BOTANIST [USA] [2011]
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: BOTANIST [USA] [2011]
coś jak Nadja, ale Nadji przynajmniej niektóre płyty wychodzą całkiem spoko :)
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: BOTANIST [USA] [2011]
Jeśli już miałbym grać w zielone to wolałbym patoCzechów z Necrocock niż radykalnego ekologa z Botanist.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: BOTANIST [USA] [2011]
wokale w Botanist, a zaraz za nimi aranzacje, sa nie do przyjecia
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: BOTANIST [USA] [2011]
Nadja to zupełnie inne środki i końcowy efekt.Xapapote pisze:coś jak Nadja, ale Nadji przynajmniej niektóre płyty wychodzą całkiem spoko :)
Necrocock to nie jest zespół z leśniczówki.Lykantrop pisze:Jeśli już miałbym grać w zielone to wolałbym patoCzechów z Necrocock niż radykalnego ekologa z Botanist.
---
Dla lubiących ciekawostki, wywiad z botanikiem:
https://www.npr.org/blogs/allsongs/2011 ... -no-really
smaczki na zachętę:
The more emotional and spiritual side is walking amongst nature, looking at trees and touching them, smelling flowers, looking at how they grow and how they're built. It's a very spiritual connection. It's certainly not a new thing in metal. There's so much black metal that's grown out of the worship of the forest. For me, that really started with Ulver. I think Ulver's [Bergtatt - Et Eeventyr i 5 Capitler] is one of the best records in black metal ever. I think it sums up so much of what I connect with: a spirituality to nature that almost represents it as God, but a God you can't really identify.
Yes, it's about flowers, but it's really about that worship and the misanthropy that goes with black metal — the isolation, excluding the world at large by being alone in the forest.
I love words very much. I'd often look through dictionaries. I'd find a lot of amazing-sounding words for either insects or plants. This happened enough with plants that I started looking at these words and thinking, "You know, this kinda sounds like a black-metal name." And wouldn't be it cool to do the same thing Carcass did, but instead of opening up the medical dictionary, you'd open up the botanical dictionary and go, "Here's a plant. Let's write a song about this," and call it Botanist. In a way, it's a tribute to a metal institution by doing a different thing with it.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: BOTANIST [USA] [2011]
Posłuchałem fragmentów z jewtube i jakoś ciężko potraktować mi to inaczej niż w kategoriach żartu, którym ten projekt, jak się zdaje, nie jest. Z drugiej strony, jakaś doza oryginalności i pomysł na granie jest, więc... kurwa no, nie wiem po prostu.
Wklejona okładka to może i przeklejona ilustracja z zielnika, ale, kurde, jest naprawdę fajna.
Wklejona okładka to może i przeklejona ilustracja z zielnika, ale, kurde, jest naprawdę fajna.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: BOTANIST [USA] [2011]
Nie słuchałem całości, ale jego metoda i podejście są na tyle niewymuszone, że pewnie kilka razy przejrzę ten jego zielnik. ;)
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: BOTANIST [USA] [2011]
?vvorldvvithoutshit pisze:ze strony wynika, że koleś nagrał już 5 albumów i jest w trakcie nagrywania szóstego. pierwszy powstał w poprzednim roku
Z której strony, na metal archives jest tylko debiut.
Ta muzyka jest tak jebnięta, że chyba sobie posłucham całego albumu. Z bliżej nieznanych powodów, w kontekście tego czegoś przychodzi mi wciąz do głowy ILDJARN.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Re: BOTANIST [USA] [2011]
http://botanist.nu/
chyba póki co tylko I i II wydali, na stronie w newsach są linki do sampli III i IV
chyba póki co tylko I i II wydali, na stronie w newsach są linki do sampli III i IV
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: BOTANIST [USA] [2011]
hujowa ciekawostka.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: BOTANIST [USA] [2011]
Taki los niepoprawnych zespołów. ;) Rysiek w spadku zostawił Ci słownik ortograficzny, wytrzymaj jeszcze trochę.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: BOTANIST [USA] [2011]
botanist he hehe heheheh he
fota mocno zielono-jasnobrązowa hehe he he ale to już załapią tylko niektórzy co niestety widywali/próbowali he heh hehe
fota mocno zielono-jasnobrązowa hehe he he ale to już załapią tylko niektórzy co niestety widywali/próbowali he heh hehe
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: BOTANIST [USA] [2011]
no właśnie o tnasycenie zieleni mi chodziło. o barwę a nie jakieś błupoty
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: BOTANIST [USA] [2011]
Jest czwóreczka.
Nie ma foretepianina, za to jest garażowo, biednie brzmiąca sekcja gitarowa i wokal jak zwykle.
Trochę w kierunku post- poszedł Botanist.
Nie ma foretepianina, za to jest garażowo, biednie brzmiąca sekcja gitarowa i wokal jak zwykle.
Trochę w kierunku post- poszedł Botanist.
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: BOTANIST [USA] [2011]
https://iliveforonedollaraday.wordpress ... of-botany/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;