PROCESSION - klasyczny doom metal z Chile

[Adrian696]

świetna płyta - ma byc na Allegro w styczniu u jednego znanego sprowadzacza

[Wujek Lucyferiusz]

Słucha mi się tego lepiej od Reverend Bizarre. Nic nowego, a cieszy - może dlatego, że czuć w tym pot, krew i trupa?

[est]

http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=152731

[lucass]

Sukces tego albumu to w olbrzymiej mierze wokale. Przezajebisty stuff.

[Lykantrop]

Sukces tego albumu to w olbrzymiej mierze wokale. Przezajebisty stuff.

A do tego ten ascetyzm, duch Candlemass, potężne sabbathowe riffy, dobre brzmienie... Jestem równie mocno pozamiatany.
Zauważyłem u siebie taki proces, że im starszy tym coraz częściej sięgam do kapel z półki doom/ sludge. A jeszcze 15 lat temu na każdym doomowcu wieszałbym psy, więc progres jest, he he.

[Duvelor]

I bardzo dobrze, że "wbijasz" się w doom! Sięgnij po kilka ostatnio wydanych albumów i będzie git :) Np. ORCHID, EVANGELION, albo starsze HOUR OF 13, SEAMOUNT, LORD VICAR, itp.

[KelThuz]

I EVANGELIST z Krakowa.

[535]

Sukces tego albumu to w olbrzymiej mierze wokale. Przezajebisty stuff.

A do tego ten ascetyzm, duch Candlemass, potężne sabbathowe riffy, dobre brzmienie... Jestem równie mocno pozamiatany.
Zauważyłem u siebie taki proces, że im starszy tym coraz częściej sięgam do kapel z półki doom/ sludge. A jeszcze 15 lat temu na każdym doomowcu wieszałbym psy, więc progres jest, he he.

Po prostu zwalniasz (nie mylić z rozwolnieniem), dochodzisz do tego miejsca, gdzie jasnym jest, że nigdzie nie musisz się śpieszyć. Niech walczą inni. Błogi stan zadowolenia, czego wszystkim serdecznie życzę.

[Duvelor]

EVANGELIST z Krakowa

Właśnie, pomyliłem nazwy. Chodziło oczywiście nie o EVANGELION, a o EVANGELIST. :)

[BadBlood]

Chłopaki już robią drugą płytę, swoją drogą.

[Duvelor]

Ha! Wiedziałem, że ten temat Cię uaktywni. :)

[BadBlood]

Ba! :) Swoją drogą Felipe z przynajmniej częścią europejskiego składu Procession stworzył band pod szyldem Vein. Zapowiada się mocno.

[Duvelor]

Oczywiście grający "anti-human" black rozpierdol blastfucking metal?

A tak poważnie, słyszałeś już jakieś próbki?

[BadBlood]

o, masz:

w lutym debiutancka epka \m/

[Lykantrop]

I bardzo dobrze, że "wbijasz" się w doom! Sięgnij po kilka ostatnio wydanych albumów i będzie git :) Np. ORCHID, EVANGELION, albo starsze HOUR OF 13, SEAMOUNT, LORD VICAR, itp.

Z tego nie znam jedynie Evangelion i Seamount. Orchid póki co pobieżnie obadałem. Za to z chęcią przyjmę jakiekolwiek wytyczne co do takich tagów jak: Saturnalia Temple, dISEMBOWELMENT, Stabat Mater, Winter, Unholy. Jak znasz posępniaków parających się takim organicznie brzmiącym dołem to przyjmę i podziękuję. :-)

Btw. w temacie doom/ sludge pozamiatał mną kompletnie tegoroczny album YOB.

[Duvelor]

YOB bardzo dobry.
Odnośnie Twojej prośby to wymienię kilka przykładów, niekoniecznie z typowego doom, ale warte uwagi. Zdecydowanie polecam PANTHEIST. Zaczynali od funeral doom, trochę eksperymentowali, szczególnie na "Journey Through Lands Unknown", by zajść w rejony nieco delikatniejsze, ale nie mniej ciekawe. Z dość podobnych rejonów wypadł, jebany tu przez niektórych, australijski MOURNFUL CONGREGATION. Jeśli chciałbyś zgłębić funeral doom, to zapoznaj się jeszcze np. z niemieckim AHAB, z brazylijskim HELLLIGHT, ale te ostatnie w ostateczności. ;)
Jeśli z kolei szukasz kapel z okolic BLACK SABBATH, to pewnie trafisz lub trafiłeś już na COUNT RAVEN (po długiej przerwie wydali bardzo dobry "Mammons War") i pochodne? Oczywiście jeśli lubisz SAINT VITUS, to w zasadzie wszystkie projekty WINO, od THE OBSESSED, przez SPIRIT CARAVAN, aż po WINO właśnie. :) Ale to raczej klasyki.
Skoro już jesteśmy przy klasyce, to sprawdź (choć pewnie kojarzysz / znasz) THE GRAVIATORS, JEX THOTH, BLOOD CEREMONY, itp... ale to w sumie nie smuty i doom. :)
Jeśli CANDLEMASS to posłuchaj np. GRIFTEGARD, ATLANTEAN KODEX. Jeśli ELECTRIC WIZARD to zarzuć SERPENT VENOM. W sumie to sporo upraszczam, ale czasu i miejsca mało.
Godne polecenia są też kapele doom / heavy / epic i jak je tam jeszcze zwał. :) Np. THE GATES OF SLUMBER, DOOMSWORD, ARGUS. Choć grają "szybciej" to są "ponure i smętne".
Kurwa, sam nie wiem, mam gonitwę myśli. Jeśli coś szczególnego mi się przypomni to zarzucę Ci kilka nazw.
Patrz też co poleca BadBlood i Lucass. Z reguły są to właśnie ciekawe rzeczy z gatunku heavy / sludge / doom, itd.

o, masz:

w lutym debiutancka epka \m/

Zaraz obadam, posłucham, ale pewnie mogę w ciemno przyjąć, że będzie wspaniale...
No, a jak. Znowu doskonały wokal, melodie nieco nawiązujące do PROCESSION, co raczej nie powinno dziwić. Zakup obowiązkowy. :)

[BadBlood]

Oczywiście jeśli lubisz SAINT VITUS, to w zasadzie wszystkie projekty WINO, od THE OBSESSED, przez SPIRIT CARAVAN, aż po WINO właśnie :)

a swoją drogą, nie bujnąłbyś się z 6 grudnia na Premonition 13 w Berlinie? będzie Wino rzęził w takiej fajnej norze jednej ;)

[lucass]

o, masz:

W lutym debiutancka epka \m/

Co za cios. Będzie bomba.

[BadBlood]

Będzie. Posłuchałem już jednego pełnego numeru - pięknota. Mocno candlemassowskie klimaty, wokalnie znacznie się różni od Procession, będzie czego posłuchać.

[Gore_Obsessed]

Jeśli z kolei szukasz kapel z okolic BLACK SABBATH...
Jeśli lubisz SAINT VITUS...
Jeśli CANDLEMASS...
Jeśli ELECTRIC WIZARD...

A jeśli masz po prostu ochotę posłuchać wolnej, posępnej, ciężkiej, ale przebojowej muzyki to polecam debiut amerykańskiego SANCTUS INFERNUM.