THE CHASM

[DCI Hunt]

Nie ma sensu zakładać osobnego tematu, bo nie jest to coś, o czym można napisać więcej niż kilka postów, więc podepnę pod wątek o The Chasm. Jakiś czas temu (w limicie podobno 300 kopii) ukazał się album 'Mythos Daemonium' THE ONLY FORGOTTEN - wydała to wytwórnia typów z The Chasm, a bębniarz tych ostatnich udziela się także w TOF. Muzyka to niecałe 40 minut klimatycznego black/death metalu w wolnych i średnich tempach ze sporą ilością melodii i fajnym, choć nieco archaicznym klimatem. Niby nic takiego, ale bardzo dobrze mi się tego słucha. Może komuś się spodoba.




http://www.luxinframundis.com/main.html - tu mozna sampli posłuchać.

[Maria Konopnicka]

Bardzo fajna płytka - zdecydowanie zasługuje na oddzielny temat, tym bardziej, że muzycznie z The Chasm ma niewiele wspólnego

[DCI Hunt]

Bardzo fajna płytka - zdecydowanie zasługuje na oddzielny temat

Niby tak, ale po zakładać temat, w którym będą 3 posty? W razie czego mod zawsze może wydzielić osobny temat.

[Pöstmörtem]

jak słucham tego albumu to wydaje mi się że byli inspiracją dla bardzo wielu zespołów. od Anathemy, przez DHG, Samael, Mayhem, Shining a nawet współczesne bandy, jak np. Mastodon. oczywiście tak nie jest, jednak to wszystko słychać w ich twórczości. jeden z najbardziej zasłużonych dla ciężkiej muzyki zespołów, cała dyskografia niszczy.

[HAL_9000]

Nie nie wiem. Na debiucie to sporo wiejskich melodyjek usłyszeć można.
Faktem jest jednak, że w przeciwieństwie do wielu ekip oni się rozwijali i rozwijają.

[twoja_stara_trotzky]

wolę The Clash

[Maria Konopnicka]

Zazdrościmy - jesteś gość ;)

[Lykantrop]

Nie nie wiem. Na debiucie to sporo wiejskich melodyjek usłyszeć można.
Faktem jest jednak, że w przeciwieństwie do wielu ekip oni się rozwijali i rozwijają.

Trzeba odróżnić rozwój od zwykłego przepitalania. Nie wiem co niby jest w nich innowacyjnego. Zwykłe męczenie buły i tworzenie łżekultu. Jeszcze ostatni album ma jakieś chwile i momenty, coś tam w tym szale urozmaicania na siłę im zaczęło wychodzić, ale zabrakło ikry, żeby wyszło z tego dzieło dobre. A debiut to Popkowice na maksa.

[twoja_stara_trotzky]

dokładnie.

[Bolt]

Nie wiem jak dalej, ale również mnie debiut niektórymi melodiami męczy i jakoś po kilku odsłuchach sobie odpuściłem na czas nieokreślony. Były przebłyski (w trzecim numerze bodajże był bardzo fajny riff), ale nie chce mi się dalej z tym bawić.

[HAL_9000]

Nie nie wiem. Na debiucie to sporo wiejskich melodyjek usłyszeć można.
Faktem jest jednak, że w przeciwieństwie do wielu ekip oni się rozwijali i rozwijają.

Trzeba odróżnić rozwój od zwykłego przepitalania. Nie wiem co niby jest w nich innowacyjnego. Zwykłe męczenie buły i tworzenie łżekultu. Jeszcze ostatni album ma jakieś chwile i momenty, coś tam w tym szale urozmaicania na siłę im zaczęło wychodzić, ale zabrakło ikry, żeby wyszło z tego dzieło dobre. A debiut to Popkowice na maksa.

Ja tego nie pisałem na klęczniku. Dla mnie to całkiem ok zespół, o innowacjach nie wspominałem, ale widać jakiś tam progres, toteż może jak już kompletnie stetryczeją zagrają coś mocno wybitnego.

[Pöstmörtem]

Trzeba odróżnić rozwój od zwykłego przepitalania. Nie wiem co niby jest w nich innowacyjnego. Zwykłe męczenie buły i tworzenie łżekultu. Jeszcze ostatni album ma jakieś chwile i momenty, coś tam w tym szale urozmaicania na siłę im zaczęło wychodzić, ale zabrakło ikry, żeby wyszło z tego dzieło dobre. A debiut to Popkowice na maksa.

Ostatni album zdecydowanie nie jest ich największym popisem umiejętności. Nawet rzekłbym, że to spadek formy (o ile w ich przypadku o jakimkolwiek spadku napisać można). Dobra, debiut i dwójka zawierają te marne melodyjki. Co z tego, jeśli całość jest megaklimatycznym, spójnym materiałem, który kładzie zdecydowaną większość kapelek atmosferą kompozycji. Cztery kolejne płyty to już bardziej "metalowe" łojenie, bardzo wyszukane i oryginalne. Za taki post jak powyżej powinni banować.

[Bolt]

Wolfkhan jedzie prywatę, srogo :D
Nie wiem gdzie ta niszcząca atmosfera, jest klimat, ale nie powiedziałbym, że jakiś szczególnie wyjątkowy.

[Pöstmörtem]

Nie wiem gdzie ta niszcząca atmosfera, jest klimat, ale nie powiedziałbym, że jakiś szczególnie wyjątkowy.

Jest jest. Należy poświęcić trochę czasu i posłuchać zamiast przewijać.

[Bolt]

Kurde, jak leżę na łóżku ze słuchawkami na uszach to nie mam jak przewijać, a dzięki temu bym się nie nudził :/

[Pöstmörtem]

Instrukcji obsługi muzyki The Chasm pisał nie będę. Dla mnie zespół wyjątkowy, ich albumy to wulkan pomysłów i metalowe rzemiosło najwyższej próby. Kto nie chwyta, jego strata, nie wszyscy mają ten sam gust muzyczny przeta.

[Bolt]

Spoko, po prostu mnie ten nagły atak na HALa rozbawił.

[Sybir]

To jak to jest z The Chasm? Warto się zapoznać, czy jednak łże-kult i popkowicka cepelia?

[Lykantrop]

Ostatni album da radę posłuchać i wgryźć się dopiero za 3-4 przesłuchaniem. Względnie ok. Reszta do zaorania, łżekult ciągnięty na limitowanych skrajnie wydawnictwach.

[BC/AD]

najbardziej łatwy do ogarnięcia jest "the spell of retribution"-płyta wydana przez earache,tak więc bez limitu,do kupienia za małe pieniadze