Problemy z komputerami, oprogramowaniem etc.

[empir]

no ale jak ktoś dziś pierwszy raz kompa włączył to może tej specjalistycznej komendy nie rozszyfrować ;)

[Scaarph]

Ino chyba trza jeszcze przeglądarkę wyłączyć przed instalką. Tak mi się wydaje.

przeglądarkę, gg, wszystko właściwie co się da. ten flash pierdolony nawet nie raczy oznajmić, że się nie zainstalował, albo zainstalował chujowo. a spróbuj go odinstalować! powodzenia. skurwiałe gówno pierdolone, miałem jakiś czas temu przeprawę z tym.

[Mol]

eee, chyba tak źle nie jest, odpowiednie komunikaty są wyświetlane. poza tym, ktoś jeszcze używa oryginalnego klienta gg? ;)

[Fidelio666]

ok, kliknij w pobierz teraz, później daj uruchom i powinno się samoistnie instalować

Udało się !!! Dzięki !!!!

[Scaarph]

eee, chyba tak źle nie jest, odpowiednie komunikaty są wyświetlane. poza tym, ktoś jeszcze używa oryginalnego klienta gg? ;)

chuja tam są. leci pasek, wyskakuje, że koniec, zajebiście, wchodzisz na stronę sprawdzić, którą masz wersję i chuj - masz starą :/ milion razy tak się z tym można jebać, z wszystkim powyłączanym, cuda wianki we wszelkich możliwych kombinacjach. trzysta tysięcy razy odinstalowywałem flasha, chuj wraz siedział, z rejestrów wypierdalałem, osiem internetów przepatrzyłem za metodami, nawet po albańsku, i CHUJ KURWA JEBANY FLASH, bo on się nie odinstaluje i chuj (oczywiście wyświetla komunikat, że odinstalowano,, skurwysyn bezczelny). wiadomo, nie zdarza się to na co dzień, ale się kurwa zdarza. na szczęście czytam, że to kurestwo już do lamusa odchodzi.
i ja używam oryginalnego klienta gg, robi mi najbardziej. co zainstaluję jakiegoś konnekta czy coś to mi się spierdoli, zresztą zawsze jak sobie zainstaluję gg, nieważne jakiego klienta (i nieważne, czy na świeży system, na zasrany, czy na kurwa innego lapka nawet) to przez pierwsze kilka dni - tygodni co pięć sekund mnie rozłącza, wiadomości nie dochodzą i takie tam - a najkrócej to trwa na oryginalnym właśnie kliencie.

mnie wkurwia jeszcze co innego. tak mam, że pocztę gmaila muszę/chcę cały czas mieć otwartą w zakładce. ktoś zarzuci na jewtuba linkiem, który wymaga weryfikacji wiekowej to te skurwiałe gogle wariują, bo mam konto na jewtube na zupełnie inny, niegooglowy adres mailowy. i żeby tego filmika obejrzeć, to muszę przelogować się na jewtube, co mnie automatycznie wylogowywuje z gmaila. próbowałem dodać ten niegooglowy adres do googlów, ale to chujstwo wywala komunikat, że tego adresu się dodać nie da i chuj.
kurwa, czemu to wszystko musi być takie pizdnięte? pytam się

[Rattlehead]

Czy moglbys nie przeklinac?

[Scaarph]

Moglbym, ale po chuj?

[Rattlehead]

Ty sie kurwa pchasz na sile w gips ;)

[Scaarph]

:D
tak już mam hehe

[Riven]

konnekt niestety zbugowany, fakt, czasem sie wypierdala ale ogolnie jest szybki, nie zajmuje terabajta ramu i nie ma chujawych reklam. szkoda w sumie ze nie ma zadnej porzadnej alternatywy dla gg (probowalem jakies tam tleny nie tleny ale to syf byl)

[0ms]

aqq jest calkiem ok. szybsze niz gg, nie zawala tak ramu, mniej niepotrzebnych pierdol. chwale sobie

[Riven]

to moze sprawdze, to akurat testowalem wiek temu wiec moze cos sie poprawilo.

[0ms]

nie uzywam tego calymi dniami: ot, czasem wlacze na chwile. a ze odpalanie gg trwalo 5 lat, kiedy ostatnio korzystalem to sam fakt, ze uruchomic aqq moge w kilka sekund i rownie szybko zamknac bez zadnych problemow stanowi dla mnie gigantyczny plus

[chaos]

kadu

[Riven]

nie uzywam tego calymi dniami: ot, czasem wlacze na chwile. a ze odpalanie gg trwalo 5 lat, kiedy ostatnio korzystalem to sam fakt, ze uruchomic aqq moge w kilka sekund i rownie szybko zamknac bez zadnych problemow stanowi dla mnie gigantyczny plus

hm, dziwne, nie lepiej ustawic niedostepny?;) ja w ogole takich rzeczy do ciaglego uzytku nie wylaczam. firefox na jednej sesji tydzien chodzi i jest git.

[0ms]

mozliwe. nawyk pozostal po gg, a ten tak zarl zasoby, ze lepiej bylo go w tle nie zostawiac wlaczonego

[Zenek]

tlen w starym skinie jest super, i pidgin co jest dostępny na ubuntu obsługuje gg i ma wersję na windowsa

[Riven]

pidgin nie obsluguje wysylania obrazkow (a nawet jesli, to chujowo).

konnekt ma jeden zajebisty ficzer, ktorego nie widzialem w zadnym innym kliencie (ani nawet protokole IM btw): wyswietlanie potwierdzenia odbioru obrazka. dzieki temu nikt nie moze sie ukryc na "niewidocznym", bo jak wyswietli komunikat, to wiadomo, ze jest online ;D no i wycinanie kawalka ekranu na zywo jest dobre, w wiekszosci wypadkow jak sie chce przekleic jakis obrazek z www itp. to nie trzeba zapisywac i potem wybierac pliku, tylko sobie kliknac i voila.

[Mol]

pod ekg rowniez mozna sprawdzic czy odbiorca rzeczywiscie offline, no ale to klient konsolowy pod linuxa ;) pod windows jest faktycznie Pidgin, ktorego uzywam juz pare lat i nie narzekam, bardzo szybki jest gg lite, wtw tez jest OK.

[beastov23]

Pod Windows jest faktycznie Pidgin, ktorego uzywam juz pare lat i nie narzekam, bardzo szybki jest gg lite, wtw tez jest OK.

Otóż to. Jak komuś nie pasuje Pidgin, zawsze można używać WTW.