ASPHYX VS. ENTOMBED

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"

Death...the Brutal Way VS. Serpent Saints - The Ten Amendments

ASPHYX - Death...the Brutal Way
50
60%
ENTOMBED - Serpent Saints - The Ten Amendments
34
40%
 
Liczba głosów: 84
535

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 21:55

nicram pisze:Czy mógłbyś zatem wymienić 20 płyt death metalowych lepszych od ostatniego Entombed wydanych w latach 2006-2011? Proszę... :-D
Nie znam się, ale sam Reifert wydał kilka, więc coś może się uzbierać.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12597
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 21:55

Badblood pisze:Heeeeeey!!! Hooooooo!!! We're Satan's People!!!!!
Kocham ten tekst! :-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:01

Maria Konopnicka pisze: Ankieta dotyczy aktualnej kondycji tych dwóch zespołów, na którą składa się zarówno poziom ich ostatnich płyt jak i to w jaki sposób prezentują się w ostatnich latach na koncertach
Sorry, ale moim zdaniem wrzucanie obu tych rzeczy do jednego worka jest bez sensu. To dwie różne sfery działalności. Można nagrać zajebistą płytę i w chwilę później zagrać kiepski koncert. Poza tym na tak postawioną ankietę mogą odpowiedzieć tylko osoby, które widziały przynajmniej po 2 występy każdego z tych zespołów (bo przecież trudno orzekać o formie zespołu na podstawie jednego z występów - każdemu może się noga powinąć i tak samo każdy może zagrać przypadkiem jeden dobry koncert w sezonie). Uważasz, że ludzie nie mają co robić, tylko jeździć kilka razy na ten sam band?
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:05

longinus696 pisze:He he... a nie rozumiesz, że ktoś może dostrzegać wyższą wartość muzyczną jednej płyty, a lubić inną, widząc jednocześnie jej mankamenty?
Rozumiem, choć nie bardzo mogę sobie wyobrazić ile trzeba mieć lat, żeby ostatnią płytę Entombed wynieść ponad pierwszą. Siedem? Jedenaście? :)
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12597
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:06

Misiu, przeginasz...:-D
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:08

Nie zastanawiaj się nad tym,
Maria Konopnicka pisze:
longinus696 pisze:He he... a nie rozumiesz, że ktoś może dostrzegać wyższą wartość muzyczną jednej płyty, a lubić inną, widząc jednocześnie jej mankamenty?
Rozumiem, choć nie bardzo mogę sobie wyobrazić ile trzeba mieć lat, żeby ostatnią płytę Entombed wynieść ponad pierwszą. Siedem? Jedenaście? :)
tylko nad tym:
nicram pisze:
Maria Konopnicka pisze:Jedna z najlepszych pozycji w ostatnich kilku latach? No proszę? W samym death metalu nie łapie się nawet do pierwszej dwudziestki ...
Czy mógłbyś zatem wymienić 20 płyt death metalowych lepszych od ostatniego Entombed wydanych w latach 2006-2011? Proszę... :-D
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:09

Maria Konopnicka pisze:
longinus696 pisze:He he... a nie rozumiesz, że ktoś może dostrzegać wyższą wartość muzyczną jednej płyty, a lubić inną, widząc jednocześnie jej mankamenty?
Rozumiem, choć nie bardzo mogę sobie wyobrazić ile trzeba mieć lat, żeby ostatnią płytę Entombed wynieść ponad pierwszą. Siedem? Jedenaście? :)
Ale kto mówi o wynoszeniu jej ponad pierwszy album Entombed, wystarczy sobie wynieść ponad albumy Asphyx, żeby zagłosować inaczej niż Ty.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:11

nicram pisze:Oj to takie proste: zdajesz sobie sprawę, że dana płyta jest najlepsza, wywarła wpływ na rozwój gatunku, ale z całkowicie subiektywnych przyczyn wracasz częściej do innej, której wady znasz, ale wydaje ci się ona bardziej swojska, wyluzowana, czy której atmosfera jest dla ciebie bardziej naturalna.
No ale po chuj ta poza? Bo przeczytałeś na forum, że jakaś płyta miała większy wpływ na gatunek, więc uważasz, że musi być lepsza? Boisz się, że koledzy będą się z Ciebie śmiać? :) Jeśli wolisz słuchać innej, bo jej słuchanie sprawia Ci większą przyjemność to dla Ciebie jest ona po prostu lepsza i tyle. Proste.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12597
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:18

W życiu nic nie jest proste. Longinus próbował Ci to już wytłumaczyć - coś jest obiektywnie lepsze muzycznie i za każdym razem słuchając tego czujesz to, ale wolisz wracać do czegoś innego. Co jest w tym niezrozumiałego? Nie, nie boję się, że będą się śmiać. Niech się śmieją, śmiej się także Ty, bo przecież śmiech to zdrowie! :-D A podasz w końcu te 20 lepszych płyt z ostatnich 5 lat? ;-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:19

Maria Konopnicka pisze: No ale po chuj ta poza? Bo przeczytałeś na forum, że jakaś płyta miała większy wpływ na gatunek więc uważasz, że musi być lepsza? Boisz się, że koledzy będą się z Ciebie śmiać? :) Jeśli wolisz słuchać innej, bo jej słuchanie sprawia Ci większą przyjemność to dla Ciebie jest ona po prostu lepsza i tyle. Proste.
Strasznie proste i naiwne rozumowanie. Zawsze uważasz za najlepszą tę płytę, której słuchanie sprawia Ci przyjemność? Przecież odczuwanie przyjemności nie jest jednoznaczne z odczuwaniem wartości muzycznej. Przyjemność to mimowolna reakcja organizmu, a wartościowanie to świadomy proces intelektualny. Dwie rożne rzeczy.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
beastov23
weteran forumowych bitew
Posty: 1303
Rejestracja: 16-08-2008, 14:17

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:21

Zgadzam się. Szczególnie jak pojawi się jeszcze temat guilty pleasures, gdzie coś ewidentnie jest przeciętne obiektywnie, ale sprawia radochę.
maximum walrus yields maximum walrus

:3
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:22

longinus696 pisze:Sorry, ale moim zdaniem wrzucanie obu tych rzeczy do jednego worka jest bez sensu. To dwie różne sfery działalności. Można nagrać zajebistą płytę i w chwilę później zagrać kiepski koncert.
Można, bo w studiu miesiącami lepisz album przy pomocy producenta, inżyniera dźwięku czy chuj wie kogo, a później wychodzisz na scenę i masz to wszystko odegrać na żywo. To jest wyzwanie. Doskonała płyta jest tylko doskonałą płytą. Doskonałość zespołu potwierdzają dopiero koncerty.
longinus696 pisze:Poza tym na tak postawioną ankietę mogą odpowiedzieć tylko osoby, które widziały przynajmniej po 2 występy każdego z tych zespołów, bo przecież trudno orzekać o formie zespołu na podstawie jednego z występów. Każdemu może się noga powinąć i tak samo każdy może zagrać przypadkiem jeden dobry koncert w sezonie.
Tak, to jest temat dla poważnych ludzi, a nie internetowych ujadaczy.
longinus696 pisze:Uważasz, że ludzie nie mają co robić, tylko jeździć kilka razy na ten sam band?
Tak. Uważam, że fani bardzo chętnie uczestniczą w koncertach swoich ulubionych zespołów tak często jak to tylko możliwe. Sam widziałem w tym roku Morbid Angel trzy razy i to nie dlatego, że nie miałem co robić. Wiem, że Tobie to trudno zrozumieć. :))
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:23

Głos zdecydowanie na "nowe" ASPHYX.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:23

beastov23 pisze:Zgadzam się. Szczególnie jak pojawi się jeszcze temat guilty pleasures, gdzie coś ewidentnie jest przeciętne obiektywnie, ale sprawia radochę.
O, świetny przykład z tym guilty pleasures.
Maria Konopnicka pisze:
longinus696 pisze:Sorry, ale moim zdaniem wrzucanie obu tych rzeczy do jednego worka jest bez sensu. To dwie różne sfery działalności. Można nagrać zajebistą płytę i w chwilę później zagrać kiepski koncert.
Można, bo studiu miesiącami lepisz album przy pomocy producenta, inżyniera dźwięku czy chuj wie kogo, a później wychodzisz na scenę i masz to wszystko odegrać na żywo. To jest wyzwanie. Doskonała płyta jest tylko doskonałą płytą. Doskonałość zespołu potwierdzają dopiero koncerty.
Właśnie. Więc dlatego mówię, że mieszanie tych dwóch aspektów istnienia zespołu jest bez sensu. Albo pytasz o to, albo o tamto. Zresztą sytuacja na koncercie nie jest tylko kwestią przygotowania muzyków, a wielu innych czynników dodatkowych, więc zjebany koncert nie musi oznaczać, że z zespołem jest coś nie tak - ergo, nie świadczy o jego klasie.
Maria Konopnicka pisze:
longinus696 pisze:Poza tym na tak postawioną ankietę mogą odpowiedzieć tylko osoby, które widziały przynajmniej po 2 występy każdego z tych zespołów, bo przecież trudno orzekać o formie zespołu na podstawie jednego z występów. Każdemu może się noga powinąć i tak samo każdy może zagrać przypadkiem jeden dobry koncert w sezonie.
Tak, to jest temat dla poważnych ludzi a nie internetowych ujadaczy.
longinus696 pisze:Uważasz, że ludzie nie mają co robić, tylko jeździć kilka razy na ten sam band?
Tak. Uważam, że fani bardzo chętnie uczestniczą w koncertach swoich ulubionych zespołów tak często jak to tylko możliwe. Sam widziałem w tym roku Morbid Angel trzy razy i to nie dlatego, że nie miałem co robić. Wiem, że Tobie to trudno zrozumieć :))
W takim razie gadaj sam ze sobą, bo szczerze wątpię, czy ktoś tutaj ma możliwość jeżdżenia za zespołem i oglądania go kilka razy w ciągu roku na scenie (a tym bardziej za dwoma, które trzeba porównać), chociażby z powodu finansów, obowiązków w pracy, w domu, przypadków losowych typu choroba, albo wydarzenie, na którym musisz być zamiast koncertu. Założyłeś temat dla groupies, a nie dla fanów.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:33

nicram pisze:A podasz w końcu te 20 lepszych płyt z ostatnich 5 lat? ;-)
Na jaką literę? :)
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12597
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:33

Na literę DEATH METALu! ;-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:34

Maria Konopnicka pisze:Na jaką literę? :)
Na "Y"poproszę.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:35

Dawaj na A.
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
Herezjarcha
w mackach Zła
Posty: 700
Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
Lokalizacja: skądinąd

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:35

Płytowo Asphyx i to zdecydowanie. Toż to ich najlepsza płyta i jeden z najlepszych krążków dekady. Entombed z całym szacunkiem, ale nadal szuka tego co kiedyś zgubiło.
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

16-12-2011, 22:40

longinus696 pisze:Strasznie proste i naiwne rozumowanie. Zawsze uważasz za najlepszą tę płytę, której słuchanie sprawia Ci przyjemność?
Tak, dla mnie to najlepsza płyta. Nie twierdzę jednocześnie, że jest to obiektywnie najlepsza płyta.
longinus696 pisze:Przecież odczuwanie przyjemności nie jest jednoznaczne z odczuwaniem wartości muzycznej. Przyjemność to mimowolna reakcja organizmu, a wartościowanie to świadomy proces intelektualny. Dwie rożne rzeczy.
Oczywiście, ale dlaczego uważasz, że nie mogą iść w parze? Gotów jestem pomyśleć, że płyta, której wartość muzyczną uświadamiasz sobie na skutek świadomych procesów intelektualnych nie może jednocześnie sprawiać Ci przyjemności.
ODPOWIEDZ