BLACK SHEEP WALL

[Pacjent]

Szkoda, że nikt tutaj nie zaanonsował istnienia tego zespołu, bo ja jako fan Blindead czy Eyehategod wolałbym znać ich dokonania wcześniej. Ciężki sludge metal, który jak dla mnie jest spotkaniem dźwięków w połowie drogi między twórczością Eyehategod i Blindead sprawił mi sporo radości. Debiutancki album "I Am God Songs" wyszedł w 2008 r.



http://www.myspace.com/blacksheepwallmusic

[Nerwowy]

Przyzwoite granie, choć trochę zbyt monotonne na dłuższą metę.

[Pacjent]

Słyszałeś całą płytę? Jak na ten gatunek kawałki są całkiem zróżnicowane i nie nudzą.

[Nerwowy]

Słyszałem. To nie jest kwestia braku zróżnicowania a raczej głębszej atmosfery czy plemiennej transowości charakterystycznej dla wiadomo kogo ;). Ale ogólnie grają poprawnie - taka solidna druga liga jak na przykład A Storm of Light.

[Pacjent]

Nowa płyta bardzo fajna. Bardziej hardcore'owa odmiana sludge, w stronę Crowbar.



Wydane w marcu przez Season of Mist.

[megawat]

Pierwsza płyta jakoś mi to nie podchodzi. Zbyt "fajna" ta muzyka jak dla mnie. Ale uczciwie trzeba przyznać, że są przynajmniej bardzo solidni.

[twoja_stara_trotzky]

nie podoba mi się

[Block69]

Zniszczyłeś kolejną kapele w 3 sekundy :(

[twoja_stara_trotzky]

no gdzie tam, przed chwilą dzwonił Majkel z SoM, pytał się, czy coś pisałem, bo ponoć przed 18 nagle ich preordery zawaliły :D

[Pacjent]

O nowej płycie z nowym kawałkiem:
http://theobelisk.net/obelisk/2015/01/1 ... ll-myself/" onclick="window.open(this.href);return false;