AUTOPSY

[535]

Jedyny punkt prowokujący do zakupu tego CUDA + bardzo interesująca recenzja Macabre Eternal.

Reifert o brzmieniu Macabre Eternal:

"Płyta miała brzmieć naturalnie i rasowo. Oczywiście technologie bardzo się zmieniły i jestem zdania, że ci nowi macherzy od dźwięku tzw. inżynierowie dźwięku , kompletnie nie czają, na czym powinien polegać prawdziwy metal w sensie brzmieniowym. Zwłaszcza tu w Stanach. Kompresują te swoje produkcje do granic niesłuchalności, chyba żeby lepiej brzmiały z laptopów. My robimy muzykę, która nie powinna być odtwarzana na laptopach. Dla mnie werbel i stopa mają brzmieć jak werbel i stopa, a bas ma bulgotać w membranach, a nie tylko wypełniać niskie częstotliwości."

O "powrocie" i "zasłużonej rehabilitacji jako bezwzględny klasyk death metalu" pytał Pan Łukasz Dunaj

Reifert
"Ja się na nic nie obrażam, jestem już na to za stary. W nas wciąż tli się ten ogień i to jest najważniejsze. Nie musiałem znikąd wracać, przez wszystkie te lata grałem najmniej popularną muzykę na świecie! Nikt mi nie może zarzucić, że piętnaście lat gniłem w domu i nagle starucha ogarnął zew krwi. Nie nagrywałem jak szalony z Abscess , regularnie koncertowaliśmy... Miałem jeszcze po drodze wiele projektów. I nie było w tym wszystkim czasu na Autopsy. Czułem, że byłoby to nieprawdziwe , wymuszone... A teraz, jak mówiłem już wcześniej nastała odpowiednia pora. Nie wiem, czy Macabre Eternal nie okaże się przysłowiowym łabędzim śpiewem.Nikt z nas tego nie wie... Uwierz mi , nie musieliśmy ryzykować wydania nowej płyty, ale po prostu chcieliśmy to zrobić. Mnóstwo starych zespołów gra tylko koncerty, odgrywa swoje klasyczne dokonania w całości i robi temu podobne sztuczki bazując na nostalgii. Nas to nie interesowało."

I jeszcze o koncertach

"Mamy nową płytę, chcemy ją prezentować na żywo i to się dla mnie liczy. A to, czy będziemy istnieć za dwa , trzy lata, jest już mało istotne. Nie zaprzątam sobie tym głowy. Autopsy nie będzie już nigdy zespołem regularnie jeżdżącym w trasy, bo to nas nie interesuje. To głównie z tego powodu rozpadliśmy się w połowie lat dziewięćdziesiątych. Nie byliśmy w stanie wygrzebać się z pieprzonych długów. Teraz też ekonomia jest nieubłagana. Myślisz, że można żyć z takiego zespołu jak Autopsy? Bzdura, można co najwyżej dorobić do emerytury"


Całość za jedyne 6,66 zł. Wyrwać stronę z tym wywiadem + punktacje płyt i recenzje, by za piętnaście lat nikt nie pierdolił i nie próbował konfabulować, a resztę wykorzystać jako podpałkę.

[Alkoholokaust]

Żeś dojebał reklamę.Trza będzie kupić dla wywiadu :)

[shitfun]

okładka chujowa niestety

a z innych newsów:

"We just finished shooting a video for the song "ALL TOMORROWS FUNERALS." We did it very basic with a live setting and it will kill !!!!"

[twoja_stara_trotzky]

"ALL TOMORROWS FUNERALS"

Takimi nawiązaniami generalnie ten zespół zyskuje mój szacunek.

[nightspiryt]

tytuł zajebiaszczy oczywiście, jak widać vu jest wpływowe do dziś ;)

[byrgh]

vu? deja czy vanilla udge? ;)

[twoja_stara_trotzky]

jajebie...

[night_goat]

Już sporo stron wcześniej pytalem czy to nawiązanie spowoduje nowy trend : D

[Maria Konopnicka]

W nowym Mystic Art jest wywiad z nimi tez, czytal to ktos?

W którym nowym Mystic? W tym?



Czy wyszło coś czego jeszcze na stronie nie pokazują?

[Maleficio]

tak, w tym z murzynami na okładce. masz? btw mystic mag juz nie smierdzi farba tak jak kiedys

[byrgh]

jajebie...

krwa jaki tetryk, zero poczucia humoru i zycia, same zgryzliwosci

[Heretyk]

dajcie spokój z tym Mystic Art... przeglądałem wczoraj - rozmowa na jedną stronę, jakieś 7 czy 8 pytań, a z różnego rodzaju chujstwami wywiady rozwleczone do granic możliwości. o recenzjach nie będę nawet wspominał, bo to już jest absolutny kabaret

[ultravox]

o recenzjach nie będę nawet wspominał, bo to już jest absolutny kabaret

Prawdziwy kabaret to był jak pierwsze numery wydawali. ;) Teraz są o wiele bardziej subtelni.

[Heretyk]

Ja wiem? wtedy (jeśli mnie pamięć nie myli) usilnie promowali wszystko co miało przypiętą etykietkę "black", a najlepiej jeszcze "symfoniczny". A teraz... jakieś gaby kulki, czesławy, jelonki... z metalu najwyżej oceniony ostatni Vader, płyta numeru chyba Opeth...

[ultravox]

Nie chodzi o to, co promowali, tylko w jaki sposób to robili ;) Nie było moim zdaniem śmieszniejszych recenzji w polskiej prasie muzycznej. Inna sprawa, że podziwiam zmysł biznesowy ludzi stojących za Mystic Production. Nikt inny nie poradził sobie tak dobrze na rynku jak oni (wystarczy wspomnieć niegdysiejszych potentatów z Carnage/Carrion, Loud Out czy Morbid Noizz). Ten "magazyn" to od początku był tylko folder reklamowy dla wytwórni i w tych kategoriach należy go oceniać, co nie zmienia faktu, że od czasu do czasu trafiają się tam niezłe wywiady i artykuły. A że metalu jest tam mniej niż kiedyś... cóż, widocznie zapotrzebowanie na metal jest mniejsze. W każdym razie chyba całkiem nieźle wychodzą na tych wszystkich Czesławach i Jelonkach ;)

[Heretyk]

To prawda, łeb do interesów zdecydowanie mają.

[535]

C...a się Panowie znacie, toż to SZTUKA była. Magazyn był faktycznie folderem reklamowym, ale nie chcieli się od początku do tego przyznać. Zmiana klienteli docelowej to dowód na łeb do interesów. Gdyby jechali do tej pory na wspomnianej SZTUCE to różnie mogłoby to wyglądać. Kiedyś wszystko było najlepsze - LIMBONIC ART - kosmiczna SZTUKA, a teraz najlepszy jest Rogucki, nawet Nergal jest tym zachwycony i dobrze.

Rozdrażniła mnie nieco recenzja Macabre Eternal, ale z drugiej strony ilu było niewolników Severed Survival tuż przed wydaniem the Tomb Within? Za dziesięć lat, na jakimś forum mister Dunaj napisze, że uwielbiał zawsze i kochał Bridge Of Bones. A ja mu wtedy nie, nie Panie Dunaj - 7/10 było i jakieś pierdolenie o długości płyty i dwóch epkach. Dodatkowo jeszcze jakiś kolega fagasik dający 4/10, kreujący się na bezlitosnego zawodowego krytyka. Tacy są najgorsi, wieczni frustraci. Chyba mu Krzysiek darmowego egzemplarza nie wysłał, załączając w mailu krótkie "spierdalaj frajerze".

[shitfun]

no i obowiązkowe misticowe 'ciary' ;)

[Heretyk]

no to jest dla mnie największa tajemnica - jak osoba interesująca się muzyką metalową i nawet wiążąca z tym swój zawód, może w ogóle dać takiej płycie jak Macabre Eternal 4/10? :) przecież to trzeba mieć ostre problemy z psychiką, ewentualnie bardzo poważne ubytki słuchu

[Kurt]

W sumie bym chętnie przeczytał co ten pan (niejaki Sebastian Rerak) ma do powiedzenia na temat tej płyty, że ją tak wysoko ocenił ;)