Slayer na Ursynaliach?

[beastov23]

:D

[Hollowman]

Pierdoli mnie kto będzie wokół, ide tam obejrzeć sobie Slayer, Mastodon i Gojire a czy obok mnie będą stały gimbusy, hipsterzy czy metaluchy to akurat średnio mnie interesuje ;)

A jak bym podszedl do Ciebie w trakcie setu slejerów, wzial za reke - zaprowadzil w krzaki i zwalil konia nosem to wzruszylbys sie choc troche sztywniaku? Mam ksiazeczke sanepidowska.

Ok, po czym Cię rozpoznam?

[Vitriol]

zaplułem chuja bo właśnie mi beastov walił

[manieczki]

Przeciez napisalem ze mam ksiazeczke sanepidowska

[jaszyn]

to niby jest nic kto stoi obok nas na koncercie naszego ulubionego zespołu,ale tylko pozornie(przynajmniej dla mnie), dopiero sam dwa lata temu na bemowie przekonałem się na własnej skórze, że tacy przypadkowi osobnicy obok nas kompletnie mogą zepsuć atmosferę koncertu, szczególnie gdy są w większości, tak właśnie odczułem to na koncertach Megadeth i Slayer

[Hollowman]

Ok, będę wypatrywał!

[jaszyn]

rudy gra five magics,napierdzielam ile sił mam w mocy a w plecy klepie mnie jakiś gimnazjalista i podaje żebym wyluzował z przerażeniem w oczach i chęcią wezwania pogotowia psychiatrycznego, Tomek z ekipą jadą mandatory suicide młodziak zwraca mi uwagę że moje włosy wpadają mu do oczu i żebym tak więcej nie machał głową

[beastov23]

po dwóch dniach masz wezwanie za pobicie :D

[Kurt]

Kolega Jaszyn ma poniekąd rację. Pamiętam jak na Bemowie Slayer napierdalałał War Ensemble, ja zachęcony tymi dźwiękami chciałem troszkę ponapierdalać (niestety nie byłem w GC), a tu się koło mnie gość z kiełbaskami przepycha i mówi, co bym się uspokoił bo on zjeść nie może. No i po chuju z całą atmosferą...

[est]

Trza było mu tę kiełbaskę w odbyt wepchnąć. Co on kurwa na grilla przyjechał?

[Hollowman]

Kiełbasę też czasem dobrze zjeść, nie potępiam tego.

[Kurt]

Ale tam przecież było od zajebania takich przypadkowych ludzi. Piknik sobie kurwa na trawie urządzili. I jeszcze te brudasy, gimbusy jebane, w kółeczka siadają. Na pewno nie było z kim specjalnie napierdalać. A tu leci Chemical Warfare...

[manieczki]

Hollowman, dla Ciebie misiu potrafie juz zalozyc nogi za glowe co sprawia ze moj anus jest doskonale wyeksponowany :*

[Hollowman]

:D

[manieczki]

To co jestesmy juz forumowa para?

[Hollowman]

No bez przesady, zdecyduje jak zobaczę książeczkę.

[Scaarph]

dobra, żarty się skończyli. dzie to sie dzwoni żeby odwołać ten kurwa brudasowsko nazistowwski spęd? dajta jakiś numer, nie wiem, do organizatera, na policje, na tę uczelnię, no nie wiem dzie to dzwonić. pomóżcie.

[Self]

Panie, tu żadne teliefony nie pomogo, trza działać! Jadziem tam do tej - tfu! - Warszawy i przypinajem się łańcuchami do ursusów i protesta czynim. Gawariłem też z Mariuszem, wspierał nas będzie, a babka nam jedzeniów w misce będzie przynosić.

[Nasum]

Wlezieta jeszcze do jakigoś wulkanizatora i opony pobierta to by było czym palić, niech tych szataniolów i innych faszystów dym udusi.

[Riven]

dobra, żarty się skończyli. dzie to sie dzwoni żeby odwołać ten kurwa brudasowsko nazistowwski spęd? dajta jakiś numer, nie wiem, do organizatera, na policje, na tę uczelnię, no nie wiem dzie to dzwonić. pomóżcie.

SGGW
Wydział Rolnictwa i Biologii
ul. Nowoursynowska 159, 02-776 Warszawa
022 593 25 50 (51)
dwrb@sggw.pl

Mozna sie tez na argument, ze w promieniu kilku km nie mozna spokojnie funkcjonowac przez ten koszmarny nazistowski lomot.