TEITANBLOOD

[Baton]

[White Pharaoh]

Dlaczego nikt nie napisze czegokolwiek na temat tego wydawnictwa? Mam płytę, ale nie mogę jej w tej chwili słuchać więc tym bardziej czekam na jakieś opinie. Czyżby poczta zawaliła i płyty od Sovy jeszcze nie przyszły?:)

[hcpig]

Bo nie ma ripów jeszcze, proste.

[White Pharaoh]

Też nie masz jeszcze ripa czy nie jarasz się Teitanblood?:)

[hcpig]

Nie mam ripa, mam też zjebany adapter :) Jak będzie fajne to się cd kupi.

[White Pharaoh]

Ale ja nie mam zjebanego adaptera:) No ludzie, na forum NWN! porównuje ktoś muzykę do DsO. Jakiś niby wspólny pierwiastek był na Kielichach, ale to naprawdę szczątkowy. Nie jest fajnie mieć winylka na półce, a nie móc go posłuchać. ZLituj się ktoś jakąś opinią.

[atr]

czekam na pakę od Sovy, oby w poniedziałek dotarła

[Kurt]

(...) ZLituj się ktoś jakąś opinią.

Chujowa ta EP'a, nudne to i rozwleczone, a do tego kiepsko odegrane, a ten flet w połowie to już kompletna żenada. 2/10, nie polecam.



Aha, płyty nie słyszałem, mam nadzieję, że pomogłem mimo wszystko ;)

[Mort]

przede wszystkim sa na metal archives, wiec wyzej 6/10 nie podskocza

[White Pharaoh]

(...) ZLituj się ktoś jakąś opinią.

Chujowa ta EP'a, nudne to i rozwleczone, a do tego kiepsko odegrane, a ten flet w połowie to już kompletna żenada. 2/10, nie polecam.



Aha, płyty nie słyszałem, mam nadzieję, że pomogłem mimo wszystko ;)

Dzięki!

[atr]

no i dotarła paka.

po pierwsze bardzo cienki papier, ale za to tłoczenie na stronie B nadrabia ten mankament
po drugie kawałek kojaży mi się troche z The Origin of Death. Mniej więcej połowę kawałka to gadanie po hiszpańsku jakiegoś dziada. sądząc po okładce to pewnie Jorge z Burgos. Co do samej kompozycji to w stylu 7 kieliszków z lekkim echem demówek.
Poza tym mocarne brzmienie i CHAOS CHAOS CHAOS

[twoja_stara_trotzky]

czyli co, zrobili kawałek 7 minut, dodali 7 minut gadania dziada i sprzedają jako srogi kult? :D

[atr]

coś w ten deseń, tylko to gadanie jest jakoś sensownie wplecione, bo troche jest na początku, trochę w śroku i na końcu

[metalized]

Czyli hablan espaniol or die ?? :D Zaraz swoją kopie zamawiam więc i ja tez się podciągne z hiszpańskim wstyd tylko cerveza, puta i pendejo znać, chociaż do podstawowej rozmowy w sumie wystarczy :D. W sumie czytalem o porownaniach do DsO z Fis ...więc te powyższe lepiej mi robią ale się sprawdzi w boju.

[witchfinder]

Czyli hablan espaniol or die ?? :D

Ort.! :P

Oczywiście czekam na cd / przynajmniej ripa z niecierpliwością, bo debiut to, póki co, jedna z najlepszych płyt tego stulecia ;))

[atr]

ja nie zauważyłem podobieństwa do DsO

[maciek z klanu]

teraz wszystko jest jak Dso

[metalized]

Czyli hablan espaniol or die ?? :D

Ort.! :P

Oczywiście czekam na cd / przynajmniej ripa z niecierpliwością, bo debiut to, póki co, jedna z najlepszych płyt tego stulecia ;))

Wiem, że ort, niech jakaś nauczycielka hiszpańskiego postawi mi za to pałę heheh. A debiut nadal zabija i nikt nic na to nie poradzi .

[nightspiryt]

Mniej więcej połowę kawałka to gadanie po hiszpańsku jakiegoś dziada. sądząc po okładce to pewnie Jorge z Burgos.

Podobno to cytat z Imię Róży właśnie, po przetłumaczeniu:
Who in truth has acted and is perhaps acting also inside these walls, so as to warn us that the time is at hand—and to console us, because if the time is at hand, the sufferings will surely be intolerable, but not infinite, since the great cycle of this universe is about to be fulfilled? Oh, you have all understood very well, and you fear to utter the name, for it is also yours and you are afraid of it, but though you have fear, I shall have none, and I will say this name in a loud voice so that your viscera may twist in fright and your teeth chatter and cut off your tongue, and the chill that forms in your blood make a dark veil descend over your eyes. ... He is the foul beast, he is the Antichrist!”

[atr]

tak to z Imię Róży, ale coś za krótkie na tyle tego gadania w kawałku