ASPHYX VS. ENTOMBED

[535]

To ostatnie zdanie to prowokacja poniżej pasa.

[Maria Konopnicka]

ŻADEN death metal nie brzmi dziś równie aktualnie, równie na czasie i równie bezpretensjonalnie, jak np. to:

To jest tak sama klasa:
To jest dwie klasy wyżej:

Marian nie rozumie, bo Marian nie zna np. w ogóle sceny hard core i nie kuma, jaki na nią miały wpływ płyty Entombed. :D

LOL! Przypuszczam, że scenę hard core znam trochę lepiej od Ciebie. :)

[witchfinder]

Maria, piszesz z sensem i ciekawie, ale całą tę argumentację za każdym razem kwitujesz nędznym i niepotrzebnym "ile masz lat?" / "czy/ile razy byłeś na koncercie?". To zbędne, naprawdę, nic nie wnosi poza elementem jakiejś dziwnej, zupełnie niemerytorycznej retoryki.

Dlaczego? Po prostu mnie to interesuje. Co w tym dziwnego?

Bo stamtąd tylko krok do:
a) jesteś młody, nieosłuchany, gówno wiesz, ja wiem lepiej;
b) ja widziałem na żywo dwa razy, a Ty nie, więc wiem lepiej, a Ty gówno wiesz

;))))))

[twoja_stara_trotzky]

i to jest generalnie ta różnica DZIŚ :D

Marian nie rozumie, bo Marian nie zna np. w ogóle sceny hard core i nie kuma, jaki na nią miały wpływ płyty Entombed. :D

LOL! Przypuszczam, że scenę hard core znam trochę lepiej od Ciebie. :)

Które Black Flag najlepsze jest?

[Mistrz]

Stworzenie brzmienia typowego dla danej stylistyki (Entombed na pierwszych płytach) jest chyba ważniejszym osiągnięciem niż kopiowanie patentów z innych gatunków (Kreator na "Renewal")?

Kopiowanie? Wymieniłbyś chociaż jedną płytę podobną do "Renewal"? Ten album to jedyna w swoim rodzaju muzyczna psychodela, która operuje na tylu poziomach subtelności, że za cholerę nie da się tego podciągnąć pod jakiś gatunek.
Jeśli chodzi o ENTOMBED - gdybym nie zajrzał na to forum, to bym chyba nie domyślił się, że można ten zespół uważać za genialny. "Left Hand Path" to bardzo dobry album (do którego zresztą mam wielki sentyment), ale formalnie nie ma tam niczego nowatorskiego, jedyne czym zasłynęli to charakterystyczne, basowe brzmienie, które później było kopiowane przez setki kapel. Riffy, kompozycje, wokal - to jest po prostu death metal. Całkiem fajny, ale przed i po LHP były lepsze death metalowe albumy.

[Maria Konopnicka]

Marian, w sumie to niepotrzebnie język strzępimy... To po prostu kwestia czasu... jak z Voivod... jak z Coroner... Kiedyś zrozumiesz i wtedy będzie ci po prostu głupio. :DDDD

Masz rację, doceniłeś Autopsy, doceniłeś Napalm Death - przyjdzie czas, że docenisz też Morbid Angel... i będzie Ci po prostu głupio, że do death metalowych bogów porównywałeś te szwedzkie szeleszczenie na gitarach. :)))

[twoja_stara_trotzky]

Ale ja doceniam Morbid Angel - to był WIELKI zespół.

[Maria Konopnicka]

a) jesteś młody, nieosłuchany, gówno wiesz, ja wiem lepiej;
b) ja widziałem na żywo dwa razy, a Ty nie, więc wiem lepiej, a Ty gówno wiesz

;))))))

Jak ktoś ma jakieś kompleksy to ja już nic na to nie poradzę. :) Czasami pytam o wiek, bo po prostu próbuję zrozumieć czy kontekst i czas, w którym ktoś poznawał daną płytę może mieć znaczenie w jej percepcji (oczywiście najczęściej zadaję to pytanie dla jaj). O koncerty pytam, bo autentycznie mnie to interesuje i w sumie też trochę dziwi, jeśli ktoś np. twierdzi, że kapela X jest najlepszą kapelą deathmetalową, a nigdy nie widział jej na żywo. :)

[vicek]

i to jest generalnie ta różnica DZIŚ :D

To nie jest przypadkiem ten Diaboł z okładki Iron Maiden? :D

[twoja_stara_trotzky]

a) jesteś młody, nieosłuchany, gówno wiesz, ja wiem lepiej;
b) ja widziałem na żywo dwa razy, a Ty nie, więc wiem lepiej, a Ty gówno wiesz

;))))))

Jak ktoś ma jakieś kompleksy to ja już nic na to nie poradzę. :) Czasami pytam o wiek, bo po prostu próbuję zrozumieć czy kontekst i czas, w którym ktoś poznawał daną płytę może mieć znaczenie w jej percepcji (oczywiście najczęściej zadaję to pytanie dla jaj). O koncerty pytam, bo autentycznie mnie to interesuje i w sumie też trochę dziwi, jeśli ktoś np. twierdzi, że kapela X jest najlepszą kapelą deathmetalową, a nigdy nie widział jej na żywo. :)

Oj już Marian przestań, bo stosując twoje zasady, musielibyśmy cię pytać w każdym poście, kiedy poznałeś Voivod i Coroner. :DDDD

[night_goat]

Co za temat... :DDDD
Jeden pisze, że Entombed z "To Ride..." brzmi dzisiaj najbardziej aktualnie jak na dm, drugi, że "IDI" mu się lepiej słucha niż jakiegokolwiek Entombed. BANY ROSKIE...

[twoja_stara_trotzky]

Nie jak na DM, bardziej aktualnie niż JAKIKOLWIEK death metal. Reszta się zgadza.

i to jest generalnie ta różnica DZIŚ :D

Nie no kurwa, patrzę na to i sam nie wierzę, że tak genialnie to uchwyciłem. :DDDD
Esencja. :DDDDD

DEATH

OR

GLORY

[Maria Konopnicka]

Które Black Flag najlepsze jest?

Nie wiem, która jest najlepsza. Dla mnie dwie pierwsze - "Damaged" i "My War", ale lubię też te wcześniejsze z Morrisem. :) A Twoja?

[night_goat]

Nie jak na DM, bardziej aktualnie niż JAKIKOLWIEK death metal. Reszta się zgadza.

Czyli brzmi bardziej aktualnie niż chociażby "Necroticism..." czy "Covenant"? Sporo rozumiem, no ale bez przesady znowu. ;)

[twoja_stara_trotzky]

Oczywiście, że bardziej aktualnie i na czasie. Kto dziś gra jak na "Covenant" czy "Necroticism..."? Ty masz jakiś kontakt ze współczesną muzyką rockową? :D

Nie wiem, która jest najlepsza. Dla mnie dwie pierwsze - "Damaged" i "My War", ale lubię też te wcześniejsze z Morrisem. :) A Twoja?

Ja jestem przekorny i wolę "Slip it in".
A które Fugazi sobie najwyżej cenisz?

[Maria Konopnicka]

Oj, już Marian przestań, bo stosując twoje zasady, musielibyśmy cię pytać w każdym poście, kiedy poznałeś Voivod i Coroner. :DDDD

Zarówno VOIVOD jak i CORONER poznałem w 1993 roku. :)

[night_goat]

Oczywiście, że bardziej aktualnie i na czasie. Kto dziś gra jak na "Covenant" czy "Necroticism..."? Ty masz jakiś kontakt ze współczesną muzyką rockową? :D

Dobra, mea culpa. Myślałem o czymś innym. :D

[Maria Konopnicka]

Nie no kurwa, patrzę na to i sam nie wierzę, że tak genialnie to uchwyciłem. :DDDD
Esencja. :DDDDD

DEATH

OR

GLORY

No, Ci na górze wyglądają jak normalny zespół death metalowy, a Ci na dole jak grupka pijanych kibiców. :)

[Mort]

Szukam szaleństwa, choroby i ciężaru.

Lepiej chyba nie można trafić:

Tak, Autopsy to jest zdecydowanie to co lubie; to ciezar i choroba.

[twoja_stara_trotzky]

Oj już Marian przestań, bo stosując twoje zasady, musielibyśmy cię pytać w każdym poście, kiedy poznałeś Voivod i Coroner. :DDDD

Zarówno VOIVOD jak i CORONER poznałem w 1993 roku. :)

HAHAHAHAHA

Dajcie cytaty, bo mi się szukać nie chce. :D

Ci na górze wyglądają jak normalny zespół death metalowy, a Ci na dole jak grupka pijanych kibiców. :)

Gdzie ty ostatnio widziałeś takich kibiców? :D