Ale CP ma klimat, zamek, architektonika Bolkowa i te sprawy, a na WGT rzucony jesteś na pole a la Woodstock i smaż się w lateksowej zbroi wystawiony na słońce. :-)Maleficio pisze:No bo Castle Party to takie WGT dla biednych:) A na WGT stosunek freakow do normalnych jest 80/20%:)
Inna sprawa, że skład u Niemców nieporównywalnie lepszy. W tym roku m.in. był gig Vinterland.