PANDEMONIUM

[trup]

Pewnie. :-) Jedyna rzecz do jakiej można się przyczepić to trochę brak potężniejszego brzmienia bębnów, które, gdyby brzmiały jak np. w Triptykon znacznie by podbiły MOC tego materiału...
Jest jeszcze sprawa żeńskich wokaliz, które albo Ci się spodobają albo nie, ale moim zdaniem zajebiście się wkomponowują i dopełniają całość! Nie ma zbędnych dźwięków na tej płycie. Jest niejako kompletna pod względem aranżacyjnym.

[moonfire]

Posłuchałem tych dwóch numerów na jutubie, do wycia będę musiał się przyzwyczaić, bo poza tym muzycznie mi się podoba i to nawet bardzo. Trzeba będzie kupić.

[Dragazes]

Zgadzam się co do bębnów. Mogłyby być nieco mocniejsze! Wokal Androniki to dla mnie duży plus, te dwa kawałki, na których występuje są świetne. Po pobieżnym przesłuchaniu podczas drogi jeszcze spodobał mi się utwór Only the Dead...

A tego promo, na którym były 2 pierwsze kawałki to nie miałem, więc poza Stones i Misanthropy wszystkie utwory są dla mnie nowe.

[zawlekacz]

zła płyta

[nicram]

Kurwa, niezłe to nowe Pandemonium, choć trzeba przyznać, że klimatem odbiega znacznie od tego co Paweł proponował wcześniej. Ogólnie znaczny krok do przodu. Ukłon w stronę Grecji dość spory, choć Celtycznym Frostem także troszkę czuć no i wyczaiłem Paradise Lost w końcówce "Black Forest". Utwór tytułowy to monument. Miazga. Jedyna rzecz która mnie trochę wkurwia to te black metalowe wrzaski. Jakoś przyzwyczaiłem się do niskiego, grobowego growla Pawła i te skrzeki wprowadzają mi jakiś taki chuj-dysonans...no ale to jedyna wada jak dla mnie. Ten rok w polskim metalu na razie jest niesamowity!

[Ihasan]

Ten rok w Polskim metalu na razie jest niesamowity!

A to nie koniec jeszcze. :)

[Holi]

Ten rok w Polskim metalu na razie jest niesamowity!

A to nie koniec jeszcze. :)

Na pewno nie jest jeszcze koniec, faktycznie jest bardzo dobry co najmniej - a co masz na myśli dalej - np. Deus Mortek, Voidhanger, Trauma, Infernal War?

[Holi]

sorry - no oczywiście Deus Mortem - nie Mortek - he,he

[Maleficio]

Na poczatku drugiego numeru slychac, ze Paul czyta Emperor:)

[Maleficio]

A utwor Misanthropy to uklon w strone Behemoth i kawalku z Malenczukiem:))

[vicek]

He he, a w dodatku także ostatni na płycie.

[Maleficio]

Trzeba składać hołdy... i znać swoje miejsce w szeregu he he

[Lykantrop]

Ładnie powiedziane. Pandemonium z czasów "Devilry" i "The Ancient..." bardzo sobie poważam, ale to co ta kapela sobą prezentuje od czasów zejścia Żubra z ziemskiego łez padołu to jakaś jedna wielka fuszerka i hucpa. Pitolenie pod ogólnie przyjęte standardy, bezczelne zżynanie poczynając od wizerunku, a na samej muzyce kończąc. Już pal licho, w końcu nie rewolucji się po nich oczekuje, ale biorąc jeszcze pod uwagę ich "zmanierowane" za sceną i odpowiedzi w wywiadach na zasadzie "odpierdol się pan, nie mam czasu na wywody" predestynują ich do wielkiego zaorania i położenia lachy na takich "artystów".

[ultravox]

biorąc jeszcze pod uwagę ich "zmanierowane" za sceną i odpowiedzi w wywiadach na zasadzie "odpierdol się pan, nie mam czasu na wywody" predestynują ich do wielkiego zaorania i położenia lachy na takich "artystów".

Ech, na ile zespołów trzeba by było "położyć lachę", gdyby człowiek miał się przejmować takimi rzeczami. ;) Nie wiem jak ten nowy materiał, bo słyszałem tylko fragmenty, ale poprzednia płyta mi się podobała.

[trup]

Trzeba składać hołdy... i znać swoje miejsce w szeregu he he

Ładnie powiedziane. Pandemonium z czasów "Devilry" i "The Ancient..." bardzo sobie poważam, ale to co ta kapela sobą prezentuje od czasów zejścia Żubra z ziemskiego łez padołu to jakaś jedna wielka fuszerka i hucpa. Pitolenie pod ogólnie przyjęte standardy, bezczelne zżynanie poczynając od wizerunku, a na samej muzyce kończąc. Już pal licho, w końcu nie rewolucji się po nich oczekuje, ale biorąc jeszcze pod uwagę ich "zmanierowane" za sceną i odpowiedzi w wywiadach na zasadzie "odpierdol się pan, nie mam czasu na wywody" predestynują ich do wielkiego zaorania i położenia lachy na takich "artystów".

A słyszałeś chociaż "Misanthropy"?? Bo mam wrażenie, że pierdolisz tak dla zasady...

[Lykantrop]

No słyszałem. Chcesz mi powiedzieć, że Pandemonium definiują swój własny, unikalny styl na tej płycie, tak? :D

[trup]

Dokładnie. No chyba, że napiszesz kogo KOPIUJĄ.

A utwor Misanthropy to uklon w strone Behemoth i kawalku z Malenczukiem:))

Za dużo grzybów wciągasz. Bo oczywiście Behemoth był pierwszy z "Luciferem" i na nikomu się nie kłaniał. :D
Poza tym rzeczywiście podobieństwo tekstu, wokalu i linia aranżacyjna jest identyczna. No chyba, że chodzi Ci o pomysł który Behemoth "opatentował". Co za ludzie... jak babcię kocham...

[Lykantrop]

Dokładnie. No chyba, że napiszesz kogo KOPIUJĄ.

Celtic Frost z "Monotheist", ostatnie Behemocze, w "God Delusion" kłania się Watain, IXXI, Ajattara... Ta kapela to po prostu zlepek inspiracji, zero odwagi w kierunku zrobienia czegokolwiek "swojego", obawa przed jakimkolwiek śmielszym pomysłem - i wcale nie chcę być w tym momencie wredny i napisać, że jest to na wskroś polskie. :D

[trup]

KOPIUJĄ!??!?!?! Kurwa człowiecze... mylisz pierwotną inspirację Celtic Frost, Hellhammer, Samael z KOPIOWANIEM. Eee... gadaj z dupą to Cię osra... nie chce mi się. Z tym Behemothem to jest tak, że cokolwiek ktoś nie zrobi, to na pewno kopiuje Behemoth... no porażka. Watain... Ajattara... może jeszcze Andrzej Rosiewicz i Zbigniew Wodecki...

[Maleficio]

No a co z tym Emperor w drugim kawałku? Nie mów, że nie słyszysz, bo nawet mój kot to rozpoznał... a kota nie mam:P

A utwor Misanthropy to uklon w strone Behemoth i kawalku z Malenczukiem:))

Za dużo grzybów wciągasz. Bo oczywiście Behemoth był pierwszy z "Luciferem" i na nikomu się nie kłaniał. :D
Poza tym rzeczywiście podobieństwo tekstu, wokalu i linia aranżacyjna jest identyczna. No chyba, że chodzi Ci o pomysł który Behemoth "opatentował". Co za ludzie... jak babcię kocham...

No to kto był pierwszy jak nie Behemot?