: 694
- Rejestracja: 15-04-2009, 16:00
Re: METALCORE
Hehehe dokładnieDeathless King pisze:Stawiac w jednym rzedzie KE i Dillingera - nie ma czego gratulowac :)
- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: METALCORE
DIllinger wiadomo dobra rzecz, mialem na mysli reszte zespolow:)Deathless King pisze:Stawiac w jednym rzedzie KE i Dillingera - nie ma czego gratulowac :)
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: METALCORE
Selekcja szła dość szybko, kilka utworów i wszystko jasne - jedziemy dalej albo koszalin.Glene pisze:Gratuluje uporu, mi by sie nie chcialo przez tyle gowna przebijac:)
Pokażcie gdzie postawiłem znak równości między zespołami, o których napisałem, że do tej pory nie miałem okazji poznać? Niby mądrale ale czytać ze zrozumieniem nie umieją :PTarpaulin pisze:Hehehe dokładnieDeathless King pisze:Stawiac w jednym rzedzie KE i Dillingera - nie ma czego gratulowac :)
O! Przypomniał mi się jeszcze jeden koszmarek. Sylosis (czytać SYFOSIS)
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: METALCORE
Terror to akurat typowe hc, zaden tam metalcore, a Dillinger i metalcore? No panie ;)
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
-
- w mackach Zła
- Posty: 694
- Rejestracja: 15-04-2009, 16:00
Re: METALCORE
Po prostu Dillinger nie ma ( prawie ) nic wspólnego z metalcore a i Kilsłicz engejdz też tak niespecjalnie.KreatoR pisze:Killswitch Engage czy Dillinger Escape Plan - ponoć flagowe okręty na tym bajorze
W każdym razie sugestia że któraś z tych kapel to "flagowy okręt na tym bajorze" jest po prostu błędna.
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: METALCORE
no akurat KE jest wszem i wobec do mc zaliczany, wiec tu bym sie klocil, ale co do DEP to pelna zgoda.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3259
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: METALCORE
Właśnie słucham sobie ostatni Cataract i takie pytanie do "znawców" tematów, to jest metalcore?
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10087
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: METALCORE
Na tym forum nie ma znawców m-c :) Pewnie nawet trocki się nie orientuje za bardzo.
Yare Yare Daze
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: METALCORE
ale nie szkoda czasu na ten nurt, jesli najlepsze co tam znajdziemy to co najwyzej przyzwoite kapele? Nie mylmy oczywiscie w tym momencie m-c za hardcore i fajnych tegoż polaczen z metalem, typu Integrity.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10087
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: METALCORE
Ale skąd wiesz skoro nie siedzisz w tym? Zresztą szufladka jest umowna a granice płynne, ktoś wrzucił tutaj (bardzo dobry) Hatebreed nie wiem czy zasadnie chociaż może coś w tym jest, a sama kapela jest więcej niż tylko przyzwoita, przynajmniej tak ją pamiętam bo od czasu 'Rise of Butality' nic od nich nie słyszałem.
Yare Yare Daze
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: METALCORE
Siedziec nie siedze, ale mialem okazje troche "liznac" ten nurt i to co poznalem to zbyt zachecajace nie jest... Widzisz, dla mnie (i dla moich znajomych ktorzy na punkcie metalcore maja fiola) Hatebreed (mam podobnie, ostatnie co slyszalem to chyba ten sam material) to nie metalcore... Dla mnie m-c kojarzy sie z takim pitoleniem
a takie granie jak to ponizej - bardzo lubie - to juz nie zaliczam do m-c - ale ja sie nie znam, wiec sie nie kloce ;)
a takie granie jak to ponizej - bardzo lubie - to juz nie zaliczam do m-c - ale ja sie nie znam, wiec sie nie kloce ;)
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- dr Kill
- postuje jak opętany!
- Posty: 615
- Rejestracja: 25-10-2011, 23:08
Re: METALCORE
Kvelertak:
War From A Harlots Mouth:
Nasty:
Phobh:
http://phobh.bandcamp.com/
Late Awake:
http://www.myspace.com/lateawake
The Acacia Strain:
Też ogólnie w tym nie siedzę, ale te zespoły są dobre i warto posłuchać.
War From A Harlots Mouth:
Nasty:
Phobh:
http://phobh.bandcamp.com/
Late Awake:
http://www.myspace.com/lateawake
The Acacia Strain:
Też ogólnie w tym nie siedzę, ale te zespoły są dobre i warto posłuchać.
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: METALCORE
Kvelertak to metal-core????? Najs ;D
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- dr Kill
- postuje jak opętany!
- Posty: 615
- Rejestracja: 25-10-2011, 23:08
Re: METALCORE
Nie tyle metalcore, co trochę z corem ma wspólnego.
Ktoś tutaj wrzucał Ring Of Saturn, czy jakoś tak, a przecież to też metalcore nie jest, czymkolwiek to jest.
Ktoś tutaj wrzucał Ring Of Saturn, czy jakoś tak, a przecież to też metalcore nie jest, czymkolwiek to jest.