DISGORGE (tylko meksykański !!!)

[shitfun]

Mi osobiscie "Chronic..." najbardziej lezy, ale zaraz za nim "Necro..." i "Forensick" /tutaj brzmienie mogloby nieco byc lepsze/ Ciekawe kiedy cos nowego wyrzygają.

[Pacjent]

Właśnie wyrzygali split z Haemorrhage:

a najlepszym ich krążkiem jest przezajebisty "Necrholocaust".

[shitfun]

a no to przegapiłem informację, trzeba będziezakupic płytkę

[Nasum]

Przy okazji Haemorrhage - oprócz splitu wydali też pełnoczasowy album " Hostpital carnage"

[Blackwinged]

Disgorge jest zakuwisty!Kapitalna mielonka na `Forensic` (niestety mam jakieś biedne i chujowe wydanie z Blackend Records tego cd), 1lp i 3lp też są zajebiste,najlepsze rzeczy nagrali jak Antimo był w skłądzie,teraz chyba jakiś split z Haemorrhage wydali.

[Edinazzu]

Byłem kiedyś na koncercie tych meksykańskich herbatników. To było chyba w 2001 roku w Krakowie oczywiście. Nie wiele pamiętam poza tym, że same ballady...:)

[Blackwinged]

Ballady hehe:)??

[Nasum]

same ballady...:)

A publika trzymała w górze zapalone zapalniczki, bujała się od lewej do prawej strony i chóralnie odśpiewywała refreny. To musiało być niesamowite. :)

[Maria Konopnicka]

Słucham właśnie "Necrholocaust" i cholera jestem bardzo miło zaskoczony. Potężne, mięsiste brzmienie, jest huragan i nawałnica, ale nie zapominają o miażdżących riffach i efektownych zwolnieniach. Podobają mi się też wokale i perkusja. Nie słucham takiego death metalu nazbyt często, ale ta płyta zdecydowanie mnie przekonuje.

[Mort]

Dlaczego dopiero teraz?
Trzeci krazek meksykancow to krok w strone miazdzacego oldschoolowego death metalu i dla wielu ich najlepszy album. Mnie najbardziej rajcuje zboczona dwojka - Forensick.

[Maria Konopnicka]

Dlaczego dopiero teraz?

Przegapiłem jakoś ten album - po Forensick kupiłem od razu Gore Blessed to the Worms i nie dotarło do mnie, że coś jeszcze nagrali między tymi krążkami. Myślałem, że się rozpadli i "Gore"... to taka poreaktywacyjna płyta po latach milczenia. Ostatnio robiłem zakupy w Paganie i szukając płyt amerykańskiego DISGORGE natrafiłem na nią zupełnie przypadkowo. Dobry zakup.

[Blackwinged]

Muszę gdzieś kupić jednak pierwsze wydanie `Forensick` z Repulse Records, a te z Blackend opchnąć.

[Mort]

http://www.ebay.com/itm/DISGORGE-forens ... 500wt_1202

voilà!

[Blackwinged]

Ma ktoś te wydanie `Forensick` z candlelight z 2010?Jak wygląda booklet, ma jakieś bonusy?

[DCI Hunt]

Ma ktoś te wydanie `Forensick` z candlelight z 2010?Jak wygląda booklet, ma jakieś bonusy?

Tak sobie odgrzebie temat, bo słuchałem dziś w/w płyty. Mam wydanie Candlelight - bonusów nie ma, w booklecie wszystko to samo co w wersji Repulse (choć pewnie już dawno masz/wiesz).

[Pacjent]

Skoro odświeżyłeś to pragnę podkreślić, że materiały nagrane po odejściu Antimo czyli "Gore Blessed to the Worms" i split z Haemorrage uważam za wyśmienite.

[Lykantrop]

Skoro odświeżyłeś to pragnę podkreślić, że materiały nagrane po odejściu Antimo czyli "Gore Blessed to the Worms" i split z Haemorrage uważam za wyśmienite.

Ale dodać również należy, że na poziomie ultra mega zajebistego debiutu czy "Necrholocaust" to one nie są. Swoją drogą, nie dalej jak 2 tygodnie temu odświeżałem sobie "Chronic Corpora Infest" i tak jak już grubo ponad 10 lat temu ten album siał zamęt, tak teraz absolutnie nic się nie zmienia. Nawet brzmienie, które na początku wydawało mi się kulejące po latach stanowi taki swoisty smaczek tego materiału.

[Nasum]

A ja właśnie teraz odświeżam sobie wszystkie płyty Meksykańców. Jesli chodzi o ich ostatni pełny album, to owszem, jest wyśmienity, to wciąż muzyka która w waszego ciała zrobi tortillę, cały czas czuć tutaj chorobę, ale jest to chyba najbardziej przystępny ich album, najwięcej tutaj....muzyki. Utwory są bardziej rozpoznawalne, nie ma tutaj odczuwalnej pogoni za ektremum, jesli ktoś chciałby poznać ten zespół poleciłbym mu poznać najpierw "Gore blessed to the worms". Jak na razie najlepszy dla mnie jest "Necroholocaust", ale to bardzo umowne, bowiem jutro może to być "Forensick", czy debiut. Akurat ten zespół ma dużo do zaoferowania na każdym albumie, to naprawdę solidne grzanie, przeznaczone raczej do muzycznych terrorystów, ci, którzy szukają w muzyce czegos bardziej subtelnego, niewiele znajdą tutaj dla siebie.

A przy okazji - wychwyciliście w którym momencie na "Forensick" goscinnie ryczy Corpsegrinder?

[Nasum]

[/quote]"Forensick" /tutaj brzmienie mogloby nieco byc lepsze[/quote]



Akurat tutaj te chropowate, lekko rzężące brzmienie, gdzie nieco za głośno ustawione sa blachy, nieco za cicho nagrane wokale - własnie tutaj okazuje się być sporym atutem, doskonale współgra z okładką. Jest chore, cała płyta ma wydźwięk czystej patologii, zboczone, wykoślawione, to dźwiekowy gwałt, to czysty, garażowy rzęch. Ale mam jazdę od paru dni na ten zespół, przypominam sobie ich wszystkie płyty... i czekam na kolejną, bo narobili sporo smaku tym splitem z Haemorrhage. Najwyższy czas by cos nagrać chłopaki.

[Sineater]

"Forensick"

Pamiętam recenzję tej płyty autorstwa Morbid Marcina z jubileuszowego Morbid Noizza z twardą okłądką i czterema płytami, przy której popłakałem się ze śmiechu. Do dziś jedna z moich ulubionych recenzji jakiejkolwiek płyty.