METALCORE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: METALCORE
Maniek, zluzuj. To tak, jakbys chcial pedala przekonac, ze kobieca cipa jest spoko. Szkoda czasu na tego zjeba :) Niech sobie slucha swojegio amerykanskiego gowna, to zadna niespodzainka ze akurat jester sie jara taka plastikowa papka dla idiotow ;D
this is a land of wolves now
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9858
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: METALCORE
Hehe, Nic Śmiesznego 2:D
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9907
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: METALCORE
Nie tylko, Hunting wyleciał w okresienie maszynki do eliminacji fanów Honor (gra na niej Bostaph). Ogólnie sytuacja przypomina Sabbsów na wysokości 'Seventh Star' / 'Eternal Idol'. A co do Souzy nie śledzę jego kariery poza Exo, zresztą nie zdziwiłbym się gdyby sytuacja była tutaj podobna do tej z Iommim i Ozzim solo, razem geniusz a osobno - wiadomo co.Gore_Obsessed pisze:1. Uściślijmy, że ta "reszta muzyków" to Rick Hunolt, natomiast jak poprzedni wokalista radzi sobie z nowym zespołem? Świata szturmem bynajmniej nie zdobywa.
Na TotD - tak!Gore_Obsessed pisze:3. Nie trzeba udawać, tylko słuchać, bo to jeden z kilku najlepszych powrotów w historii gatunku.
Samo 'Tempo...' nie zrównoważy zsumowanej dawki muzy na POTF, FB, III i FOH.Gore_Obsessed pisze:Już w tej chwili, na tych czterech płytach powrotnych dostarczyli swoim fanom co najmniej tyle wyśmienitej muzyki, co w latach 80.
Najsilniejszą ich stroną jest bardzo dobra produkcja, najsłabszą straszne spłycenie ich muzyki. To zawsze był zespół otwarty na różne wpływy, był bluesior, były wstawki country, nawet wały ocierające sie o krzyżówkę thrashu z grunge przy czym z całej tej muzy przebijał niesamowity feeling. 'Fabulous...' lub 'Force...' oprócz innych zalet rozpierdalają swoim bogactwem. Już nie mówię o klasie Zołzy jako wokalisty w porównaniu do Dukesa bo to nokaut, pierwszy to całkowicie niepodrabialny thrashowy odpowiednik Bona Scotta a drugi plasuje się na pozycji wyrobnika ze szwedzkich kapel death/thrashowych. Wszystko to sprowadza się utraty tego, co robiło za ich wyróżnik, a co najbardziej razi na wspomnianej Maszynce, na której ich muza straciła całą zwiewność, postawiono na toporność, ciężar, małe zróżnicowanie i jednowymiarowość (także wokalną), co pasuje Exo jak świni kamizelka i sprowadza ich do rangi zwykłego zespołu thrashowego. To już nie jest 'mój' Exodus.Gore_Obsessed pisze:Obecnie jest nawet lepiej, bo równie wysokiego poziomu przez tak długi czas nie udało im się chyba wówczas utrzymać. Każdemu wykonawcy z kręgu hard'n'heavy życzę, żeby po trzydziestu latach parł do przodu z taką klasą, nagrywając krążki wypakowane po brzegi graniem niesamowicie przebojowym, świeżym, energetycznym i przyozdobionym dużą ilością pierwszorzędnych riffów, z równie mocną sekcją rytmiczną.
Miałem jeszcze dorzucić coś o ich nagrywaniu splitów z Soilwork ale odkupili to Bobem Waynem.
Jasne ale dlaczego nie wkleiłeś np. tego wałka - pjur dojcz umpa umpa, którego większość słucha dla szatańskiego klimatu a nie w celu podziwiania (kiepskich) umiejętności technicznych.Gore_Obsessed pisze:Gdzie tu jest "umpa-umpa"? --->
Ale Asgbmbt to nie jest typowo niemieckie umpa-umpa tylko rip-off Motorhead, który swoją drogą bardzo wyróżnia się na AO.Gore_Obsessed pisze:są już tylko momenty gdzie proste galopady wychodzą na pierwszy plan, zresztą z reguły ze świetnym skutkiem ("Ausgebombt").
Ta, znam to, sam tak robiłem uznając że to czy tamto robi za taki papierek dopóki się nie przechałem. Bardzo lubię np. recki Jaszaka mimo jego opinii o Slayer, tak samo Husara albo ś.p. Tricepsa, który swego czasu nazwał 'Persecution Mania' (mam nadzieję że nie przekręcę) 'gównem dla chromych i głuchych' (mimo wszystko mam lepsze zdanie o tej płycie hehe). No i [V] i LedZep bo to mi jakoś utkwiło.Gore_Obsessed pisze:Nagrania SODOM z lat '84 - '88 to dla mnie taki papierek lakmusowy.
Jeżeli coś przeoczyłem to odniosę się później.
Yare Yare Daze
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: METALCORE
No właśnie, po co komu jakieś niesamowite umiejętności techniczne jeśli można i bez nich wykreować tak zajebisty klimat? Nie da się ukryć, że w sensie czysto "technicznym" kolesie z Exodus, czy nawet spora część tych metalcore'owców to o wiele lepsi muzycy niż niemiaszki, ale co z tego, skoro przy większości takich poprawnych, wygładzonych brzmieniowo płyt zwyczajnie ziewam? Ja jednak zdecydowanie wolę muzykę, która wciąga swoją atmosferą niż taką, podczas słuchania której myślę o tym ile czasu koleś musiał poświęcić na ćwiczenie gry, żeby dojść do wprawy. Oczywiście są wyjątki i kapele bardziej "techniczne", które uwielbiam (weźmy choćby wczesny Megadeth), ale ta technika musi być w służbie muzyki, a nie na odwrót.hcpig pisze:Jasne ale dlaczego nie wkleiłeś np. tego wałka - pjur dojcz umpa umpa, którego większość słucha dla szatańskiego klimatu a nie w celu podziwiania (kiepskich) umiejętności technicznych.
- brb
- postuje jak opętany!
- Posty: 474
- Rejestracja: 10-03-2008, 23:38
- Lokalizacja: Łódź
Re: METALCORE
nie rozumiem po co cala ta dyskusja skoro riff z np. outbreak of evil zmiata wszystkie te metalcorowe kapele jak tsunami japonczykow zeszlym roku
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: METALCORE
Tego wątku nie ma co ciągnąć, jest w zasadzie nieistotny. Dukes bez problemu wkomponował się jako wokalista, Altus jako gitarzysta i poprzedników mi nie brakuje. W każdym razie to nie istotne, kto gra w EXODUS, skoro efekty nadal są tak zadowalające.hcpig pisze:Nie tylko, Hunting wyleciał w okresienie maszynki do eliminacji fanów Honor (gra na niej Bostaph). Ogólnie sytuacja przypomina Sabbsów na wysokości 'Seventh Star' / 'Eternal Idol'. A co do Souzy nie śledzę jego kariery poza Exo, zresztą nie zdziwiłbym się gdyby sytuacja była tutaj podobna do tej z Iommim i Ozzim solo, razem geniusz a osobno - wiadomo co.
Jako całość, a ostatni album nie byłby bez szans na exodusowe podium.hcpig pisze:Na TotD - tak!Gore_Obsessed pisze:3. Nie trzeba udawać, tylko słuchać, bo to jeden z kilku najlepszych powrotów w historii gatunku.
Na szczęście są pozostałe. "Tempo..." czy ostatnia w niczym nie ustępują debiutowi i "Fabulous...", a choćby "Pleasures..." wręcz przewyższają.hcpig pisze:Samo 'Tempo...' nie zrównoważy zsumowanej dawki muzy na POTF, FB, III i FOH.Gore_Obsessed pisze:Już w tej chwili, na tych czterech płytach powrotnych dostarczyli swoim fanom co najmniej tyle wyśmienitej muzyki, co w latach 80.
Nie ma części wpływów, które zaczęli ładować do swojej muzyki w drugiej połowie lat 80., ale jest bardziej wyrazisty własny styl, większa dawka agresji i bezkompromisowości. Thrash ma przede wszystkim kopać jak najmocniej, a nie dostarczać wysublimowanemu słuchaczowi wyszukanych skojarzeń. Po to powstał. Mylisz położenie większego nacisku na bezpośredniość, czyli de facto powrót do korzeni ze spłyceniem. Taki termin pasuje mi do muzyki powierzchownej, która spływa po słuchaczu. Wypisz wymaluj przedstawiony tu utwór SHADOWS FALL. Jedno wzięli stąd, inne stamtąd jakoś polepili i jadą. To nie jest Muzyka, tylko praca domowa na przedmiot zajęcia artystyczne w szkole. 3+ na zachętę, "bo się chłopcy starali".hcpig pisze:Najsilniejszą ich stroną jest bardzo dobra produkcja, najsłabszą straszne spłycenie ich muzyki. To zawsze był zespół otwarty na różne wpływy, był bluesior, były wstawki country, nawet wały ocierające się o krzyżówkę thrashu z grunge przy czym z całej tej muzy przebijał niesamowity feeling. 'Fabulous...' lub 'Force...' oprócz innych zalet rozpierdalają swoim bogactwem. Już nie mówię o klasie Zołzy jako wokalisty w porównaniu do Dukesa bo to nokaut, pierwszy to całkowicie niepodrabialny thrashowy odpowiednik Bona Scotta a drugi plasuje się na pozycji wyrobnika ze szwedzkich kapel death/thrashowych. Wszystko to sprowadza się utraty tego, co robiło za ich wyróżnik, a co najbardziej razi na wspomnianej Maszynce, na której ich muza straciła całą zwiewność, postawiono na toporność, ciężar, małe zróżnicowanie i jednowymiarowość (także wokalną), co pasuje Exo jak świni kamizelka i sprowadza ich do rangi zwykłego zespołu thrashowego. To już nie jest 'mój' Exodus.
Miałem jeszcze dorzucić coś o ich nagrywaniu splitów z Soilwork ale odkupili to Bobem Waynem.
Biadolenia na Dukesa nie rozumiem. Nie bardzo mam co tu więcej dopisywać, mnie jego wokale w pełni zadowalają, a jako frontman przeskoczył Souzę już dawno. Drze mordę jak szaleniec, ale cały czas brzmi jak kawał rozjuszonego skurwiela, a nie rozhisteryzowany nastolatek, co z reguły dotyczy szwedzizny o której wspominasz. Niczego więcej od wokalisty takiej kapeli nie wymagam.
Żadnej jednowymiarowości nie zauważam, przecież utwory z "Exhibit B" można by porozrzucać po wszystkich płytach od "Pleasures..." począwszy i pasowałyby jak ulał, będąc zresztą każdorazowo jednymi z najmocniejszych punktów programu. Bogaty thrashmetalowy arsenał środków - raz monumentalnie, ponuro, raz przebojowo, piosenkowo wręcz, za chwilę wielowątkowo i różnorodnie, za moment piekielnie szybko i agresywnie. Cały czas spójnie i w każdej z odsłon równie przekonująco. Dlatego mogą sobie pozwolić na nagrywanie dzieł ponad 70-minutowych, od których za każdym razem trudno mi się uwolnić. Gdzie to spłycenie?
Toporność na "Shovel headed kill machine"? W takim razie poproszę więcej.
Do rangi "zwykłego zespołu thrashowego" nie zjadą choćby chcieli - wciąż są jedyni w swoim rodzaju i momentalnie rozpoznawalni. Śmiesznie brzmią takie uwagi od kogoś, kto zachwycał się "Stepping outside the circle". W ogóle twoja postawa dla mnie jest zabawna. Współczesny EXODUS, choćby się bardzo chciało na miano niczego poniżej "dobry" nie zasługuje, a ty wybierasz jakieś nic nie znaczące SHADOWS FALL, którego najlepszy kawałek zasługuje w najlepszym razie na określenie "momentami przyzwoity". Gdybym był nieco mniej dyplomatyczny napisałbym, że zamiast wciąż zajebistego klasyka wybierasz bezbarwną, pokraczną i nieudolnie pozlepianą podróbkę kilku starych patentów okraszoną odrobiną radiowych melodyjek i zaśpiewów, ale... cholera, właśnie to napisałem. :)
Żeby pokazać, że mijasz się z prawdą co do tej płyty, zarzucając jednowymiarowość.hcpig pisze:Jasne ale dlaczego nie wkleiłeś np. tego wałkaGore_Obsessed pisze:Gdzie tu jest "umpa-umpa"? --->
Co to ma do rzeczy? Ta wymiana zdań nie zaczęła się od stwierdzenia, że jakiś tam SHADOWS FALL kasuje technicznie między innymi kapele grające prostsze rytmy (jak SODOM), tylko, że je kasuje ogólnie.hcpig pisze:pjur dojcz umpa umpa, którego większość słucha dla szatańskiego klimatu a nie w celu podziwiania (kiepskich) umiejętności technicznych.
Wreszcie zaczynasz dobrze kombinować. Taki styl grania wywodzi się w dużej mierze z dorobku MOTORHEAD. Niczego więcej nie trzeba dodawać.hcpig pisze:Ale Asgbmbt to nie jest typowo niemieckie umpa-umpa tylko rip-off Motorhead, który swoją drogą bardzo wyróżnia się na AO.Gore_Obsessed pisze:są już tylko momenty gdzie proste galopady wychodzą na pierwszy plan, zresztą z reguły ze świetnym skutkiem ("Ausgebombt").
SODOM z tamtych lat to kapela zjawiskowa. Tu bije serce tej muzyki, "Obsessed by cruelty" to płyta jedyna w swoim rodzaju. Chodzi we własnej lidze jak "Worship Him", "Hell awaits", "Onward to Golgotha" czy "Shitfun". Tam są wibracje, jakby sam Szatan działał za konsoletą, materializuje się w riffach gitar, brzmieniu i zagrywkach bębnów, przemawia ustami wokalistów, a przede wszystkim pomaga stworzyć dzieło jedyne w swoim rodzaju. Mógłbym wręcz napisać: "powiedz mi co sądzisz o tych tytułach, a będę wiedzieć czy chce mi się z tobą gadać".hcpig pisze:Ta, znam to, sam tak robiłem uznając że to czy tamto robi za taki papierek dopóki się nie przechałem.Gore_Obsessed pisze:Nagrania SODOM z lat '84 - '88 to dla mnie taki papierek lakmusowy.
Cały czas czekam też na przekonujące argumenty przeciwko płytom typu "Bloodletting" - najwyraźniej nie zdołały zapobiec "wyjściu poza krąg", he he...
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Pöstmörtem
- postuje jak opętany!
- Posty: 495
- Rejestracja: 04-11-2011, 19:59
Re: METALCORE
ja czekam tylko
na ewolucję
black metalu
panie i panowie
BLACKMETALCORE
na ewolucję
black metalu
panie i panowie
BLACKMETALCORE
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6494
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: METALCORE
Akurat mariażu bm z hc dokonano już jakiś czas temu i to z całkiem niezłym skutkiem.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1385
- Rejestracja: 03-07-2006, 12:13
Re: METALCORE
ryj zamknij
https://www.facebook.com/kontaminationvvv" onclick="window.open(this.href);return false;
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6494
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: METALCORE
:D
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1385
- Rejestracja: 03-07-2006, 12:13
Re: METALCORE
mówiłem zamknij a nie otwieraj :(
https://www.facebook.com/kontaminationvvv" onclick="window.open(this.href);return false;
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2287
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: METALCORE
tak btw. kurwa.. co w poniższym zestawieniu robi Infernal War?? :0
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: METALCORE
Proste.brb pisze:nie rozumiem po co cala ta dyskusja skoro riff z np. outbreak of evil zmiata wszystkie te metalcorowe kapele jak tsunami japonczykow zeszlym roku
this is a land of wolves now
- Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1925
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
- Kontakt:
Re: METALCORE
Dobrze że tam jest IW, przynajmniej są szanse że autor filmiku jeszcze wyjdzie na ludzi.Olo pisze:tak btw. kurwa.. co w poniższym zestawieniu robi Infernal War?? :0
A temacie, ten numer jeszcze ujdzie: http://www.youtube.com/watch?v=RPiToSs9T7E
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9858
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: METALCORE
Nie wiedziałem gdzie wrzucić więc odkopałem ten temat
http://www.blabbermouth.net/news.aspx?m ... mID=176174
Przejebana sprawa.
http://www.blabbermouth.net/news.aspx?m ... mID=176174
Przejebana sprawa.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: METALCORE
To jak już temat został odkopany, to skorzystam z okazji, żeby przypomnieć, iż Shadows Fall jest przeokrutnie gówniane.
The madness and the damage done.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: METALCORE
właściwe podsumowanie tych wywodów o gównianym metalcorzeRiven pisze:buahahaa, o kurwa, posluchalem tego kawalka co to niby kasue 90% thrash metalu z EXODUS na czele (SLAYER pewnie tez podkula ogon i spierdala?)... no slow brak, jakim trzeba byc zjebem, zeby nie tylko stawiac to ponad w/w kapele, ale w ogole sie tym jarac? ;d po raz kolejny zastanawiam sie czy srester ma az tak spierdolony gust, czy po prostu sili sie na kolejna nagrode w temacie "zlote wary" ;
KVLT lizania CZASZKI
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: METALCORE
Jak widać każde, mniej lub bardziej ciekawe zjawisko w muzyce musi być obrócone przez młodzież w jakiś pedalski trend.
http://en.wikipedia.org/wiki/Djent
http://en.wikipedia.org/wiki/Djent
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".