
Rattlehead prosil mnie o plyte roku, wiec czuje sie zobowiazany, wobec takiego ultimatum. Zwlaszcza, ze sie chlopaczyna katuje jakas parszywa trzynastka. Zatem jezeli komus bardzo do gustu przypadlo w popoprzednim roku MIdlake i The Goner to pochodzace z Detroit Sisters of Your Sunshine Vapors powinno trafic idealnie. Ogolnie mowiac to rzecz mocno przychodeliczna znajdujaca sie na przecieciu tego co proponuja The Black Angels i Spritualized, z wplywami Velvet Underground i nieco Morrisonowskimi wokalami. Do tego dochodzi troche brzmien typu americana i southern, czasami przywolujace na mysl Grails czy nawet Edwardsa. Moze brzmiec dziwnie ale wbrew pozorom jest to logiczne, spojne i poukladane w swojej formule. Have phun, jade na Coroner spotkac sie z maria, a jak wroce to chcialbym, zeby ze 2 strony byly przynajmniej napierdolone w tym przynajmniej polowa spustow, ochow i achow. Inaczej bedzie mi badzo smutno i sie zamkne w sobie. Bo uprzedzam, ze plyta jest barzdo dobra i puscic nie chce. Na stronie zespolu mp3 i FLAC do zdarcia za FREEE
http://www.sistersofyoursunshinevapor.com/