MUTIILATION

[ultravox]

jak usłyszałem pierwszy raz Burzum też myślałem że to jakieś brechy :D

Burzum brzmiało prymitywnie względem Morbid Angel, a Mutiilation brzmiało prymitywnie względem Burzum. Główna różnica tkwi jednak w tym, że Vikernes starał się tworzyć oryginalną muzykę, a zespoły z Francji próbowały zabrzmieć jak kapele z Norwegii.

[So_It_Is_Done]

Jesli to nie rozwiewa wątpliwości to nie wiem co jest z wami nie tak. Ciężko o większą patologie w muzyce. Próbowali kopiować Norwegie? Nie wiem gdzie i kiedy.

[Pöstmörtem]

czasem jak jadę autobusem wypada mi kabel od słuchawek z telefonu czy mp3 i ludzie mogą się cieszyć ze mną dobrą muzyką. muszę tego spróbować z Mütiilation skoro wzbudza takie przyjemne emocje :D

[ultravox]

Próbowali kopiować Norwegie? Nie wiem gdzie i kiedy.

W latach 90-tych we Francji.

[So_It_Is_Done]

Ja nie słyszę krzty podobieństwa.

[Pöstmörtem]

zapytam ludzi w autobusie co o tym myślą.

[Realista]

Władka usłyszałem zaraz po premierze War Funeral March i poza tym że grał tak wtedy co drugi zespół to szału nie było. VMC to zniszczenie ... esencja... jestem oczarowany tym demem, ma niesamowity klimat.

[So_It_Is_Done]

Poleć te kapele bo ja nie znam żadnej co gra równie żulersko jak na War Funeral March.

[ultravox]

Ja nie słyszę krzty podobieństwa.

A skąd twoim zdaniem wzięli pomysły na brzmienie, teksty, okładki czy czarno-białe sesje w corpsepaincie? Nie sądzę aby inspirował ich Samael albo Hellhammer, że już o scenie greckiej, fińskiej, brazylijskiej czy kanadyjskiej nie wspomnę.

[Realista]

Poleć te kapele bo ja nie znam żadnej co gra równie żulersko jak na War Funeral March.

na w/w demie? no proszę Cie :). Przecież ono śmierdzi Darkthronem na odległość. Wolałem Polska Scene BM z tamtego okresu niż Władzia.

[Realista]

Może będe musiał posłuchac jeszcze raz i Władka i Mutiilation bo coś mi umknęło najwyraźniej i nie doceniam ich ponad czasowości :)

[So_It_Is_Done]

Darkthrone to duży procent sceny śmierdzi na odległość, ale nikt oprócz Władzia nie zbliżył się do desperackiej żulerii Norwegów, chyba że znasz jednak polecisz jakieś tego typu kapele.

[Pöstmörtem]

Mütiilation zajeżdża Mayhem i Burzum.

[Maria Konopnicka]

So_It_Is_Done - co znaczy "żuleria" w kontekście black metalu?

[Najprzewielebniejszy]

no wszyscy ci nie-elitarni co sie wałesają po piwnicach, piją po lasach itp
cały ten majhem i darktron na przyklad

[Only_True_Believers]

po religinym będzie żulerski black metal :)

[Realista]

Darkthrone to duży procent sceny śmierdzi na odległość, ale nikt oprócz Władzia nie zbliżył się do desperackiej żulerii Norwegów, chyba że znasz jednak polecisz jakieś tego typu kapele.

jak dla mnie demko Osculum Infame, Funeral (brzmi bardziej jak Burzum pierwsze), Kristallnacht jeśli mówimy o scenie francuskiej. Z Poslki to oczywiście Mysteriis, War (pierwsze demo), Veles (Black hateful metal), stare Graveland z demówek.. pierwesze które mi przychodzą do głowy

[Realista]

po religinym będzie żulerski black metal :)

do tego terminu idealnie pasuje płyta Witchmaster - Witchmaster, zawsze mówiłem Bastisowi że zrobili wokale jak żule spod sklepu drzacy ryja :)

[So_It_Is_Done]

Pełna zgoda, Witchmaster na to żuleria, aż chce się iść zachlać łeb.

So_It_Is_Done - co znaczy "żuleria" w kontekście black metalu?

I'll get these goddamn angels drunk! Desperacja i żuleria, Nocturno jęczy momentami jakby płakał na Panzerfaust, a we Władziu masz tu przykład, sadystyczny wokal jak skurwysyn, mało kto taki potrafi z siebie wykrzesać.

[Pöstmörtem]

poleciałem sobie teraz z demem "Rites Through the Twilight of Hell" i stwierdzić muszę że to kawał gówna jest. za to debiut "Vampires of Black Imperial Blood" już całkiem na miejscu.