ENTOMBED

[byrgh]

zaluj, ze nie dales im nalezytej szansy, masa wybornej muzyki Ci przepadla :)

[Edinazzu]

Mi najbardziej pasi ENTOMBED z okresu 2000/2001 z płyt "Uprising" i "Morning Star". Dla mnie to ich najlepsze rzeczy.

[H-K44]

Mi najbardziej pasi ENTOMBED z okresu 2000/2001 z płyt "Uprising" i "Morning Star". Dla mnie to ich najlepsze rzeczy.

Obydwie zajebiste. Choć nie najlepsze. Ale zajebiste. ;-)

[Edinazzu]

Mi zawsze bardziej wchodził Death'Rollowy okres co w cale nie oznacza, że nie lubię "Left Hand Path" czy "Serpent Saint". Ale na tych płytkach sutki są zbyt twarde....

[Maria Konopnicka]

zaluj, ze nie dales im nalezytej szansy, masa wybornej muzyki Ci przepadla :)

Masa wybornej muzyki to by mu przepadło gdyby nie poznał Arzachel, Can, Kraftwerk, Ash Ra Tempel, Amon Duul, Amon Duul II, Faust, Birth Control, Guru Guru, Popol Vuh, Arcadium, Jefferson Airplane, wczesnego Pink Floyd, późnego The Beatles, a nie tam jakieś Immolation :)

[byrgh]

przeredaguj lepiej ten neoficki post, bo zaraz tu trockiego sciagniesz i znowu zacznie sie pastwic ;))

[Edinazzu]

Szykuje się kolejna wojenka ;-). A swoja drogą jedyny album ARZACHEL jest mas ok. Jeden z kawałków nosi tytuł Azatoth więc wszystko pięknie sie z Metalem łączy ;-) ...

[H-K44]

Jeszcze trochę i Trocki w ogóle nie będzie potrzebny.

[byrgh]

Arzachel to zespol genialny, ale ujmowac Immolation tylko dlatego, ze jest sie obecnie w innym temacie... no pietno pozera na Marii spoczywa, ewidentnie, niestety :)

Jeszcze trochę i Trocki w ogóle nie będzie potrzebny.

a komu i do czego trocki potrzebny, user jak kazden inny :) wyroznia sie tylko tym, ze juz wiecej ego od rozumu na chwile obecna :D

[Edinazzu]

Ja przyznam nie rozumiem... Co ma Arzachel do Entombed czy Immolation? Dla mnie to inne parafie, inne bajki. Po co to w ogóle porównywać? Ja na temat Entombed się wypowiedziałem...

[Maria Konopnicka]

Hehehehe! No spoko, wyluzujcie chłopaki :) Trochę sobie potrotzkowałem tylko :)) Entombed=Arzachel=Immolation=Judas Priest (którego właśnie słucham).

[Edinazzu]

Ja stary jestem, obowiązki małżeńskie już za mną, także raczej wyluzowany jestem. Dokładnie tak jak moje ulubione plyty ENTOMBED czyli VB, UR i MS. ;-)

[byrgh]

jakies podprogowe tresci tu przemycasz, bo mam wciaz nieodparta chec walniecia sobie Borsukowego Bluesa (pozdro Morfu) ;)

[Edinazzu]

Co to znaczy podprogowe tresci? ;-)

[Morph]

jakies podprogowe tresci tu przemycasz, bo mam wciaz nieodparta chec walniecia sobie Borsukowego Bluesa (pozdro Morfu) ;)

Sam jesteś Borsuk. :D :D :D

[twoja_stara_trotzky]

Jeszcze trochę i Trocki w ogóle nie będzie potrzebny.

Jak byś nie zauważył, ja od dawna nie jestem już potrzebny, PROCES TRWA. ja tylko doglądam ogródka i raduję się, widząc jak bulwy rosną.

jakies podprogowe tresci tu przemycasz, bo mam wciaz nieodparta chec walniecia sobie Borsukowego Bluesa (pozdro Morfu) ;)

hahaha HAHAHAHA

Borsukowy Blues

HAHAHAHAHAHA

[moonfire]

W sumie najmniej weszła mi DCLXVI, po świetnej, absolutnie genialnej WB panowie popadli w lekki dołek, ale to się zdarza. A później druga w kolejności od końca jest Serpent Saints, za mało rokendrola, za dużo siary. Za to dwie pierwsze to zupełnie inna historia, również blisko absolutu. Niewiele osób doceniło płytę z piesem, ja lubię płytę z piesem, bo jest najbardziej pankowa.

[Shamrock]

W sumie najmniej weszła mi DCLXVI, po świetnej, absolutnie genialnej WB panowie popadli w lekki dołek, ale to się zdarza.

ee nie zgodze sie z tym dołkiem. Ciezko, zeby nagrac czwarta plyte totalna pod rzad, ale mimo wszystko DCLXVI jest swietna. :)

Midnight, the subway train is here
There's a body on the tracks, but you're trying not to care
Sensationally wicked it roars on through in the night
Look mom! That body's got no head
It's covered in blood, do you think the man is dead?
Your stomach turns, it itches and burns in the night

It's the devil's night out, do you dare
There ain't no hide out do you hear?

[twoja_stara_trotzky]

W sumie najmniej weszła mi DCLXVI

Być może to jest nawet ich najlepsza płyta... gdybym nie miał takiego sentymentu do Clandestine i WB, to pewnie bym tak właśnie twierdził. W każdym razie oceniam ją równie wysoko. Po niej się dołek zaczął.

[Pacjent]

Ten dołek to jedynie "Same Difference". Później jest znowu świetnie.