BLAZE OF PERDITION

[Nerwowy]

i dlatego dobrze postepuje DSO, ktore nie bawi sie w takie pierdoly jak zdjecia czy nazwiska:)

kolesie z Katharsis cały czas chodzą w pół szpagacie

probowalem to sobie wyobrazic i osralem lozko. dzieki.

Tak, wiem, że było milion razy. ;)

[Herezjarcha]

Nie można brać wszystkiego dosłownie, ale myślę, że nie brakuje kapel, których warstwa pozamuzyczna opiera się na swego rodzaju duchowym zaangażowaniu i prawdziwych emocjach z niego płynących.

Duchowe i intelektualne zaangażowanie jak najbardziej. Wydaje mi się jednak, że oczekiwania co poniektórych są takie, aby kwestie poruszane w tekstach, czy dotyczące danej konwencji (tutaj bm) wcielać bezpośrednio w życie i brać śmiertelnie poważnie, a przecież wiadomo, że to wszystko to taki trochę teatr i nie pójdziesz do najbliższego katola i nie zagadasz do niego tymi oto słowami "YOUR SAVIOR I AM NOT, I'M HERE TO CUT YOUR THROAT". Prawda? :-)

Śmiertelnie poważnie to nie. Dosłownie oczywiście też nie. Ale mam nadzieję że tak na 99% muzycy których słucham są jednak poważni.
Co do samego przesłania Dead Head's Empire to mam takie wrażenie że jakby dać autorom kawałka odpowiednie możliwości w odpowiednich okolicznościach to byliby całkiem dosłowni. A tak w ogóle to zawsze myślałem że ten kawałek bardziej się tyczy narodu wybranego i obozów zagłady niż katolików (pewnie przez tytuł który prowokuje taki a nie inny historyczny kontekst)

[Perversor]

Ale w swoim czasie był bardziej przekonujący niż te wszystkie Watainy i Deathspell Omegi razem wzięte.

o stary piwo dla Ciebie :) tą sentencje można odnieść do większoci kapel death metalowych :) starego sortu, pomijając te co spiewały o ekologii hehe :) ale np we wczesnym necrophobic, entombed (left hand path), kurwa masie w sumie innych kapel... masz to zło podane na tacy i bez wiekszego opierdalania kiełbachy i napiny hehe

[Atreju]

Lubicie odgrzewane kotlety? Taka tam, krótka pogawędka: K L I K

[TORTURER]

Albumu w całości nie słyszałem, ale w zasłyszanych fragmentach była tak anty-oryginalna jazda po linii Watain/Ondskapt, że się trochę zniechęciłem do odsłuchu całości.

Mam tak samo, ale moze dam im szanse...

[Rydel]

Tak, wiem, że było milion razy. ;)

Mnie nigdy nie przestaje śmieszyć.
Co do nieujawniania się, to również uważam to za najbardziej słuszną drogę. Zapewne nie będzie niczym odkrywczym, jeśli stwierdzę, że połowa "wyznawców" DsO miałaby dzisiaj na nich "wyjebane" gdyby Francuzi pajacowali tak jak inni "religijni".

[Pasibrzuch]

Pozerzy pierwszej jakosci, ale najnowsza płyta broni sie sama - mocna rzecz!

[Ihasan]

Albumu w całości nie słyszałem, ale w zasłyszanych fragmentach była tak anty-oryginalna jazda po linii Watain/Ondskapt, że się trochę zniechęciłem do odsłuchu całości.

Mam tak samo, ale moze dam im szanse...

Ale przecież w tej płycie jest więcej starego NECROPHOBIC niż Ondskapt czy WATAIN.
Przez weekend skatowałem akurat ostro całą dyskografię Ondskapt i śmiem twierdzić, że w tej płycie praktycznie nic nie ma z tej kapeli. Pomijając uprzedzenia do BoP, którymi słuchacze się sugerują podchodząc do tej płyty napiszę jedno. Bardzo dobra warta tych śmiesznych 30 zł płyta. Bardzo fajnie przy tym wydana. Jak dla mnie jedna z ciekawszych z bardzo dobrym brzmieniem płyt z naszego podwórka.

[Scaarph]

Bardzo dobra warta tych śmiesznych 30 zł płyta.

no dokładnie.

[beastov23]

ale przecież w tej płycie jest więcej starego NECROPHOBIC niż Ondskapt czy WATAIN.

Ahahahahaha, a ten dalej swoje. Zrozum w końcu, że taki Necrophobic nie jest na topie. Do czego bidule mają porównywać?

Zapewne nie będzie niczym odkrywczym, jeśli stwierdzę, że połowa "wyznawców" DsO miałaby dzisiaj na nich "wyjebane" gdyby Francuzi pajacowali tak jak inni "religijni".

Francuzi nic nie muszą robić, przecież od cyrków są Szwedzi.

[Ihasan]

ale przecież w tej płycie jest więcej starego NECROPHOBIC niż Ondskapt czy WATAIN.

Ahahahahaha, a ten dalej swoje. Zrozum w końcu, że taki Necrophobic nie jest na topie. Do czego bidule mają porównywać?

A tam dalej... :)
Tylu znaffców na forum i się tego WATAIN czepili i nie wiem skąd ten Ondskapt się bierze?! Ale chuj, nie znam się. :)

[Dragazes]

Bo w Necromorbus w Sztokholmie nagrywali The Hierophant, tam gdzie Watain.

[Ihasan]

Wow!

[black_lava]

po kilkudziesięciu odsłuchach przyznaję, że bardzo dobra ta płyta.

[Castor]

trza obadać;)

[nicram]

po kilkudziesięciu odsłuchach przyznaję, że bardzo dobra ta płyta.

Fajnie, że niektórzy jednak dali szansę tej płycie i stwierdzają, że jednak jest bdb. Ja wiedziałem to już po pierwszym odsłuchu! :-)

[Castor]

No, nie każdy jest taki szybki jak Ty Nicram;)

[nicram]

co fakt, to fakt Drogi Kastorze! ;-)

[DCI Hunt]

Albumu w całości nie słyszałem, ale w zasłyszanych fragmentach była tak anty-oryginalna jazda po linii Watain/Ondskapt, że się trochę zniechęciłem do odsłuchu całości.

Mam tak samo, ale moze dam im szanse...

ale przecież w tej płycie jest więcej starego NECROPHOBIC niż Ondskapt czy WATAIN.

Pewnie, szwedzizny tu pełno, ale raczej tej z lat 90-tych. W sumie z Watain najbardziej kojarzą mi się tu...wokale (zajebiste zresztą). Bardzo dobra płyta.

[Dragazes]

Mi od początku się spodobała ta płytka. Te dwa wokale robią dużo dobrego. Najbardziej podoba mi się ostatni kawałek, fajny jest ten moment gdzie pojawia się język polski.
Dodam też, że bardzo ładnie płytka została wydana, wiem, że niektórzy nazywają takie sesje zdjęciowe pajacowaniem, mnie to ani ziębi ani grzeje, ale widać, że oprawa graficzna to profesjonalna robota.