Most anticipated movies of 2013

[ageless]

No ba. Co ciekawe kilka dni po seansie ten film wydaje mi coraz lepszy, niedługo chyba jeszcze raz obejrze. MOC.

[[V]]

Daj znać jak tam

jeszcze nie widzialem/nie mam skad zedrzec ;DD

[kakademona]

zapowiada się dość mocno , trailery jak narazie rozwaliły mnie , a dodam ,ze jakos nie jestem fanem takiego kina

http://www.imdb.com/title/tt1560985/

[Prurient]

[Hollowman]

http://www.filmweb.pl/news/%22Ludzka+st ... B3w!-83278

hehehe

[Morph]

Wiemy także, że gwiazdami produkcji pozostaną (...) Laurence R.Harvey

Jeśli tak to na pewno obejrzę, koleś miał niesamowitą kreację.

[Anarch777]

http://www.cosmopolisthefilm.com/

Nowy Cronenberb, pomimo tego luja w głównej roli zapowiada się ciekawie.

[Morph]

[Anarch777]

[est]

Może nie od razu most, ale jakoś ciekawi mnie ten melodramat o Erneście H. i tej babie. I to nie dlatego, że gra tam Ulrich. Lars Ulrich.

[grot]

http://www.cosmopolisthefilm.com/

Nowy Cronenberb, pomimo tego luja w głównej roli zapowiada się ciekawie.

"story about Eric Packer a 28 year-old billionaire who crosses Manhattan for a haircut"
nie ma to jak dobre streszczenie filmu :)

[megawat]

http://www.filmweb.pl/article/WENECJA+2 ... arza-88469

"Iceman" ma to we krwi. Najczęściej używa pistoletu z tłumikiem albo miniaturowego rewolweru, ale nie należy do osób wybrednych – potrafi zabić właściwie wszystkim, co ma pod ręką (a nawet samą ręką). Nazywa się Kuklinski. Richard Kuklinski. Nie mylić z pułkownikiem, który stanął ością w gardle generałowi Jaruzelskiemu.
Kuklinski istniał naprawdę. W ciągu niemal czterdziestu lat zabił blisko sto osób (choć przyznawał się do ponad 250 morderstw). Większość na zlecenie mafijnego bossa, Roya DeMeo. Jego chłodny przydomek nie wziął się znikąd – Kuklinski był pionierem nowej metody utylizacji zwłok, które ćwiartował, pakował w foliowe worki i zamrażał, aby policja nie była w stanie błyskawicznie ustalić daty zgonu. Lodówki obsługiwał wraz z nim Robert Pronge – za dnia wesoły lodziarz, po godzinach cyngiel do wynajęcia. Choć trudno dać temu wiarę, to również prawdziwa postać.
Utkany z elementów klasycznego kina gangsterskiego i niemniej klasycznej filmowej biografii, obraz pochodzącego z Izraela Ariela Vromena z poszanowaniem zasad obydwu gatunków i "po bożemu" opowiada koleje losu polskiego killera. Bohater prosto z podrzędnego kina porno trafia pod skrzydła DeMeo i rozpoczyna wielkie sprzątanie świata. Skonstruowany jest na wzór swoich popkulturowych kolegów po fachu, nieustannie balansujących na granicy (a)moralności (vide Leon Zawodowiec i serialowy Dexter): zabija tylko szumowiny gorsze od siebie, a kodeks honorowy nie pozwala mu wycelować lufy w kobiety i dzieci. W perspektywie Vromena to w gruncie rzeczy równy gość o poplątanym życiorysie i nieciekawym dzieciństwie. Jak ulał pasuje do filmu, w którym mafijne spotkania odbywają się w mahoniowych gabinetach, a scenom wewnętrznej walki towarzyszy niemal operowe zadęcie.

Jak ma to tak wyglądać, to ja pierdolę.

[0ms]

Nic z tego belkotu nie rozumiem. Jakis film nakrecili i seriale ponoc widzieli, tak?

[megawat]

O tego pana się rozchodzi.

[DCI Hunt]

http://www.filmweb.pl/article/WENECJA+2 ... arza-88469

"Iceman" ma to we krwi. Najczęściej używa pistoletu z tłumikiem albo miniaturowego rewolweru, ale nie należy do osób wybrednych – potrafi zabić właściwie wszystkim, co ma pod ręką (a nawet samą ręką). Nazywa się Kuklinski. Richard Kuklinski. Nie mylić z pułkownikiem, który stanął ością w gardle generałowi Jaruzelskiemu.
Kuklinski istniał naprawdę. W ciągu niemal czterdziestu lat zabił blisko sto osób (choć przyznawał się do ponad 250 morderstw). Większość na zlecenie mafijnego bossa, Roya DeMeo. Jego chłodny przydomek nie wziął się znikąd – Kuklinski był pionierem nowej metody utylizacji zwłok, które ćwiartował, pakował w foliowe worki i zamrażał, aby policja nie była w stanie błyskawicznie ustalić daty zgonu. Lodówki obsługiwał wraz z nim Robert Pronge – za dnia wesoły lodziarz, po godzinach cyngiel do wynajęcia. Choć trudno dać temu wiarę, to również prawdziwa postać.
Utkany z elementów klasycznego kina gangsterskiego i niemniej klasycznej filmowej biografii, obraz pochodzącego z Izraela Ariela Vromena z poszanowaniem zasad obydwu gatunków i "po bożemu" opowiada koleje losu polskiego killera. Bohater prosto z podrzędnego kina porno trafia pod skrzydła DeMeo i rozpoczyna wielkie sprzątanie świata. Skonstruowany jest na wzór swoich popkulturowych kolegów po fachu, nieustannie balansujących na granicy (a)moralności (vide Leon Zawodowiec i serialowy Dexter): zabija tylko szumowiny gorsze od siebie, a kodeks honorowy nie pozwala mu wycelować lufy w kobiety i dzieci. W perspektywie Vromena to w gruncie rzeczy równy gość o poplątanym życiorysie i nieciekawym dzieciństwie. Jak ulał pasuje do filmu, w którym mafijne spotkania odbywają się w mahoniowych gabinetach, a scenom wewnętrznej walki towarzyszy niemal operowe zadęcie.

Jak ma to tak wyglądać, to ja pierdolę.

No kurwa...ja na ten film czekam jak na mało co. no, ale na prometeusza też strasznie czekałem i w końcu do tej pory nie widziałem :D

[[V]]

ok,posucha w temacie wiec czas rzucic garsc nowosci które moze kogos zainteresuja;)



Olivier Stone i jego nowy film



bardzo podobal mi sie Moneyball,tym razem równiez licze na niezle kino..

[Mistrz]

"Killing them softly" - szybki rzut oka na plakat i obsadę i już wiem, że muszę to zobaczyć, choć generalnie na kino mam już wyjebane i oglądam raczej <10 filmów rocznie. Gandolfini przechuj. Choć trudno wyobrazić go sobie w innej roli niż wiadomo która...

[witchfinder]

Będzie jeszcze kilka mocnych strzałów w tym roku, dwa pewniaki, i nie wierzę, że będzie gorzej, niż 'bardzo dobrze'.




Zbiera mieszane recenzje, ale potencjał jest:


Tutaj scenariusz Nicka Cave'a:


Też może być dobre:


Rewelacyjne opinie na Rottentomatoes:


i oczywiście

:D :D :D

Edit:
i jeszcze dwa typy potencjalnie spoko, bazując na zgniłopomidorowych opiniach:
(jeśli ktoś lubi styl Burtona, tutaj raczej niewiele osób :D :D)


i

[zekke]

http://www.imdb.com/title/tt1922777/

zarys fabuly jak dla mnie wyglada z dupy ale ponoc film jest zajebisty, w/g opisu na imdb/filmwebie nie ma daty polskiej premiery ;d

[Riven]

wlasnie, jestem ciekaw tego lupera, no i skyfall. az sie do kina wybiore pewnie.